50zl wydane na kosmetyki to duzo?

Kupiłam cień do powiek, tusz, puder i pomadkę ochronna. Dużo zapłaciłam? Ile wydajecie na kosmetyki?

bardzo mał, z całym szacunkiem, ale jakiś szajs kupiłaś, skoro za tak mała kwotę tyle dałaś ja ostatnio dałam 270 za tanią wodę toaletową, kilka odżywek do paznokci i pachnącą szafę i pastę do zębów

No może i szajs a i tak dla mnie nawet te 50 zl to za dużo.

przy czym nie bierz ze mnie przykładu, bo teraz nie mam jak żyć do końca miesiaca, a jestem tak rozrzutna, że i tak kupiłam dziś pączków i faworków dla rodziny za 40zl

rozumiem, nie przejmuj się;-) ile ci zostało do końca miesiąca kasy?;-)

Ja mam taka sama sytuacje. Wkurza mnie juz to wieczne oszczędzanie i kupowanie badziewia. Autorko 50zl to dla jednego mało a dla drugiego dużo. Wszystko zalezy ile się zarabia. Dla mnie to dużo bo za 100zl robię zakupy żywnościowe na 3 dni. Dla mnie to masakra ze pracuje głównie na czynsz i opłaty a kiedy będę mogla sobie nie zalowac? Pewnie nigdy. Szkoda że nie umiem się tak urządzić żeby zarabiać więcej.

Jak dla mnie to bardzo mało, pytasz się odpowiadam :P

A ile wydajecie na kosmetyki?

Nie można powiedzieć czy dużo czy mało bo to zależy na co i kto ile zarabia.Ja potrafię wydać jednorazowo i 500zł na kosmetyki ale wystarcza mi to na bardzo długo :)

Za 50 zł to ja same cienie kupuje. Kupiłam takie tanie gowno kiedys to wychodził tandetny makijaż który schodził po 2 godzinach. Niestety w przypadku kosmetyków jakość zwykle jest porównywalna z ceną. Lepiej wcale nie używać kosmetyków niz te tanie kupować. Jakbyś odłożyła pare stówek to byś miała lepsze kosmetyki i na pewno wystarczyłyby na dłużej. A tak to nie dosyć ze makijaż bazarowy to jeszcze w składzie same parabeny..

Mało, ale jeśli Tobie pasuje to nie widzę problemu. Ja mam swoje ulubione kosmetyki zarówno tanie jak i te droższe. Np tusz kupuję za około 15 zł i akurat dla mnie jest świetny, ale np podkład kupuje już za około 100 zł. Nie umiem żyć bez bikoru (naprawde polecam jesli ktos woli bronzer bardziej od różu) no i troszkę więcej wydaje na kosmetyki do włosów.

To zależy od zarobków. Mój tusz do rzęs kosztuje więcej, więc dla mnie to malutko. Ale ja na kosmetyki jestem w stanie pół wypłaty wydać.

O właśnie o to chodzi :) na kosmetyki nigdy za mało ;)

im jestem starsza tym mniej uzywam kosmetykow. Kupuję tylko mydło zwykle szare, szampon do wlosow najtanszy, szminka nawilżająca i tyle. Na co dzien sie w ogole nie maluję. Maluję się tlyko na specjalne okazje i wtedy nakladam tylko tusz do rzęs (moj ulubiony to bourjois ale jest strasznie drogi wiec czekam na przeceny w rossmannie), jakis cien do powiek, kredka do ust i pomadka, moje ulubione to golden rose. Pudrow i podkladow w ogole juz nie uzywam od wielu lat, bo niszczą cerę, zreszta nie muszę, nie mam zadnych przebawrwien na twarzy, zeby musiala sie "tapetowac", cieni pod oczami tez nie mam. Aha kremu do twarzy tez zadnego nie uzywam juz od paru lat, zadnych balsamow do ciela nie uzywam, bo to wszystko toksyczne jest i odklada sie na watrobie

Też nie muszę, Ale robię to, bo lubię. :D

A ja używam klasycznego nivea albo bambino na twarz, później fajnie mi się miesza z podkładem

No ja wiem ze na pewno tanie kosmetyki sa gorsze bo przeciez z jakiegoś powodu sa tanie. Przy moich zarobkach nic się nie da odłożyć bo właściwie to ledwo na miesiąc wystarcza. Mam nawet troche wyrzutów sumienia przez te 50zl. Niestety bez makijażu jestem koszmarna. A pudru musze używać bo mam widoczne blizny po trądziku.

