Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"na emeryturze będzie mi tak ciężko. ..liczę na pomoc" mowi tesciowa

Polecane posty

Gość gość

Nie mam nic przeciwko pomocy ale czy nie uważacie że postawa roszczeniowa "liczę na" jest trochę nie na miejscu? Teściowa chce przejść na wcześniejszą emeryturę bo "praca ją wkurza, zła atmosfera " przez co będzie miała słaba emeryturę. Juz nam zapowiada ze liczy na pomoc...jak my sami nie dorobilismy się jeszcze. Dodam że nigdy do niczego ani grosza nie pożyczają czy nie dawała. Moi rodzice nam pomagali czasem finansowo. Ona nigdy. Co myślicie o jej tekście? Żeby nie było, ja wiem ze ona ma mało ale my też wcale dużo nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziecie mieli to dacie a jak nie to nie, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche słabę tłumaczenie, bo atmosfera ją wkurza, to niech zmieni prace. Wiesz co, ja zdaję sobie sprawę, ze będę musiała mamie pomóc, a raczej będe chciała, bo wiem jak niską ma emeryturę i ile kosztują ją leki, choć nigdy od niej nie usłyszałam czegos takiego. Moja matka musiała zrezygnowac z pracy, usłyszała od lekarza, ze albo rezygnuje z pracy, poddaje się operacji i żyje. Albo się przygotowuje na śmierć, więc moja matka byłą zmuszona zrezygnowac z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygodna ta twoja tesciowa ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:40 ja uważam podobnie i moim zdaniem jak teściowej się nie chce jeszcze te parę lat pracować yo niech nie wyciąga ręki po pieniądze. Takie jest moje zdanie. Ona jest chora na serce ale lekarze twierdzą że jej siedzenie w domu krzywdę zrobi. I maja racje bo teściowa kompletnie nie radzi sobie sama ze sobą gdy ma jakieś wolne. Wymyśla cuda, szuka sobie chorób itd. Większość jej chorób istnieje tylko w jej obawach sama to przyznała. Denerwuje mnie ze jest wygodnicka. Moja mama też nie ma relaksującej pracy a mimo to nie przyszło jej do głowy by iść na wcześniejszą emeryturę i wołać do dzieci o pomoc finansową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teściu, co mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teścia nie ma. Ona złożyła pozew o rozwód jak dzieci były małe bo ona tego faceta nie chciała a wyszła za niego bo była pod 35tke i chciała natychmiast mieć dzieci. Niezły agregat z niej. Jest sama od lat więc nikt jej nie pomoże oprócz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy jeśli dała twojemu mężowi coś na start w dorosłe życie to wypada pomóc jeśli nie niech sobie radzi sama. To obowiązek rodzica żeby zapewnić dziecku przyszłość jeśli tego nie zrobiła niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, no to współczuję Ci strasznie. A co Twój maż an to mówi? No kurczę, nie wyobrażam sobie tego, inna kwestia gdyby była zmuszona do rezygnacji z pracy, ale jej się chyba już nie chce pracować. Ile ona w ogóle ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podejrzewam,że jak przejdzie na emeryturę,to dopiero będzie narzekała na brak zdrowia,nudę,jak sobie nie umie zorganizować teraz czasu,to póżniej będzie jeszcze gorzej.Są takie osoby,które wiecznie narzekają i robią z siebie ofiarę-pozdrawiam-bardzo zajęta emerytka emerytka,ale samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jakąś terapię szokową? Macie dzieci? Dogadujecie się, czy raczej teściowa tylko Cię toleruje? Może powiedzcie, ze skoro chce zrezygnowac z pracy, to w takim razie zamieszkacie wszyscy razem, ona będzie zajmowac się domem, gotować, będzie dorzucac się do rachunków, jak macie małe dzieci, to moze się nimi zająć? Ciekawe, czy byłaby za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jako tak nie zapewniła im jakiegoś lepszego startu bo w sumie jej siostra siedziała z dziećmi i nauczyła je wiele...w tym czasie ona chodziła do pracy na dwa etaty bo chciała dużo kasy zarobić dla dzieci wiec jskistam wkład miała. Ale to siostra i matka wychowały jej dzieci, tak mi zawsze powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie lubi za bardzo swoich synowych no wiecie to taki typ matki samotnej co uważa że jak dzieci rodziny pozakladaly to jej hest źle bo nikt z nią nie siedzi jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ona