Dziewczyny! Czy któraś z was miała udar jajnika?

Cześć wszystkim! Czy któraś z was miała udar jajnika? Jakie są tego konsekwencje? Jakie kroki podjelyscie odnośnie dalszego leczenia? Moja przygoda z torbielami zaczęła się w październiku ubiegłego roku.. wykrył mi ją lekarz w przychodni, miała ok. 6cm jednakże lekarz nie podjął decyzji o jej usunięciu, zastosował terapię hormonalna, po której czułam się fatalnie, krwawienie trwało przez cały miesiac, pojawil się trądzik, przytyłam.. tydzień przed swietami poszłam do lekarza na kontrolę, okazało się ze torbieli nie ma prawdopodobnie się wchłonela.. 24.01 trafiłam do szpitala z silnym bólem brzucha (mdlalam, nie mogłam jeść, pic, nie byłam w stanie nawet oddać moczu, żadne tabletki nie pomagaly) po badaniu usg okazało się ze mam krwawienie do jamy brzusznej, kilka chwil później przeszłam operacje. Krwawienie było tak intensywne, że mama myślała ze zostałam pozbawiona macicy. Jednak w karcie było napisane ze jajnika został częściowo usunięty. Dziewczyny pomóżcie mi, mam dopiero 19 lat.. nie wiem czy warto ufać jednemu lekarzowi? Jakie kroki powinnam podjąć? Z góry dziękuję ! :)

Cześć, współczuję... Myślę, ze powinnaś robić często USG, zrobic FSH .Jeżeli masz napisane w karcie, ze jajnik częściowo usunięty, To tak jest. Jak się czujesz teraz? Jakie masz zalecenia lekarza prowadzącego?

Sytuacja wyszła trochę spod kontroli, nawet lekarz nie był w stanie stwierdzić co jest dokładnie. Obawiam się ze to może mieć wpływ na płodność iż sytuacja moze się powtórzyć. W zaleceniach mam kontrolę, musze iść z wynikiem badań tzn. Z tym co mi wycieli.. mam się nie przemęczac, no zalecana jak po operacji :/ i 0 propozycji dalszego leczenia. Nie wiem co mam robić :/ nie chce aby uważali ze jestem też przewrazliwiona na tym punkcie.

Do autorki posta odezwij się do mnie na meila w grudniu miałam dokładnie do samo jestem przerażona oczywiście w moim przypadku nie stwierdzono źródła krwawienia nie wiedzą co to było dziś natknęłam się na coś takiego jak udar jajnika jestem w szoku.

Witam. Udar jajnika przeszłam juz drugi raz. Pierwszy w 2012 a drugi w tym roku dokładnie 11 październik. Z wielką chęcią wymieniłam bym sie doświadczeniami w tym zakresie.

Witam. Udar jajnika przeszłam juz drugi raz. Pierwszy w 2012 a drugi w tym roku dokładnie 11 październik. Z wielką chęcią wymieniłam bym sie doświadczeniami w tym zakresie.

Liliami 1234 odezwij się ja trafiłam na święta doktor która wytłumaczyła mi co i jak. Mam nadzieje ze jesteś a tabletkach antykoncepcyjnych?? Pozdrawiam cieplutko waskerkax@gmail.com napisz