Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona młoda mama

Jak to jest z tym usg proszę o pomoc

Polecane posty

Gość zmartwiona młoda mama

Jest to moja pierwsza ciąża. Jako ze jestem młoda lekarz nie skierował mnie na usg genetyczne. Mam 22 lata. Mimo wszystko zapisałam się do innego lekarza na wykonanie usg prywatnie. Zaznaczylam iż chce wykonać usg i jest to 12 tydz. Myślałam ze dla lekarza ten termin sam przez siebie mowi ze domagam sie usg genetycznego. Lekarz nie robił pomiarów tak jak czytam przeziernosci karkowej badan w kierunku zespołu Downa itp. Powiedział ze las nie widoczna kość nosowa parametrów normie ze ładnie widać serce i mozg i ze ogólnie dziecko zdrowe i ze nie jedna ciężarna by pozazdrościla. Wiem ze zawsze pomimo szczegółowych badan istnieje ryzyko urodzenia chorego dZiecka ale czy mimo tego mam powód do zmartwień? Teraz jestem w 20 tygodniu wkrótce chcę iść na usg polowkowe. Czuje ruchu i wydaje mi sie ze wszystko jest ok jednak mimo wszystko zastanawiam sie czy lekarz zwrócił uwagę podczas usg na takie szczegóły na jakie zwraca się uwage podczas usg genetycznego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona młoda mama
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie prenatalne to coś innego niż usg ciąży. Jeśli nie powiedziałaś, że chcesz zrobić badanie (USG) prenatalne, to nie dziw się, że nie zostałaś na takie zapisana. Jeśli chcesz zrobić teraz badanie prenatalne połówkowe to zaznacz to przy rozmowie z panią w rejestracji, wtedy lekarz takie badanie wykona (przy czym ono kosztuje więcej niż normalne usg ciąży, bo około 250 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz sie czym martwic. W Skandynawii wykonuje sie tylko USG polowkowe i rodzi sie wiecej zdrowych dzieci niz w pl...W PL dostajesz mase lekow ktore sa absolutnie w ciazy nie porzebne, np taka rzokurczowa no-spa, a potem wysyp dzieci z wiatkoscia miesni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrobiłam to samo co ty. Też myślałam, że usg genetyczne to jest jakby to samo co normalne usg i też umówiłam się na usg w 12 tyg i myślałam, że to jakby z automatu jest robione genetyczne . Dopiero potem się zorientowałam, że to jednak nie to samo ;/. Na szczęście wszystko było w porządku. Urodziłam zdrową córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to moja pierwsza ciąża wiec mam prawo nie wiedzieć pewnych rzeczy ale nadal nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie. Czy mimo wszystko zwraca lekarz uwagę na rzeczy jak przy usg genetycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo przy zwykłym usg nie mierzy przezierności itd tylko ocenia ogólne parametry. Wagę, ilość wód itd. Zwykłe usg jest tak jakby mniej szczegółowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mam w takim razie powód do zmartwień ? To usg wyszło prawidłowe wiec teoretycznie nie powinnam sie martwić... już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie lekarz też nie zlecił tego badania chociaż miałam 34 lata. Chyba uznał, że skoro wyniki są dobre, to nie trzeba. A ja się stresowałam do połowy ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale się nakręcasz... Zrób w takim razie USG połówkowe dokładne, może to Cię uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz to już i tak nic nie poradzisz ale skoro lekarz nie zauważył nic niepokojącego to trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zła jestem sama na siebie ze tak wyszło z tym usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze matki i babki nie chodzily na usg i jakos rodzily zdrowe dzieci. Autorko nie nakrecaj sie, bo swoimi nerwami mozesz tylko zaszkodzic dziecku. Nie bylo nic niepokojacego tzn ze dziecko bedzie zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No lekarz mówił