Jak sprawdzić czy mąż ma kochankę?

Witam Moj mąż od pewnego czasu znika z domu pod roznymi pretekstami. Niby wychodzi do sklepu, ale nie ma go czasem 30-45minut...do spożywczego ma 300metrów. Kilkukrotnie zauważyłam jak rozmawia sobie z ekspedientką. wygłupiają się, śmiechy. Ona traktuje mnie jak powietrze a ewidentnie ta ruda pindzia się do niego przychlebia, podrywa... Czy juz powinna mi sie zaswiecić lampka? A może z nią zrobić porządek?>

mój mąż też mnie zdradzał z ekspedientką ze spożywczego mieszkała w bloku nad sklepem - po prostu kiedyś za nim poszłam i go przyłapałam

I co zrobiłaś? Nie mam pewności...ale zachwala ją, jak to ładnie nie wygląda w tym fartuszku swoim, jak to mu dobrze nie sprzedała i zaproponowala

Zauroczyl sie. To co ja mam powiedziec? Moj facet wraca z pracy o 17 szybko sie ogarnia i znika na caleutki wieczor. Wraca o 23-24 a ja w 8 miesiacu ciazy siedze sama. "Bo on sie musi odchamic..." cholera wie gdzie wtedy jest. A w sylwestra przycielam w jego tel smsy od jakiejs zdziry ze go na kawke zapraszala i byl temu przychylny i po nowym roku szybko te smsu skasowal (chyba w strachu ze ja zobacze). Cholera go wie czy mnie z kims zdradzil. Nie wiem jak to sprawdzic.

wyśledziłam sukinsyna - wyczułam, że coś się dzieje i miałam rację jesteśmy już po rozwodzie

Hmmm tylko może być tak że przesadzam, albo inaczej...to ona go zagaduje, powinnam iść i jej kudły wyszarpać ale gdy moje przypuszczenia się nie sprawdzą to sobie tylko kłopotu narobię. Zagadywałam do niego na ten temat, on to bagatelizuje.

no pewnie, ze jej kudly wytargaj!!! jak ona smie wasze cudowne, idealne malzenstwo rozbijac!!! przeciez ci obca su/ka przysiegala przed oltarzem, ze nigdy wam tego nie zorbi, nie?!!?!? meza do zlotej klatki, zeby go zadna nigdy nie skusila, bo przeciez co takie biedny pusty jelen moze wtedy poradzic??

Jakbym była pewna to dawno bym to zrobiła :) Mam tylko przesłanki, to za mało. Po prostu, faceci są na tyle prości że ulegają takim podrywom,, proste.

przypalaj mu fiutka żelazkiem, na pewno wszystko wyzna

Ulegnie takim podrywam. Jędze jak wyczuje, ze u was kryzys.

Kobieta kobieicie wilkiem, wie że zajęty ale rwie do niego...

może On ja podrywał...wina męza a nie baby wtedy...pusc wolno i tyle

Noże i wina meza. Tego nie wiemy tylko nie rozumiem takich kobiet tzw modliszek, ktore tylko czekają az zle dzieje sie w zwiazku a taki biedny misio poczuje sie podbudowany, doceniony, jakby strzała amora trafiła w niego. Znam taki przypadek, gdzie malzenstwo miało kryzys i była ona. Wiedziała, ze maja kryzys. Latała podrywała, ten zakochał sie. Zona puściła go wolnego. Tamta go wykorzystała, naciągnęła. Teraz jemu wstyd, ze dał sie naciągnąć i stracił rodzine. Moze znajdzie trzecia.

i dalej jestem w kropce :( rozmowa z nia nic nie dala

A ja bym na Twoim miejscu nie pokazywała frustracji i zmartwienia a zaczęła również wychodzić nie wiadomo gdzie , wychodzic z domu i wracać rozesmiana , zadbać o siebie jeszcze bardziej i zająć pasjami i spotkaniami ze znajomymi itp itd. Albo zwróci na Ciebie ponownie uwagę albo nie a wtedy jego strata :) nie uzalezniaj swojej wartości i życia od faceta.

to nie jest facet tylko jej mąż

pocieszę Cię - pewnie już mu dała a ty dalej wierz w sobie co chcesz...

zapytaj sie czy ma kochanke. idzcie do psycholoa-psychoterapeuty razem. do poradni zdrowia psychicznego.

Zainstaluj keyloggera na jego komputerze.

Ja zainstalowalam w domu kamere podczas nieobecnosci mojej sprowadzil suke do domu i wszystko sie nagralo i mam czarne na bialym