Gdzie znaleźć frajera, który będzie mnie utrzymywal?

Moja siostra miała frajera co zarabiał 20000 na miesiąc i traktował ją jak przedmiot mimo że bardzo się starała. On znalazł sobie panią doktor która pracuje a siostra ma problem z alkoholem.

Czyli nie warto szukac frajera?

Kocham was kobiety. Szkoda że te które chce są po za moim zasięgiem.

No ja sobie nie wyobrażam nie mieć swojej kasy i czekać aż ktoś na mnie zarobi. Co to za życie tak nie wychodzić do ludzi, codziennie tylko sprzątnie, gotowanie, dziecko, moze jakaś przyjemność po godzinach.... z drugiej strony wiele osób chodzi do takich bezmyślnych prac...wiec pewnie już siedzenie w domu jest lepsze. Smutne to w sumie

Dokladnie. Zycie jest bez sensu. Kobiety ogólnie maja przesrane.

No

Z tym "wychodzeniem do ludzi" to trochę bezmeślnie piszesz. to wszystko zlezy do jakich ludzi. Niestety mało w których "pracach" są mili, kulturalni ludzie. Jest atmośfera obgadywania za plecami, złośliwości i fałszywości. I nie mówie tu tylko o pracach "prostych". Ja nawet jako nastolatka widziałam jaka jest atmosfera np miedzy nauczycielkami w szkole, wzajemnie sie obgadywały i nie lubiły. moja nzajoma pracowała w skzole czy przedszkolu już nie pamiętam (jako psycholog) i strasznie sie tam czuła, nauczycelki nie szanowały jej wiedzy i zawodu, uznały, ze one przeczytały jeden artukulik o psycholigii i wiedza więcej. Generalnie dużo zawodów to gnazdo żmij. I kto by się tam pchał gdyby nie musiał zarbiać? Chyba tylko masochiści.

sorki za pisownię

Ciekawe podejście do życia. Pewnie, bo najlepiej to nic nie robić i czekać aż nam wszystko zostanie pod nos podstawione.

Ja osobiście mam wrażenie że wy nie szukacie frajera jako męża, tylko frajera jako sponsora. Więc nie piszcie że szukacie męża, tylko zamieście ogłoszenie że szukacie sponsora lub ewentualnie partnera biznesowego.

Koteczek1234 pewnie cię tu nie ma już, ale może napiszesz coś o swojej pracy, dlaczego jest taka fajna? jaki zawód?

Ja wiem skąd wynika ta niechęć do kobiet nie zarabiających. Bo sami czujecie duże cierpienie chodząc do swojej pracy i czujecie, ze to niesprawiedliwe, że wy musicie a one nie.Dlatego tak źle je traktujecie, bo chcecie wylać złość. Osoby spełnione w pracy nie są aż tak agresywne, bo tak prawdę mówiąc co ich interesuje prywatne zycie i pieniądze innych? Od razu zaznaczam, że ja nie jestem utrzymanką. Takie tylko moje refleksje, no i to wychodzenie do ludzi czesto jest przyczyną nerwic, wrzodów i depresji. Są ludzie, którzy nie nudza sie w domu, kochają gotować, uczyć sie samodzielnie języka, czytać, coś tworzyć. Jest wielu introwertyków na tym świecie,

Tak czy inaczej, życzę powodzenia w szukania frajerów :) Ale pamiętajcie że faceci też czytają to forum.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Czy uważacie, ze Polacy w pracy są sympatyczni, fajni? Bardzo chcę poznać takie przykłady. Bo niestety jako dobra obserwatorka życia wszędzie widzę po prostu żenujące zachowania. W innych wątkach się żalicie na pracę a w natępnych kżecie innym "wychodzic do ludzi" bo w pracy ludzie są tacy ektra i tak wele se od nich uczycie ;) Chyba obrabiania tyłka. Tak sobie tylko luźno dyskutuję, nie jestem autorką tematu ani utrzymanką.

Moj maz nie jest frajerem, a ja nie muszę pracować zawodowo i mogę sobie siedzieć w domu z dziećmi, i on nas utrzymuje, ale to jest miłość, poświęcenie, odpowiedzialności, opiekuńczość itd a nie frajerstwo. Jest układ miedzy małżonkami, w naszej rodzinie to funkcjonuje dobrze, role podzielone pomiędzy dwoje małżonków. My sie nigdy nie spieraliśmy o model rodziny - od samego początku było jasne ze maz będzie osoba odpowiedzialna za finanse, tym bardziej ze jak wychodziłam za maz to on juz byl właścicielem kilku firm, a ja mam wolny zawód i ze sztuki trudno wyżyć wiec moj maz nigdy nie oczekiwał ze będe utrzymywać rodzine, moja praca to moje hobby, i starcza mi na moje wydatki a nie ma utrzymanie domu. W małzeństwie ważny jest dialog, rozmowa, czasem potrzeba spojrzeć na problem z drugiej strony, dlaczego twój partner nie chce żebyś zajęła sie domem, jak on to argumentuje, czy to tylko zazdrość z jego strony ze ty będziesz miała lepiej niż on, moze on nienawidzi tego co robi i dlatego nie chce żebyś miała lepiej?? Moze musicie ze sobą szczerze pogadać, bez emocji. Zazwyczaj ludzie którzy sie kochają chcą dla siebie jak najlepiej.

Od początku ,musisz być q****a w łóżku i damą w dzień!! Sex musi być super i na każde zawołanie ,z polykiem i głębokie gardło to podstawa!! Jeśli tego nie potrafisz to nadajesz się robić na taśmę a nie dla utrzymania, musisz być elegancka i głupia faceci nie lubią mądrzejszej od siebie ,czyli udajesz słodką idiiotke. Jak to spełniasz to szukaj frajerów po portalach społecznościowych i realu. I udawaj poszkodowana przez los i ubierają się jak k****iszon to sam w cię znajdą!

ja chetnie zostane takim frajerem dla mlodej kobiety ze slaska np zabrze okolice jak jest Pani zainteresowana by dbac o jej wygode wyglad ubior to prosze o kontakt na sebastianss@o2.pl

Wy niepracujące dopiero ujadacie,mordy wam sie nie zmykają, ja tam kocham swoją prace, mam dużo uśmiechu od ludzi i fajne znajomosci, niepotrzebny mi facet, radzę sobie lepiej niż oni :)))))))