Dlaczego Polacy to takie zawistne zazdrosne i oceniające kúrwy?

Gdyby nie to( i chlanie ) to byliby całkiem fajni ludzie, a tu po prostu nie da się z nikim przyjaźnić bo zaraz jest dogadywanie, obgadywanie, ocenianie, itp itd. Ludzie, czy to warto? Po co to robicie? Pomyślcie nad waszym zachowaniem.

zgadzam się z 100%!!

Sa tacy sami jak Anglicy, Niemcy, Portugalczycy i inne nacje europejskie. Ty znasz tylko mentalność Polaków, ponieważ jesteś jedna z nich i rozumujesz tak samo jak oni. Anglicy tez na siebie najezdzaja i sie obgadują. Nie generalizuj i nie oczerniaj Polaków.

Ludzie to ogolnie sa popier+doleni. Uwielbiaja robic sobie na zlosc. Karma powraca - juz nie raz sie o tym przekonalam i dlatego zmienilam podejscie. :)

Czyli co? Po prostu ludzie ogólnie to hooje nie tylko Polacy? Ale skąd to się wzięło, bo dawniej tego nie było aż na taką skale

Prosty lud nienawidzi siebie i każdego naokoło żeby podbudować swoje kompleksy. Polacy są ch/u/jowi, cały świat o tym wie że to same k*****y I złodzieje.

Bo teraz dostęp do mediów jest większy i obgadywac i kombinowac można przez tel, facebook itp. Ploteczki, złośliwości. Wszystko na większą skalę

ja pie/rdole, czyli koniec znajomości, trzeba żyć samemu albo tylko z najbliższą rodziną i reszte po/jebów odstawić, co to się porobiło do cholery

Ojej bez przesady. Takie życie. Trzeba żyć dla samego siebie a po drodze będziesz poznawał różnych ludzi. Fajni zostaną, debile odejdą... nie ma co się przejmować bo każdy poznany człowiek to dla nas lekcja.

Osoby, o ktorych mowisz w temacie wywodza sie z koltunskiego srodowiska, nie maja szerszego spojrzenia na swiat ani zadnych umiejetnosci. W zwiazku z tym mozliwosci zmiany swojego gownianego zycia. Maja natomiast liczne kompleksy. I to tyle. Odnosi sie to do podobnych grup srodowiskowych w kazdej nacji.

Właśnie dlatego, ze większość polskich emigrantów wywodzi sie z tych grup spolecznych, to maja takie a nie inne zdanie o Polsce i Polakach. Nikt normalny nie oczernia swojego kraju i narodu. Robią to tylko debile, nieudacznicy i mendy społeczne.

90% emigracji to prostaki i pustaki, więc co wymagać od takich

A wyjechali z pl czyli ty i twoi starzy tez sa prostymi debilami i tylko 10% szans na to ze nie :D

polak to k***a

polak to smiec

polka to sprzątaczka i kur/wa a polak to złodziej, pijak i kombinator, taka opinia o tym narodzie na całym świecie jest, przykre

Przykre ale prawdziwe, dlatego z "przyjaźni" juz sie wyleczyłam

Tutaj w Holandii też to zauważyłam, trzeba być baaardzo ostrożnym i nie mówić za dużo o sobie. W pracy nie ma przyjaźni, to nie te czasy co kiedyś. Tylko dlaczego sądzisz,że tylko Polacy tacy są? Podam przykład : Holenderskie psiapsióły, jedna z nich awansowała i co? Druga przestała się odzywać z zazdrości. U nich jeszcze donosicielstwo jest mile widziane w pracy a w Polsce już nie. I całe szczęście. Chodź nie brakuje Polaczków,którzy swoją gębą i długim jęzorem myślą,że coś ugrają.

gość dziś przyjaźnić nie ma się nawet z kim bo to często patologi, prostactwo czy inne niziny umysłowe bez zainteresowań których jedyna rozrywka to uchlać ryja i zapalić fajke

Ja ogólnie trzymam dystans do ludzi. Nie przyjechałam tu ćpać,chlać tylko zarobić na dom :) także mam swój target. A zainteresowania mam różne, jazda motocyklem, sportowe samochody,fotografia,moda, uprawa ogródka (kwiaty,warzywa) :P Ostatnią rzeczą którą miałabym ochotę robić to zajarać jointa tylko po to,aby się pośmiać i zamulić hehe. Widzę,że życie Polaków jest zazwyczaj smutne i bardziej interesują się kimś,niżeli sobą. Pozdrawiam normalnych :)