Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż idzie na impreze integracyjną a mnie skręca. Pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy po ślubie 8 lat. Zwykle nie miał ochoty chodzić na imprezy integracyjne jednak na tè wyjatkowo ma ochotę iść. Logiczne że nie mogè mu tego zabronić. Co robić aby przez tez czas nie zwariować? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera wie, ja jestem straszną zazdrośnicą i skręcałoby mnie równie mocno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To będzie pierwsza impreza na ktorą idzie sam. I widzę że jak nigdy ma ochotę ns nią iść. :/ Chyba sama też gdzieś pójdę żeby nie myśleć. (dziecko będzie u babci ) lub w domu sobie winko wypije. Odchodzę od zmysłów na samą myśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nie możesz sie integrować z jego towarzystwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, czemu nie możesz pójść z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest firmowa impreza i niby bez osoby towarzyszącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to chyba zrobił Cie w ciula. Nie ma takich zasad. Zadzwoń do szefa tej firmy i zapytaj czy można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wiecie co to impreza integracyjna? Jeśli nie to tłumacze - płaci za nią firma w której mąż autorki pracuje i jest ona dla pracowników, bardzo rzadko firmy zgadzają się na osoby towarzyszące ponieważ są to dodatkowe koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj chłopu po 8 latach chociaż raz zaszaleć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak niech autorka zadzwoni do prezesa aby skontrolować męża. Na pewno prezes ją zaprosi a dodatkowo da pochwałę jej mężów na forum za tak interesująca się nim żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj facet na takich imprezach po prostu gra w paintballa, za duzo sie chyba filmow naogladalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak myślę że przecież firma płaci za alkohol jedzenie wiec taka osoba towarzyszaca to koszt. Skreca mnie, mam przystojnego męża i nie wiem czy po tak dlugim czasie gdzie nigdy nie był sam na imprezie (oczywiscie nie trzymalam go na sile w domu poprostu nie chcial wychodzic). A wiecie jak to jest jak czlowiek po raz pierwszy idzie sam od dlyzszego czasu hamulce mogà puscic. Nie wiem co robic chyba sama sie upije lub gdzies wyjde tylko nie bardzo mam z kim. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób siary ,nie dzwoń, jeszcze ze dwa lata i By się udusił :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce mu sie nowej d**y po tylu latach. Przepraszam za ten język, ale tym tematem przypomniałaś mi moja sytuacje. Rozwiodłam sie z mężem właśnie po takiej imprezie. Poszedł po 3 latach małżeństwa sam pierwszy raz na imprezę. Życzliwi mi donieśli co wyprawial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumujac tak, jak ty, radze ci stanowczo: nigdzie nie wychodz. Jeszcze ci hamulce puszcza, hipokrytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie ufasz mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty szukasz chłopaka na wieczór ........dobrze zrozumiałem i nigdy nie miałaś męża ?nieźle to sobie wykombinowałaś . jak Ładna jesteś to dawaj adres ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dupczył koleżankę z pracy a ty taka naiwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warszawska 2/3 Bydgoszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe dlaczego tak ochoczo chce isc na ta impreze? Ja tez jestem niestety z tych zazdrosnych wiec jak moj maz idzie na taka impreze to dzwonie po jakas kokezanka i idziemy sobie na piwko czy potanczyc do klubu.Inaczej bym zwariowala i pewnie dzwonila co godzine.A tak?on wraca widzi ze mnie nie ma i sam wydzwania bo teskni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może spotkamy się w barze u Adama i Ewy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Impreza jutro. Rano bede w pracy wiec tak do 18tej teoretycznie glowa zajeta no ale potem to chyba gdzies wyjde zeby nie zwariowaç i nie bić siè z myslami co on tam robi. I przy okazji moze on sie bedzie zastanawial co ja robię :/Nie chce go trzymac na sile w domu takze nie mam zamiaru mu zamykac drzwi... niech idzie tylko boje siè że jakas go tam dorwie. :/. Widac ze jak nigdy bardzo chce isc na te impreze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to Twoj maz to go zapytaj po prostu co mu sie nagle integracje spodobaly. Jezu, wy chyba umiecie sie komunikowac? Ja raz bylam na integracji sama, i mialo nie byc osob towarzyszących bo i nas w w sumie max 10 osob bylo. I jednemu dziewczyna nie pozwolila pojsc. Ani w moim wypadku ani w wypadku tego kolesia nic sie nie stalo. Ja nie zdradzilam a on nie mial problemów w firmie. Różne sa rozwiazania Tylko to w zwiazku trzeba ustalać a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.44 dzisiaj o 21. Bede w brązowej kurtce, długie czarne włosy, szczupła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tez glupie myslenie, ze go dorwie. Psa masz co leci do suki czy meza ktory umie powiedziec nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest psem,****** wszystko co się rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja przyjdę bez kurtki,Żebyś mnie rozpoznała 2,10 dobrze zbudowany łysy napewno rozpoznasz :-D jak bym cię nie zauważył To krzyknij Wiesiek (ksywa);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.16 spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w pracy, firma ( zwiazki) organizuje dziś kulig-ostatki(pracownik, dofinansowanie-40, osobą towarzysząca- 120, pełny koszt imprezy). Będzie 2/3 babeczek. Poczuje się jak w cukierni. Slodziutkie, pulchne, pachnące,wrośnięte, dojrzałe, gotowe.. Tylko brać.. do tańca :p ZAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×