Nigdy nie byłam za granicą

I to jest mój największy kompleks... Mam 32 lata. W młodości wyjeżdżałam z rodzicami na wakacje mimo że mam 3 rodzeństwa - głównie nad morze - byliśmy kilka razy mimo ze mamy 600 km, jeździlismy do Wrocławia, Okuninki, Szczawnicy itp. Jak poznałam męża to on nigdy nawet nie był nad morzem. Potem mąż zaczął pracować jako kierowca (pracuje do tej pory) to objechał całą Polskę i prawie całą Europę. Urodziły nam się dzieci to na wakacje jeździliśmy zawsze blisko - Bałtów, Parki rozrywki Łódź, Warszawa, zoo, atrakcje dla dzieci itp. I mam ten kompleks że nigdy nie byłam za granicą, wstydze się jak koleżanki opowiadają w pracy gdzie były, a ja się nic nie odzywam i boje się pytania gdzie ja byłam.... Ku//// nawet samolotem nigdy nie leciałam... Teraz studentki czy młodzież w liceum wyjeżdżają sobie w grupkach na wakacje czy na weekendy za granicę a ja nigdzie nie byłam...

Pojeździsz sobie jak dzieci podrosną :) co za problem. Nie musisz się na facebooku chwalić fotosami z Chorwacji czy Grecji, zacznij robić coś dla siebie i ew tym się pochwal. Zdobądź 101 miejsce w maratonie, namaluj kwiat na wazonie, zajmij się decoupage czy czym tam chcesz ;).

To pojedź na 1-dniową wycieczkę do Drezna, albo do Berlina :)

ja mam 31 lat i też nigdy nie bylam i jakos nie zaluje, nie mam kompleksow, to jest przereklamowane wszystko, a jakies egipty to w ogole masakra. Za to pojechalabym w Bieszczady bo nigdy nie bylam, a zakopane jest nudne, za duzo ludzi, kiedys bylo lepiej ale teraz wiocha totalna, morza tez nie lubie

I nie radzę Ci jechać. Teraz, jak pełno ciapatych w Europie, zagrożenie terrorystyczne, bakteriologiczne, to nawet strach. Najbezpieczniej w Polsce.

Zgadzam się w Polsce jest najlepiej, mamy wszystko czego dusza zapragnie. Zagranica jest przereklamowana.