Puder uwydatnia wszelkie niedoskonałości

normalna kwota moim zdaniem, ja w tym miesiacu poplynelam za 100:D a w przyszlym bedzie nielepiej bo podklad mi sie skonczy...

też tak uważam, jak sie pudrowalam kiedys jak mialam 20 lat i raz spojrzalam w lustro w swietle dziennym to wszsytkie niedoskonalosci byly lepiej widoczne jak bez pudru i w ogole postarza strasznie taki puder i podklad, co widac chociazby po celebrytkach, zoabczcie jak np. justyna steczkowska staro wygląda mimo tapety na gebie na pol centymetra i to z tych najwyzszych polek, a przeciez ona jest jeszcze stosunkowo mloda. a jesli chodzi o stosunek ceny do jakosci to sie akurat nie zgodzę, bo te najdrozsze kremy tez zaweieraja toksyny i parabeny; najlepiej smarowac buzie samym olejem kokosowym, taniutko i zdrowo.. w galeriach macie szmaty za 100 zl i co ich jakosc jest jakas powalająca???? to juz w lumpeksie mozna kupic porządniejsze ubranie za 5 zl.

Wszedzie można znaleźć perełki. Osobom uzywajacym rozswietlacza polecam rozswietlacz Lovely za chyba dyche w rossmanie ( jakością porównywany do Inglota) jest genialny

Wg mnie niedużo. Tzn jak ja jadę z mamą na zakupy kosmetykowe to płacimy więcej. Za moje kosmetyki: podkład Revlon 70 zł, róż do policzków Bourjois 50 zł, puder transparentny FM ok. 25 zł, brązowa kredka do brwi z FM 18 zł, mascara z Loreala ok. 50 zł, kredka do oczu FM 18 zł, pomadka Kate Moss z Rimmela 15 zł, pomadka nawilżająca Carmex ok. 10 zł, bronzer z Loreala 45 zł, do tego kupuję jakiś tani korektor w granicach 10-15 zł, bo nie mam praktycznie żadnych pryszczy i rzadko potrzebuję coś maskować. I kupuję białą kredkę z missSporty do linii wodnej, ale to akurat mały wydatek, coś koło 10 zł pewnie. Kosmetyków do ciała nie liczę. No i produktów do włosów też nie liczę, bo jestem włosomaniaczką, więc mam tysiące szamponów, odżywek, masek, olejków, tych wszystkich Kallosów, Biovaxów i innych. No, czyli wychodzi coś ponad 3 stówy za kosmetyki do twarzy. Moja mama kupuje kosmetyki za drugie tyle dla siebie. Nie kupujemy tego raz w miesiącu, tylko jak się skończy, co miesiąc kupujemy sobie chyba tylko mascary i pomadki, a inne kosmetyki co 2-3 miesiące. Dodam, że radzimy sobie same, bez ojca, więc chyba i tak jest nieźle.

To ja wydaje po 1500-2000 za kazdym razem tylko na kosmetyki kolorowe :D

Jak można zużyć masakrę i pomadkę w miesiąc?

Ja dzisiaj wydalam 59 zl,kupilam korektor pod oczy,korektor kryjacy,pedzel do rozu i tusz do rzes.Tusz zawsze kupowalam z Maybelline lub Avonu a teraz znalazlam jakiejs mnieh znanej,tanszej firmy i jest o niebo lepszy niz tamte.

Strasznie malo... pomysl zeby odlozyc sobie troche pieniedzy i kupic jakas lepsza marke bo cera Ci poleci i w wieku 30lat bedziesz wygladala na 40.

A jak Cie nie stac na drozsze to zawsze mozesz zrobic swoj puder.jest duzo "przepisow" w internecie i takie kosmetyki sa niebo tansze niz te w sklepach a tak samo dobre nawet lepsze!

Maybelline, Avon na bogato :D

Biovax, uwielbiam, mam super wlosy po tym i cena tez fajna

To Ty zakladalas temat o tym,ze wydalas na zakupy w Oszolomie 100? :-)