Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tkwię w związku z facetem który jest katem ale nie mogę odejść

Polecane posty

Gość gość

Jestem w rocznym związku z facetem który się nade mną znęca psychicznie , lecz wcześniej też i fizycznie, mieszkam z nim i nie mam gdzie odejść , brak wgl jakich kolwiek środków do życia pracy też nie znajde z powodu braku wykształcenia co nie jest moją winna z powodu bardzo ciężkiego dzieciństwa powrót do domu rodzinnego jest wykluczony z powodu dawniejszego znęcania się w domu rodzinnym i wiem że jak wrócę to znów to się zacznie .... a znajomych nie mam ponieważ odizolował mnie od świata... Jestem zrujnowana psychicznie i w dodatku już mam zniszczone zdrowie psychiczne i fizyczne nie mogę się denerwować bo to może skończyć się szpitalem... Nie mam rozwiązań co ja mam robić całe życie byłam ofiarą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzekaj, masz internet i kafeterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzasz.Zawsze jest jakieś wyjście tylko ofiary przemocy same tego nie chcą.Wmawiają sobie,że może same prowokują,ciężkim dzieciństwem i bla bla bla.Pracę można zleźć nawet bez wykształcenia chociażby w necie aby mieć chociaż parę groszy.Tam często nikt nie pyta o wykształcenie czy doświadczenie.Poza tym są instytucje,które pomagają kobietom w takich sytuacjach stanąć na nogi.Trzeba tylko chcieć.Widocznie to lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ośrodki które pomagają takim ludziom jak Ty. Jesteś ofiarą, przykre... marnujesz życie z takim przeświadczeniem, ale to się może zniemić, nie będzie to jendak łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez mozesz odejsc, a nawet powinnas i nie mow mi ze do sprzatanie potrzeba wyksztalcenia a taka prace znajdziesz w duzym miescie na pniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyłam na poważne odpowiedzi a nie jakieś drwiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego drwiny?Przecież dostałaś konkretne odpowiedzi.Czego oczekujesz?Że napiszemy,że jesteś biedna i nic się nie da zrobić?Albo wyślemy Ci kasę?Może to są gorzkie słowa prawdy ale nigdy nie zrozumiem kobiet,które godzą się na coś takiego zwłaszcza,że sama zajmuję się takimi sprawami i wiem,że wyjście ZAWSZE jest.Trzeba tylko się zmobilizować,ruszyć pupę z fotela i chcieć pomocy.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są poważne odpowiedzi. Możesz odejść, sa ośrodki kt pomagaja takim jak ty. Co innego chcesz usłyszeć? Ze się nie da. masz rację? Ze czeka Cię z tym człowiekiem gehenna, lub że kotoś ci zaporponuje mieszkanie, prace? Nie. Musisz sobie uwiadomić, że nigdy nie ma takiej sytuacji z której nie można wyjść, trzba tylko chcieć. Możesz odejśc, znależć jakąkolwiek pracę, nie trzba mieć wykształcenia żeby np sprzątać, a sprzątając i pracując dużo, można zaobić tyle żeby się urzymać. Szukasz usprawiedliwienia swojej bierności i jeszcze atakujesz tych którzy radzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eyamei Ja prosiłam o rade .... Znasz moje życie że tak piszesz uwierz że dla kobiety w mojej wieku która całe życie obrywała na początku znęcanie się rodziców pózniej molestowanie przez osoby bliskie a na końcu liczne gwałty ciekawe czy byś była taka zmotywowana bo ja mam depresje odkąd zaczełam uświadamiać sobie jako dziecko co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet odizolował cię ledwie rok temu, do normalnych znajomych wciąż można się po takim czasie odezwać. Przenocować, poszukać pracy, wynająć choćby byle jaki, ale spokojny pokoik, zgłosić się do jakiejś instytucji, poprosić ludzi z zewnątrz o pomoc, co na pewno jest trudne, ale możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka chyba liczyła, na pytania tylu, skąd jesteś? Mogę Ci pomóc, załatwić pracę, dać pokój, a na końcu załatwić fajnego facea.. to byłby poważne odpowiedzi, a nie drwiny. Drażni mnie taka arogancja i rozczeniowość, Twoje życie Cię nie usprawiedliwia. Sama odpowiadasz w głównej mierze za siebie, bo podejmujesz decyzje, jezeli widzisz ze one są zle, to idz po pomoc, a nie szukaj przyklaśnięcia i usprawiedliwienia, łatwo jest powiedzieć, mialam zle dzieciństwo, nie mam na kogo liczyć, to jakim cudem mam wyjść na ludzi? Ano takim cudem, że ludzie z patologii potrafią się wyrwać, osoągać sukcesy i być szcześliwi. Trzeba tylko chcieć i wymagać od siebie, a nie tylko