Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boję się, jutro mam usg genetyczne 12 tygodnia ciąży, czy też się tak bałyście?

Polecane posty

Gość gość

Ogromnie boję się że coś tam będze źle...skoro wszyscy dokoła mają zdrowe dzieci, to kto te chore rodzi? a że mi to zawsze w życiu wiatr w oczy to dlaczego niby ja mialabym miec lepiej od innych w temacie ciąży ? :( Mam nadzieję, że nie wyjdzie tam żadna nieprawidłowość...tak się boję,,,dramat normalnie... czy jest tu ktoś kto też się tak bał? jeszcze gorzej czuję się po przeczytaniu opinii o tych lekarzach którzy u mnie wykonują to badanie...jeden 4 lata temu jakiejś kobiecie Downa na usg nie wypatrzył...a inny jakiejś wady typu stopa końska-szpotawa. o ile szpotawe dziecko jest ok to żadnego downa ani innego turnera ja nie urodzę :(( a ciążę usuwać to tez cięzko bo to dramat też :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne USG nie da ci 100%, że dziecko nie ma zespołu Downa. Test Pappa powie ci tylko statystyczne prawdopodobieństwo. Wiele chorób na USG nie wychodzi, tylko dopiero po porodzie. USG nie powie ci czy dziecko będzie niewidome, głuchonieme. Moja koleżanka urodziła dziecko z niewykształconym mózgiem, które szybko zmarło, do tego za małe kończyny. Prze całą ciąże lekarze utrzymywali, że jest wszystko świetnie. Mój lekarz powiedział, że statystycznie to każdy człowiek ma 3 nogi. Ja poroniłam ciążę chociaż według testów prawdopodobieństwo tego wynosiło 1:4000. Są kłamstwa małe, duże i statystyka, ai tak mam poczucie, że najzdrowsze dzieci rodzi patologia, która o siebie nie dba i nie robi tryliarda badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 jeśli mi wyjdze źle test pappa to zrobię test Nifty który daje 99,9% pewności wtedy już nprawdę mała szansa że urodzę dziecko z mutacją genetyczną. inne choroby jakoś przełknę ale mutacji nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam genetycznego. Ale w 13 tygodniu miałam USG i wszystko było ok. Nie ma co się stresowac bo to nie ma sensu, stres w niczym nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak z ciekawości ile masz lat? Bo strasznie to przeżywasz. Ja nie robilam żadnych dodatkowych testów same podstawy i czekam na poród. Na razie na USG wszystko jest ok więc po co dodatkowo się martwić. Poczujesz kopniaki to trochę wyluzujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi przyziernosc karkowa wyszla ponad norme lekko i cale szczescie moj lekarz stwierdzil ze nie ma co robic dodatkowych badan bo kosc nosowa jest ok pozostale parametry tez i urodzilam zdrowe dziecko.Nie stresuj sie stres Ci w niczym nie pomoze. A moze tylko zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:20 mam 27 lat, a co to ma do rzeczy...po prostu ja zawsze sie martwie na zapas i nie umiem wyluzować... a teraz mam tam ból na dole, pewnie z nerwów. bo lekarz na usg piersi kazał mi iść na biopsje by sprawdzić czy raka nie mam :/// mam 2 % szansy na raka ale co z tego...cały czas jestem roztrżesiona i boje sie ze to sie odbije na dziecku. najblizszy termin do bezplatnego specjalisty - marzec. a płatnie to wydam razem z biopsją 500 zł. nie no SUPER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzę tego kraju, nie chciałam emigrować mimo to. ale od kiedy jestem w ciązy i widzę że jak ktoś na coś zachoruje to pozostaje mu powolna śmierć jeśli nie stać go na prywaciarzy....to ju wole wmigracje do cywilizowanego kraju tym bardziej ze bez problemu znajdziemy tam prace w swoich zawodach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ja was nie rozumiem...jak można nie zrobić testów Nifty albo chociaż PAPP-A skoro ma się możliwość? naprawdę wam to lata czy urodzicie dziecko z mutacją genetyczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wariujesz przez hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Testem Pappa można się podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie balam sie i mam dzieci zdrowe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USG genetycznego nie robi się po 35 roku życia? Masz 27 lat a stresjesz się jak byś miała z 40 kilka i dużo większą szansę na urodzenie chorego dziecka. A po co mam męczyć dzieciaka już w brzuchu wielką ilością badań skoro wszystko jak narazie jest dobrze? Bardzo temu twojemu maluszowi wspolczuje. Z tak mama pewnie co chwila po lekarzach będzie latał. A mam przykład w rodzinie że co za dużo to ni zdrowo. Dziecko trzymane pod kloszem niby n wszystko chore, ograniczone z każdej strony bo matka się boi nawet obcych dzieci na świetlicy szkolnej i zarazków i innych p*****l...