Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o ludziach którzy żyją w brudzie?

Polecane posty

Gość gość

Np nie dbają o czystość w okół siebie, nie sprzataja po sobie itd,albo co gorsza jeszcze samemu sie rzadko myja? Niestety z tego co obserwuje u studentow jest to czeste bo ile razy wynajmowałam pokoj to zwykle ktoras wspollokatorka byla na bakier z porządkiem, nie wszystkie, ale spotkalam sie z tym nie raz, ze ktos mial porzadek daleko gdzies, albo nawet sie rzadko kapal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że powinni żyć tylko i wyłącznie wśród innych brudasów, żeby nie obrzydzać życia innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to częste, też wynajmowałam mieszkanie ze studentami i jedna dziewczyna była po prostu okropna, często chodziła kilka dni w tej samej bluzce, zamiast się umyć to spryskiwała się... mialam dezodorant odświeżający do stóp, antyperspirant i dezodoranty Fa, Rexona, dezodoranty w kulkach, perfum kilka, tanie i drogie... chodziła rano pobiegać i juz sie nie myła, spsikiwała się perfumami :O wszędzie zostawiała kubki po sobie, zanim pozmywała mijały godziny, czasem na drugi dzień, nie zapomne jak depilowała sobie chyba pipe w łazience, włosy utknęły w odpływie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mieszkałam z taka co nawet toalety po sobie nie myła, raz nie było mnie w mieszkaniu ze 3 tygodnie to jak podnioslam deske zeby go umyc sie przeraziłam :O Poza tym w ogole nie sprzatała, praktycznie nigdy, raz kiedy zwrocilam jej uwage posprzatala, a potem kilka miesiecy nic...NIe wiem jak jej mogl nie przeszkadzac np taki brudny kibel, albo jej facetowi, ale rozni sa ludzie, widocznie niektorym syf nie przeszkadza, co do higieny osobistej to tez bylo tak sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrzy ludzie żyją w brudzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrzy ludzie żyją w brudzie x nie znam mądrych grubasów, świnia zawsze bedzie świnią brudasow znam, moja rodzina na wsi, ciotka, wujek, kuzyni, mieszkają w kilkoro w jednym domu, u nich zawsze jest taki dziwny zapach stęchlizny, duszno jakby nikt tam nigdy nie wietrzył, w kuchni zapach magazynu, nie pachnie przyprawami, owocami, warzywami, dobrym jedzeniem tylko jakąś lodówką :D sytuacje pogarsza żarówka energooszczedna o zimnej barwie światła = magazyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to poprostu fleje i niestety, ale inni ludzie to tez widzą, ale niektorzy niestety tacy sa... I raczej sie ich nie nauczy porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam intelektualistow, ktorzy zamiast sprzatac, wola poczytac ksiazke... Uwazaja, ze sprzatanie, to strata czasu. Maja o sobie wielkie mniemanie, rodzina artystow, a zyja w baaardzo smutnych, brudnych scianach, balaganie i chaosie wokol. To dodaje im klimatu do tworzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym ja do pedantek nie naleze,ale pewnych zachowan nie rozumiem jak np nie mycie sie czy nie sprzatanie raz na jakis czas np tydzien czy chocby 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:38- no są i tacy, ale mimo wszystko są flejami, to cecha niezależna od wykształcenia czy kasy, są ludzie niezbyt zamożni, a czyści i odwrotnie...Ale ta cecha dyskwalifikuje kogos w moich oczach np nie moglabym byc z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co myślę? Sama lubię raczej porządek więc niezbyt mam o ich dobre mniemanie. Dziwie się im, że brud czy bajzel im nie przeszkadza... Ja sama czasem zrobię bałagan, ale to sporadycznie, a nie bez przerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:38 ta jasne flejo a ty żyjesz i udajesz że nie jesteś jak renta dla czubków 250 zł masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie! Sama mam czysciutko i nie spędzam pół życia na sprzataniu. Po prostu energia i dobra organizacja. Zawsze mam wymyślę naczynia, starty kurz, czyste pachnace reczniki, umyte lub choć odkurzone podlogi. Pościel też musi być świeża i pachnaca, lubię wieczorem napić się wina w czystym mieszkaniu przykryta pachnącym pledem. Mój syn jest na etapie budzenia sie, ma ponad 4 lata i wszystkie rzeczy po jednokrotnym założeniu lądują w koszu. Sama mam Manie czystych ciuchow. Nie założę nic wymemlanego. Nie czuję się dobrze w brudzie, chosie, otoczona niepotrzebnymi rzeczami. Przytłacza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laura27 a nie przeszkadza ci że nazywasz sie tomek stępień ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam sąsiadów którzy są bardzo biedni smierdzi u nich w domu grzyb na scianach meble sie rozwalają wszystko stare sciany nie odnawiane ,ale przeciez widze ze sprzataja piora jak do nich zajde zawsze wszystko poukładane lózka poscielone tylko ta bieda tak strasznie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda że żeby było czysto nie trzeba spędzać na sprzątaniu długich godzin. Wystarczy systematyczność i dobra organizacja. Ale niestety są ludzie którzy nie lubią porządku i z higieną na bakier. Nie cierpię jak ktoś ma tłuste włosy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×