Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zazdroscicie czasami kobietom bez dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Ze maja dla siebie wiecej czasu, na podroze itd, ze wszystko wydaja na siebie, ze nie muszą wstawac kilka razy w nocy itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zazdroszczę kobietom, które mają dzieci, bo ja nie moge zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zazdroszczę kobietom bezdzietnym. Sama podróżuję w miarę możliwości - czasowych i finansowych, przez 6 lat miałam raptem 3 noce zarwane z powodu dzieci. Mam kochanego męża, tworzymy związek oparty na partnerstwie, fajne dzieciaki nikomu niczego nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łucja 37
Kiedyś zazdrościłam ale tylko tym, którzy mogą się wyspać:) Nie tylko kobietom. Z maluchem czasami naprawdę było ciężko. Nigdy jednak nie żałowałam, że mam dziecko. Nie zazdroszczę bezdzietnym dziewczynom. Teraz mam 5-latka, babcię na emeryturze i czas na siłownię, zakupy. Kocham synka i kocham życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym oddała wszystkie pieniadze teraz zeby miec dziecko, są rzeczy wazniejsze niż pieniadze. Także kobietki nie narzekajcie :) macie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd mi się przyznać, bo bardzo kocham synka, ale zazdroszczę koleżankom, które stać na Malediwy zimą i Paryż na Sylwestra. Nie zdawałam sobie sprawy że życie po porodzie aż tak się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile na dziecko wydajesz, ze cie nie stac? to ogromne kwoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna i prawie szczęśliwa
Po porodzie moje ciało zepsuło się, dostałam depresji. Dziecko płakało cały czas, nie spaliśmy z mężem po nocach. Mąż prawie stracił pracę przez to. Zasypiał w godzinach pracy. O seksie nie było mowy. Przed ciążą zarabiałam 3200 zł na rękę, a mąż 4500 zł. Po porodzie zostały nam tylko te 4500 zł czego katastroficznie nie wystarczało na naszą trójkę i mieszkanie. Musieliśmy wszystkim oszczędzać. Kłóciliśmy się sporo, nie mogliśmy już wyjść w weekend na kolacje, nie stać nas było na wakacje. Rozwiedliśmy się. Zostałam samotną matką z 1400 zł alimentów. Czy zazdroszczę? Nie. Ja przynajmniej przez chwilę miałam pełną rodzinę, a to jest najważniejsze w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na synka mi idzie około 2000 zł miesięcznie, on ma 3 lata. Wiem, że to nie dużo i inne mamy wydaja dużo więcej, ale ja i tak już odmawiam sobie podstawowych rzeczy, żeby miał wszystko (zdrowe jedzenie, naukę języka, naturalne ubranka, dobrego lekarza). Damy radę, potem będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dziś sobie tak myślałam.. Jestem obecnie w dość zaawansowanej ciąży. I zauważyłam, że zaczęłam wzruszać się na widok małych dzieci.. Dodam, że wcześniej w ogóle nie miałam instynktu do posiadania potomstwa, po prostu chciałam kiedyś tam mieć dzieci. I pomyślałam sobie dziś jakby to jednak było jakbym nie spodziewała się dziecka i dalej była "wolna i szalona"......... ... Niebo i ziemia.. w życiu bym nie chciała wrócić do tego co było. Mózg kobiety chyba się już tak przestawia pod wpływem hormonów. Nie chcę obrażać nikogo, ale teraz kobiety bez dzieci wydają mi się takie "niepełne". Dlatego życzę wszystkim pragnącym dziecka o jak najszybsze spełnienie tego marzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za żadne podróże i więcej czasu nie oddałabym tego co mam teraz. Ktoś kto nie ma dzieci nie ma kompletnie pojęcia co traci. Nie zazdroszczę bo nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.11 - 2000 miesięcznie tylko na dziecko??? Taką kwotę mają nieraz rodziny 4-5 osobowe ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko na to odpowiedzieć, bo to bardzo ambiwalentne uczucie. Przykład: czasami są dni, kiedy wszystko idzie nie tak: w pracy problemy, w domu złośliwe sprzęty się psują jeden po drugim i w dodatku wszyscy domownicy czegoś od Ciebie chcą. A ty marzysz tylko o tym, żeby się wyspać i poczytać jakieś lekkie romansidło w spokoju:) Wtedy pojawiają się myśli "na co mi to było?!". Ale kiedy myślisz o tym, że twoje życzenie mogłoby się niechcący spełnić i twoja hałaśliwa rodzinka mogłaby zniknąć to wpadasz w panikę. Bo tak naprawdę nigdy nie zamieniłabym mojego męża, dzieci i starego pierdzącego psa na nic i nikogo innego:) Kocham ich nad życie i jestem w stanie znieść wiele. czasem poprostu potrzeba mi chwili odpoczynku i osiem godzin snu. to potrafi zmienić spojrzenie na wiele problemów haha dlatego moja odpowiedź brzmi: nie, nie zazdroszczę:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ta co sie dziwi ze 2000 tys na dziecko..moze na wsi byc wyzywila ale w miescie zlobek prywatny to koszt ok 1500 najtaniej. mnie nas 3 latek kosztuje ponad 2500 ..a moze wiecej to koszty podstawowe jedzenie nie wyliczam haha zazdrosze jasne....po dziecku juz nic nie jest takie same...spontan imopra wyjazd zarwanie nocy pijanstwo do rana spanie do poludnia z dzieckiem?hmm wakacje to nie waacje caly czas na spidzie.. ale u nas pozno sie zrobilo 40lat wiec czas mialam na szalenstwa.. dziecko 1 i ostatnie..jak najdluzej byc wolnym dzieci i dom to ostatni step