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:35 mowie o teście NIFTY głównie. wole dać 2200 za test i usunąć jeśl dziecko ma chorbe gentyczną typu turner, down, patau, niż pogrzebać się za życia pilnując taką istotę i patrzeć na jej cierpienie a przy okazji sama cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USG genetyczne robi się każdej zdrowo myślącej kobiecie. W Warszawie każdy lekarz Cię na to wyśle. Drugie USG w ciązy to jest GENETYCZNE i jak ktoś go nie robi to gratuluję zerowej inteligencji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ja was nie rozumiem...jak można nie zrobić testów Nifty albo chociaż PAPP-A skoro ma się możliwość? naprawdę wam to lata czy urodzicie dziecko z mutacją genetyczną? x Nie musisz rozumieć ;-) Chcesz rób, ja nie miałam takiej potrzeby w dwóch ciążach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.42 mieszkam w Warszawie więc tu ci się nie udało. Genetycznego nie miałam a dzidziuś zdrowy. Miałam 22 lata zarówno chorób w rodzinie. Wszyscy zdrowi. Sprawdzili czy wszystko dobrze się rozwija, przyziernosc karkowa i te inne rzeczy, widziałam 5 paluszkow i nam to wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zero chorób w rodzinie *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:49 co Ty bredzisz???? nie miałaś usg w ciązy ok.12 tygodnia, w którym to Ci stwierdzon jaką masz przezierność u dziecka i czy jest kość nosowa? u mnie w prywatnej przychodni w Warszawie powiedzieli lekarze że to JEST usg tzw. genetyczne i sorry ale nie kłóć się z lekarzami :/ nie miałaś usg genetycznego ? to gratuluje, pewnie na nfz chodzisz.... w nfz jest jeszcze średniowiecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USG genetyczne to właśnie to gdzie Ci przezierność określają, tępa jsteś jakaś/ przebacz słowo ale mam dośc takiego wypowiadania sie ludzi co nie doczytali czegoś a są mądrzejsi od lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 madrzysz się i mądrzysz a guzik wiesz. USG pomiędzy 11 a 13 tygodniem to tak na prawdę zwykłe usg na którym lekarz bada przezierność fałdu karkowego, obecność kości nosowej, budowę pępowiny, spektrum przepływu krwi, wielkość płodu. I uwierz mi, że na nfz robią te badania bo standard opieki okołoporodowej jest taki sam. A to czy ktoś to badanie nazywa referencyjnym, genetycznym to inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro według was to było genetyczne to wychodzi że każda kobieta je ma w podstawowych USG. Sprawdzali mi to wszystko co wyżej pisalyscie ale nikt genetycznym tego nie nazywał. Więc opanuj język bo wiochą zalatuje na kilometr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USG pierwszego trymestru to tak naprawdę zwykłe USG tylko może trwać ciut dłużej, żeby wszystko zmierzyć, ale określa się w nim takie parametry jak kość nosowa, przezierność karku. Tak naprawdę w wielu wypadkach to wystarczy chociaż nikt nie da 100%, że dziecko zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 tak, każda ma je w badaniach. i dobrze. ale u mnie lekarze nazywają to usg genetycznym. i myślałby kto że to prywatna przychodnia gdzie wymagałoby się od nich fachowego podejścia i stosowania własciwych określeń na dane badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem wielką zwolenniczką prywatnej służby zdrowia, ale fakt że przychodnia jest prywatna to nie znaczy, że lepiej się znają. Masz mniejsze kolejki, siedzisz w odpicowanej poczekalni i badają na nowszym sprzęcie, tyle jeżeli chodzi o różnicę z NFZ. Lekarz jest albo dobry albo zły, a nie prywatny czy państwowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy sprzęt mają nie placówki prywatne a szpitale kliniczne i przychodnie przy nich. Bo nie dość, ze są dotowane z BP, to jeszcze mają kasę z uczelni. Ot taka róznica. Chociaż sama i tak chodzę prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się bardzo bałam.A teraz oglądam zdjęcia mojego dzidziusia i jestem bardzo szczęśliwa ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 obym miała jak Ty :) no ale dowiem się dopiero na dniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polowkowe
Ja sie bardzo balam. Plakalam ze stresu a na lozku podczas usg cala sie trzeslam. Na 1 usg przeziernosc karkowa i cala reszta wyszly ok. Uspokoilo mnie to ale jutro mam to 2 usg genetyczne i od 2 tygodni znow caly czas jestem w stresie co tam moze wyjsc. Myslicie ze jezeli pierwsze usg wyszlo dobrze to jest prawdopodobienstwo ze na drugim wyjdzie cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba brać poprawkę na to, że lekarze są tylko ludźmi i się mylą. Wiele rzeczy wychodzi dopiero na połówkowym. Jakiś czas temu był materiał w telewizji. Kobieta urodziła dziecko bez rąk i nóg. Nikt nic nie zauważył przez całą ciążę i pytani po fakcie jak to możliwe mówili, że nie wiedzą. Pewnie kobieta chodziła na NFZ. Tam mają taki sprzęt przedpotopowy, że guzik na nim widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×