ze widać ładny zarys kosci nosowej więc myślałam ze wszystko jest ok i ze to jest to całe usg genetyczne. A dopiero później zaczęłam czytać o przeziernosci karkowej itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakby coś wyszło to co byś zrobiła? Usunęła? Wątpię. Skoro na ogólnym usg nie wyszło nic podejrzanego to genetyczne będzie tylko dla uspokojenia Ciebie. Przestań się zamartwiać, bo od stresu jeszcz dziecko nie bedzie sie dobrze rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślcie o mnie co chcecie ale gdyby dziecko było chore to poważnie rozważam aborcje. Nie chodzi o moja wygodę a o los chorych dzieci. Takie osoBy nie maja później racji bytu w społeczeństwie zawsze sa odsuwane na drugi plan i wymagają stałej opieki. Mieszka obok mnie sąsiad z synem chorym. To jest meczarnia i dla rodziców i dIecka. Oni juz sa dziadkami nie maja siły na nic zero wsparcia od państwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to już połówkowe. Oczywiście, że wiele można zobaczyć i ocenić organy, przepływy warto zrobić/bardzo diagnostyczne/, pomiary dziecka. Nie rozumiem dlaczego młoda kobieta ma nie mieć badań na poziomie usg ;-( sama rodziłam pierwsze dziecko 13 lat temu i miałam te badania. Czyżby dlatego, że ciążę prowadziłam prywatnie? Obym się myliła... Rozumiem jakieś badania inwazyjne, wtedy już można gdybać, albo bardzo kosztowne dla starszych, ale usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozum, że nawet przy tryliardzie badań i kupie kasy nikt ci nie na nic gwarancji. Dobre wyniki to prognostyk, ale nie fakt. Nie wiesz co przyniesie życie i co cię spotka jak dziecko już się urodzi. Teoretyczne gdybania biorą w łeb jak trzeba stawić czoła prawdziwym problemom. Czy się chodzi prywatnie czy państwowo to lekarz ma psi obowiązek zmierzyć przezierność i kość nosową zobaczyć. Tu standardy są identyczne czy się płaci czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przepraszam bardzo, ale ona za WASZE będzie to robić skoro jej tak odradzacie? USG jest niesamowicie inwazyjnym badaniem, że nie powinna go robić? :O bo tak się zachowujecie. Przy każdym tego typu temacie "łolaboga, a po co to komu, i tak nie ma gwarancji". To przestańcie w ogóle chodzić do lekarzy, dentystów bo nie ma gwarancji. Po co chodzicie? Wasze babcie nie chodziły więc i Wy nie musicie. Do ginekologa bez ciąży też nie musicie chodzić, bo po co. Cytologia? A po co to komu...badanie piersi? Kto to widział. x Ja nie widze powodu by mniej dbać o ciąże niż dbam o siebie bez ciąży. A im dokładniejsze badania tym więcej info. I tu pal licho ciężkie wady, mogą być jakie drobniejsze - wymagające ingerencji jeszcze w łonie albo tuż po porodzie. Według mnie lepiej być przygotowanym. x Autorko, rób to uważasz za słuszne. Twoja decyzja, po prostu zanim się zapiszesz wypytaj dokładnie rejestratorkę na co się zapisujesz i powiedz jakie masz oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to by nie robić badań, ale autorka chce mieć pewność, że jej dziecko nie ma Downa. Takiej pewności nikt jej nie da chociażby wydała nie wiem ile kasy na nie wiadomo jaką diagnostykę, a ona pisze posty jakby tego nie rozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz zrozumiałam ale widzę że wy nadal nie. Chodziło mi o to czy na zwykłym usg w 12 tygodniu lekarz również sprawdza przeziernosc karkowa czy tylko na usg genetycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu byłam tego ciekawa czy pomimo iż nie miałam wykonanego usg genetycznego to czy lekarz sprawdza te same parametry na jednym i drugim usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama_26