od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie sama się na to godzisz, zawsze jest jakieś wyjście.Znam kobietę która w środku nocy wyszła z dwójką małych dzieci i uciekła od męża wariata.Też nie miała nic, nie miała nikogo.Teraz ma normalnego męża i żyje na normalnym poziomie.Da się da się tylko trzeba chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj, póki jeszcze nie wyprał ci mózgu, bo niedługo nawet na kafe nie będziesz się skarżyć, bo stwierdzisz, że zasłużyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drwiny? dziewczyny czasem po studiach siedza na kasie w biedronce, zeby miec za co zyc a ty co, lewe raczki masz tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak rok wczesniej sobie radziłas? Wg mnie to tak : zapisujesz się do psychologa bezpłatnego na nfz , szukasz pracy typu sprzatanie , pilnowanie dziecka , dodatkowo mozesz komus wyprowdzać psa , wykladac towar na polkach na nockach ... Do tych prac nie potrzebne jest wykształcenie. Zgłaszasz się do osrodka , ktory da Ci dach nad głową , pracujesz i uczeszczasz do psychologa. Po pierwszej wypłacie wynajmujesz pokój i żyjesz sobie sama i prowadzisz spokojne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już zdążył mi "wyprać mózg" wie że jestem słaba i czuje że się tym karmi obrywanie krzykiem chamskimi słowami są codziennością próbowałam sie postawić ale on jest zbyt silny i się go boje że coś mi zrobi poważnego raz już prawie w szpitalu byłam przez to nie chcę tego czuć dalej najgorzej że sie pochorowałam aż w szpitalu wylądowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj na kafe nawet był temat, że facet daje pokój i 1600 zł.za sprzątanie i obiad dwudaniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję sie takich ogłoszeń ponieważ przeważnie to są tylko przykrywki znam takich parę przykładów poprostu sie boje facetow już jest taki uraz boje sie jak ide nawet ulica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic Ci nie da biadolenie na kafe, rusz tyłek i pomóż sobie żeby nie było za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie kobieto ZYCIA boisz wypad z kafeterii i szukac pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie ogłoszenia to na pewno gadka zjebów, ale nie o to chodzi. Jeżeli jesteś świadoma tego prania mózgu, to ten mózg nie jest jeszcze taki wyprany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem świadoma ale też bezsilna :( nie umiem sobie z tym radzić jestem zrujnowana psychicznie przeszłościa i terazniejszościa to wszystko sie zbiera w całosc i poprostu nie mam sily zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto weź się za siebie, masz klapki na oczach? ludzie Ci dobrze piszą idź gdzieś po pomoc, w gorszej sytuacji są ludzie i się odbijają od dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes bezsilna uwierz!!!!! jak zaczniesz zarabiac zobaczysz ze poczucie bezsilnosci sie zmniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No/x/elia, wez sie w garsc, masz kupe czasu, pos/ciagaj se z cho/mika prog/ramy grafi/czne, naucz sie ich i za/ra/biaj przez internet a nie znow tkliwe historyjki i nadzieja ze znow ktos zrobi prze/lew a Ty wydasz pienia/dze na ubranka dla psa bo od niego i tak nie odejdziesz jak mily bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zrozumieć jedno. Życie nie jest sprawiedliwe i nie spadnie gwiazdka z nieba, by Ci wynagrodzić przebyte cierpienia. Musisz znaleźć w sobie siłę i zrobić pierwszy krok. Powinnaś znaleźć pracę i odejść od tego człowieka. Tylko od Ciebie zależy, jaka będzie Twoja przyszłość. Tak, masz trudniej, niż inni. Ale nie możesz się już użalać nad sobą, nie wracaj do traumatycznych wspomnień, bo to Ci w niczym nie pomoże. Pomyśl czego chcesz dla siebie, potem zbuduj plan. Małymi krokami dojdziesz dokąd chcesz. Zdaj sobie sprawę, że to Twoje życie i tylko Ty możesz je zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkretisera: Wez nóz i utnij mu jaja albo przynajmniej postrasz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co jej ta proba sil z pajacem? od takich sie odchodzi i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas odejsc, tym bardziej ze jest to krotki zwiazek wiec po co chcesz marnowac jeszcze wiecej czasu podczas ktorego on cie calkowicie wykonczy.. wg mnie znajdz prace obojetnie jaka moze byc i w innym miescie i wynajmij chocby pokoj, usamodzielnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×