ma lat? Az tak niską emeryturę będzie miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:00 no coś Ty, jakie zajmowanie się dziećmi...ona jednego popołudnia z wnukiem nie wytrzyma bo mówi ze ją to wyczerpuje. Mój mąż jej powiedział ze jeśli będziemy mieszkali do tego czasu za granicą to można pomóc czasem ale nie wiadomo czy wyemigrujemy. Co innego dać jak jest duży przelicznik walutowy a co innego jak ma się polską pensję. A żebyście wiedziały jak ona synowych pilnuje czy aby na pewno pracują :) a sama nie lubi pracowac i czeka aż z nieba spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:05 będzie miała tylko 1400 na rękę bo 1. pierwszy raz się pracą skalala jak miała 33 lata wcześniej zaś rodzice ja utrzymywali 2. Teraz chce iść na wcześniejszą co daje jej niższa emeryturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile pokojowe mieszkanie? Jak 2-3, to niech sprzeda i kupi kawalerke, już jej się zmniejszą rachunki i jakąś część będzie mogła na lokatę wrzucic. A no właśnie, od siebie nic nie da, ale od innych oczekuje. Ja bym jej powiedziała, ze w takim razie zamieszkamy razem i ona zajmuje się domem, gotowaniem, dokłada się do rachunków, bo az tak nam się nei przelewa, żeby ją utrzymywać. Sytuacja byłaby inną, gdyby MUSIAŁA zrezygnowac z pracy,jak moja matka, ale Twojej teściowej po prostu się nei chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie jej pomóc bo to najblizsza rodzina. Wezcie się do pracy, bo ona juz swoje w zyciu zrobila. Teraz czas na was pokazac ile jesteście warci. My tez pomagamy teściowej, bo ma malo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:11 coś Ty, ona ma klite 40 mkw i sama ledwie ram daje rade a co by było w 4 osoby...piekło. ..zero prywatności. Poza tym w życiu nie zamieszkamy z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bedzie miala niska emeryture to widocznie slabo pracowala. Bedzie miec tyle ile jej sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1400, to faktycznie słabo, ale dlaczego nie spróbuje zmienić pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w ameryce południowej wystawcie przed dom niech coś sprzedaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:17 bo ona ogólnie jest roszczeniowa i leniwa i nie chce jej się, po prostu. I ja też jestem zdania że skoro 10 lat do pracy nie szła to niech ma teraz do siebie pretensje ze emerytura jest jaka jest. Tym bardziej nie rozumiem jak w jej sytuacji można iść na wcześniejszą skoro wie sama jak źle znosi siedzenie w domu, a pomaganie innym jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś JAkie muszą? Gdzie to jest napisane? BAbie się nie chce pracować, bo fatalna atmosfera w pracy, ona nie jest cięzko chora, nei jest zmuszona żeby zrezygnować z pracy. Niech najpierw poszuka innej, poza tym na emeryturze też może sobie dorabiac, np w sklepei spożywczym, sporo pracodawców przyjmuje takie osoby, jest dużo ofert pracy dla emerytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:20 ona nie pójdzie do sklepu bo ma się za wielką panią mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W takim razie, to już jej problem. Jak jest taka ważna, to neich sobie radzi. Bez przesady, macie dziecko an utrzymaniu i jeszcze przez kolejen 20 lat teściowa utrzymywać, bo jej się NIE CHCE, ATMOSFERA w pracy nei taka, śmiechu warte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak uważam ze niech spada jak jej się nie chce pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak bedzie miala niska emeryture to widocznie slabo pracowala. Bedzie miec tyle ile jej sie nalezy. xxx ha ha ha ha ha ha ha zobaczycie jakie wy będziecie mieli emerytury! mam nadzieję że wasze dzieci również będą was wyganiać do pracy, której nie ma albo wyrzucą was na śmietnik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Przeczytałaś watek? Tesciowej nie podoba sie atmosfera w pracy, dlatego chce iśc na emeryturę. I nie obchodzi ją to, ze oni mają dziecko na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze tesiowej faceta znalezc. Bedzie przyjemne z pozytecznym. Beda mieli 2 emerytury i seks jeszcze? A wy ja z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×