A ja Ci powiem tak, w ciąży chodziłam prywatnie do ginekologa. Łącznie przez całą ciąże miałam wykonane 12 badań USG! w 3 trymestrze kazał mi przychodzić co tydzień bo niby zagrożenie przedwczesnym porodem, bo niby szyjka się skraca, że powinnam leżeć nic nie robić bo urodzę za wcześnie, dzięki temu nie pojechałam na 2 ważne egzaminy i nie poszłam na egzamin na prawo jazdy bo przecież mam leżeć (ale na usg co tydzień biegać) faszerował mnie tyloma tabletkami dopochwowymi i doustnymi, pomijając wszystkie witaminy przyjmowałam 8 tabletek dziennie, łącznie z tabletkami na podtrzymanie ciąży (które jak się potem dowiedziałam były mi zbędne) Milion badań krwi i moczu dosłownie co tydzień, również prywatnie bo przecież z zagrożoną ciążą nie będę sterczała w szpitalu, więc zlecał mi w diagnostyce. W 9 miesiącu pojechałam na KTG do szpitala i dowiedziałam się że z moją szyjką jest wszystko w porządku. W 41 tygodniu przyjęli mnie na patologie ciąży ponieważ mój maluch nie specjalnie się pchał na świat, 10 dni po terminie porodu mieli mi go wywoływać specjalnym cewnikiem i okscytocyną. Na szczęście w noc przed założeniem zaczęłam rodzić sama i po 14 godzinach urodziłam dużego zdrowego (wtedy) syna. Mając 17 dni trafił do szpitala i był operowany na żołądeczek ponieważ wymiotował po każdym karmieniu. Zaczął wymiotować jak miał 9 dni, byłam u trzech lekarzy i każdy twierdził że to normalne i nie ma się czym przejmować bo przecież to dziecko. Gdybyśmy nie pojechali wtedy do szpitala to dziś by nie żył. Był tak odwodniony i miał bardzo poważną zasadowice. Teraz jest już ok. Najprawdopodobniej od nadmiaru leków w ciąży, plus oczywiście antybiotyki w ostatnich dniach ciąży. W szpitalu obok nas leżał 3 dniowy maluszek. Nie wykształcił się mu o***t. Miał być operowany, przyszedł doktor kardiolog żeby go zbadać przed operacją i powiedział tatusiowi że maluch ma Downa i poważną niewydolność serca. Ojciec opowiadał, od samego początku ciąży zastrzyki na podtrzymanie, bardzo kosztowne, badania prenatalne na których nie było widać żadnej choroby. Więc wydaje mi się że nie ma reguły, oczywiście jeśli masz się zamartwiać, idź i zrób to badanie, jeśli na zwykłym badaniu USG lekarz coś zauważył, na prenatalnym raczej powinno to wyjść. Aczkolwiek u nas lekarz twierdził że syn ma nieproporcjonalnie dużą głowę i martwiliśmy się o wodogłowie a wszystko jest w porządku. Reasumując, wydaje mi się że nie ma co szaleć z badaniami, usg, tabletkami, lekami bo to czasami może tylko zaszkodzić a nie pomóc. Zwykłe nabijanie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamawiki
Byłam w tej samej sytuacji. Zamartwialam się co wieczór czy z mala wszystko ok i w brodę sobie plulam ze nie zrobiłam badań prenatalnych. Dobijal mnie fakt, że dwa lata wcześniej poronilam w 7. tygodniu. Na szczęście wszystko jest ok, nie masz się czym martwić. Wady genetyczne jak np zespół Downa wiążą się często z problemami chociazby z serduszkiem. Gdyby maluszkowi dolegalo coś poważniejszego, doświadczony lekarz zaraz by to wychwycil. Jeśli nic Wam nie dolega to nie doszukuj się problemu na siłę, pamiętaj że w ciąży ważny jest spokój. Odpocznij, ciesz się swoim brzuszkiem i maluszkiem. Trzymam kciuki .☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamawiki
Byłam w tej samej sytuacji. Zamartwialam się co wieczór czy z mala wszystko ok i w brodę sobie plulam ze nie zrobiłam badań prenatalnych. Dobijal mnie fakt, że dwa lata wcześniej poronilam w 7. tygodniu. Na szczęście wszystko jest ok, nie masz się czym martwić. Wady genetyczne jak np zespół Downa wiążą się często z problemami chociazby z serduszkiem. Gdyby maluszkowi dolegalo coś poważniejszego, doświadczony lekarz zaraz by to wychwycil. Jeśli nic Wam nie dolega to nie doszukuj się problemu na siłę, pamiętaj że w ciąży ważny jest spokój. Odpocznij, ciesz się swoim brzuszkiem i maluszkiem. Trzymam kciuki .☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×