Noworodek to jest taki trochę płód,nic nie jarzy,ledwo widzi,nie rozróznia ludzi

Zdziwiło mnie to bardzo, kuzyn ma 2 tygodniowe dziecko i ono jest ledwo przytomne na 10 minut. W ogole nie poznaje matki bo jak go glodnego połozyli na poduszce to chciał ssać tą poduszkę. Myślałam ze noworodek to juz ogarnia cos. Jest całkowicie zdrowy. Czy noworodki tak zawsze?

Kazdy taki byl myslisz ze ty sie urodzilas biegajaca ? !

pytam tylko czy tak sie zachowuja wszystkie noworodki, bo to jedyny którego widziałam

Tak, wszystkie.

Moji chłopcy zaczęli mnie poznawać po 3 dniach, teraz maja 3 tyg i poznają i mnie i tatę, uśmiechają sie i uwielbiają jak któreś z nas ma czerwona bluzkę :-) ale fakt ten pierwszy tydzień życia jest straszny... dziecko tylko je i śpi nawet pieluchy zmienialiśmy na śpiocha. Teraz chociaż jakieś dźwięki wydają:-) A co do ssania poduszki to taki noworodek odczuwa nie taki głód jak my tylko jest to ból brzuszka dlatego ssie wszystko co ma przy buziaku lub płacze.

A ty myślałaś że noworodki to jakie są? Dziwne te pytania twoje. Zupełnie jakbyś miała 12 lat i urodziłby ci się młodszy braciszek;-)

Liczylas ze noworodek to male zrebie ktore po kilku chwilach biega wokół mamy?ile ty masz lat 10?

autorko ile masz lat ??? boś głupia jak but :-D

mam 28 lat, to jest pierwsze dziecko w moim otoczeniu,

to wstyd żeby 28letnia stara kopa pisała jak 12latka

Zdziwiło cię to bardzo? :D chyba rodzice chronili cię przed doświadczaniem świata a i ty się przed tym chroniłaś, a tu nagle bum: wielka obserwacja prowadząca do wielkiego zdziwienia!

czy to takie dziwne ze ktos nigdy nie widzial noworodka? Moje pokolenie sie jeszcze nie rozmnaza a przeciez nie zagladam obcym ludziom na ulicy do wozka

Mówią o tym na biologii i nie tylko. Małe dzieci widać także w wózkach na ulicy albo w przychodni i nic nie robią tylko leżą, śpią, kwilą, więc się można domyślić. Serio nie trzeba ich bezpośrednio odwiedzać, aby się domyślać takich rzeczy.

Też nie zaglądam do wózków obcych ludzi, ale słyszę nie raz jak dzieci leżące w nic załatwiają biznes przez komórki, a co bardziej wrażliwe brzdąkają na gitarce, niektórym matki podają coraz ro grubsze książki do czytania, więc gdybym zobaczyła takie dziecko, co tylko leży i nic więcej, to też bym się zdziwiła.

gość dziś doceniam choć tą ironię, lepsze to niz poprzedzający ją 'hurr durr'

Twoje pokolenie jeszcze się nie rozmnaża... hmmm, chyba żyjemy w dwóch równoległych światach.

hahah, autorka mnie rozbawila:) btw ja tez b.dlugo nie mialam kontaktu z noworodkami ale jakos tak nie reagowalam na dziecko mojej siostry(mialam wtedy 23 lata).

gość dziś studiowalam na AGH'u , moi znajomi sa siłą rzeczy emocjonalnie w liceum:)

noworodek ma inteligencje ameby i jest jak jaszczurka bez konczyn tylko sra je i spi wiec czego sie spodziewalas ze bedzie gaworzyl i klaskal w raczki?

Nie no wy za to doświadczacie życia w pełni, widzieliście plik pieniędzy? :D Myślicie pewnie, że 10.000 zapełniłoby cała walizkę? :D