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bardzo szrzesliwa jestem, ze je mam. Choćprzez pierwszy miesiac z pierwszym dzieckiem tak, zazdroscilam, bo zupelnie bylam pogubiona, nie umialam sie zorganizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez w nocy wstaje sie tylko do bardzo malego dziecka! Juz o tym dawni zapomniałam! I napodróżowałam się z dziećmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony zazdroszczę. Spontaniczności w zyciu, możliwości pojechania gdzies, czasu dla siebie i możliwości wyspania się. Z drugiej strony nie zazdroszczę bo macierzyństwo ma tez wiele pięknych aspektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bezdzietna ale niestety biedna jak mysz kościelna. Gdybym miała kasę pewnie bym podróżowała teraz pracuję na czarno bo mam długi i gdybym pracowała legalnie komornik zabierał by mi całą pensję.Nie zmienia to faktu że dzieci nie lubię. Jedyny pożytek z dzieci by był gdybym wiedziała że spłacą moje długi. Bo po prostu nie cierpię dzieci. Rodziny żadnej nie mam więc nie ma mi kto pomóc a znajomi nic nie pożyczą bo kasa jest im potrzebna na ich z****** bachory. Chociaż prawdę powiedziawszy nie wiem czy miałabym z czego oddać. A długi narobiłam sobie przez mojego eks. Planowaliśmy ślub tylko że on chciał dzieciarni a ja nie. Niepotrzebnie wzięliśmy dwa kredyty. Ciągłe kłótnie , bo on z tradycyjnej rodziny gdzie jeden bachor koniecznie musi być a ja na to ,że nie każda kobieta ma powołanie do bycia matką. Zdradził mnie zrobił bachora innej więc rozstaliśmy się. Wtedy jak na złość straciłam pracę i długo nie mogłam nic znaleźć a dług rósł. On swój kredyt spłacił a ja nie bo nie miałam jak. Oczywiście już nie czuł się zobowiązany żeby mi pomóc bo ma nowe życie z inną i przeklęty bachor w drodze. Bank wszedł na hipotekę zabrali eleganckie mieszkanie które odziedziczyłam po rodzicach. Urząd Miasta przydzielił mi małą klitkę socjalną w obskórnej zaszczanej bramie. Ze wspólnym kiblem na korytarzu. Mam zmarnowane życie przez wyimaginowanego bachora mojego eks. Straciłam wszystko tylko dlatego że ten gad nie mógł zrozumieć że ja po porostu nie chce bachora. Dlatego wszystkim rozsądnym kobietom odradzam rodzenie niech myślą rozsądnie. Rozmnażanie się jest dobre dla patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:42 You made my day :D Rozmnażanie dobre dla patologii - powiedziała burzujka z zaszczanej bramy ha ha ha ha Kozak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję Kleopatrę: kobieta bez dzieci jest jak wyschnięta rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Współczuje właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Dzieci dorosly, dawno zapomnialam, jak to było wstawac w nocy :). Jezdzilam po swiecie i przed dziecmi, i z dziecmi, i potem, pieniedzy na dzieci i siebie nie brakowało a czas z nimi spędzony, bezcenny, szybko mija, dzieci ida w swiat. Tym bardziej nie zazdroszczę teraz kolezankom - emerytkom , ktore dzieci nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mam 4 dzieci i jestem już bardzo zmęczona praniem, gotowaniem, sprzątaniem itp. Kocham dzieci ale gdybym mogła cofnąć czas to najwyżej jedno-dwoje to góra, a nie 4 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym miesiacu zazdroscilam, kiedy budzilam sie w nocy co 2-3 godziny zeby nakarmic corke. Potem kiedy juz tez fizycznie doszlam do siebie po porodzie i corcia z kazdym kolejnym miesiacem dluzej spala, ja sie zaczelam wysypiac i dopiero wtedy tak naprawde dotarlo do mnie, jaki skarb mi sie przytrafil (doslownie przytrafil ;) ), to nie. Nie zazdroszcze juz innym kobietom. Teraz jeszcze corka jest za mala, ale bedziemy tak jak zawsze jezdzic na wycieczki, tyle ze we trojke :) a jesli czasem potrzebuje oderwac sie od pieluch, to narzeczony zajmuje sie wtedy mala a ja wychodze na ploty i kawe z kolezanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:20 Tez mam 4 dzieci i tez coraz czesciej zazdroszcze bezdzietnym, badz ludziom z jednym dzieckirm. Jestem zmeczona, coraz czesciej mam dosc i gdybym mogla cofnac czas nie zdecydowalabym sie na tyle dzieci...a kiedys marzylam o duzej rodzinie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:42 jesteś idiotka i złym człowiekiem. Dobrze ze facet się w porę zorientował co z ciebie za numer jest. Teraz będzie miał spokojne szczęście życie. A ty no cóż....mecz się dalej. Dobrze ze nie masz dzieci bo tylko byś je skrzywdzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×