Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jezuu.... wpadłam, mam roczne dziecko, brałam tabletki

Polecane posty

Gość gość
Było myśleć wcześniej o tym teraz się nie uzalaj antybiotyk, alkohol i inne rzeczy osłabiają tabletki nie czytałas ulotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka mam też taka koleżankę co nie pracuje, mąż zarabia 8 tysięcy a ledwo im starcza a ona stale narzeka. Ale maja 2 samochody, ona ciągle kupuje szmaty i kosmetyki, oboje palą, i ona kupuje najdroższe jedzenie np.ostatnio byłyśmy razem w sklepie a ta masło za 9zl kupuje no to potem co się dziwić ze kasy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niejedna myśli,ze jak polknie tabletke to ma tysiac procent zabezpieczenia. Miec sraczke i pieprzyc sie w dni plodne? Jejku,na ulotce napisane jak by kiedy leki dzialaja słabiej. Na kazdej!!Kazdy lek ma oslabione dzialanie przy biegunce!! Inne tez slabiej dzialaja. Sie dziwic nastolatkom jak stare kwoki bzykaja sie bez podstawowej wiedzy o fizjologii !! Żenua.pl A teraz larum bo chuci nie mozna powstrzymac,nawet przy biuegunce pieprzyc sie hehe.Fujj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele pewnie nie bzykala się przy biegunce tylko później napisała ze zapomniala ze miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benia191989
Mój przypadek jeszcze lepszy :) Mam 8 letniego syna, po 10latach rozwiodłam się z mężem , jednak sprobowaliśmy wrócić do siebie od nowa , uwierzyłam w radykalną zmianę . Wszystko tak pięknie, zdecydowaliśmy się na dziecko drugie. Za pierwszym razem się udało. Tydzień temu byliśmy razem u ginekologa wszystko w porządku, ciąża super :)))) Środa rano wielka prośba zawieź mnie do baru , zawiozłam . Posiedzieliśmy , kazał jechać po synka , ze razem zjemy obiad . Pojechałam po syna do szkoły wracam , jego nie ma. telefon wyłączony . Na drugi dzień dostaję sms, radź sobie sama . Tak minie jutro tydzień . Chyba nie ma chwili abym nie płakała. Sama z dwójką . I na co to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym miała taką sytuację życiową jak ty. Dobry, wyrozumiały i troskliwy mąż plus takie finanse (jak dla mnie to duzo) to bym w ogóle się nie przejmowala ciążą. Jedynie czego potrzeba ci teraz to wsparcia i pomocy od bliskich. Drugie dziecko pokochasz jak pierwsze. Ja mam jedno kilku miesięczne dziecko i dla mnie byłby to dramat, bo nie mam takiego męża takich finansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×