Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita333

Czy ja go prowokowałam?

Polecane posty

Gość jowita333

Mój były już chłopak mówił, że swoim zachowaniem prowokowałam go do takich rzeczy: - spie*dalaj wypie*dalaj głupia piz*o, bo nie odebrałam telefonu, bo zapytałam dlaczego nie zjadł kanapek - wypie*alaj w sklepie, bo nie pokazałam mu szynki albo powtórzyłam głośniej, że kasjerka go o dowód prosi -walenie pięściami w ściane, gdy chciałam porozmawiać o problemie -wiecznie byłam histeryczką, chorą psychicznie, winna wszystkiemu -mnóstwo innych "cudownych" określeń na mnie -zrywał ze mną, a za 5 min się przytulał -wku*wia mnie Twój płacz itp. itd.... Fakt, nie jestem bez winy, czasem się czepiałam albo fochy miałam, zaczęłam wymagać rzeczy, których on ode mnie oczekiwał, ale nigdy w życiu się tak nie odzywałam do niego, w końcu i ja już nie mogłam tego znieść i się na niego rzucAłam z łapami, bo mi takie słowa przejść przez usta nie mogły! Ja nigdy nie mogłam zmienić zdania, mieć gorszego dnia, moje problemy się nie liczyły, ja musiałam natychmiast odpisywać, a on mógł robić co chce i ja skoro ja musiałam to chciałam też by on to robił... ale czy to jest powód by tak traktować drugą osobę?? :/ naprawdę czy to możliwe, że to ja go prowokowałam, że coś ze mną jest nie tak? że inna będzie miała jak w niebie jak to on powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to z wami obojgiem jest coś nie tak ale to poprostu ze względu na brak miłości . Nikt kto kocha ( faktycznie a nie ze mu się tylko tak wydaje) nie będzie się odzywał w*********j lub tym podobne i tak samo nie uderzy drugiej osoby. Nie rozumiem po co tracić czas na taką osobę jeśli można by z kimś innym stworzyć coś fajnego. Ale nic lejcie się jak ostatnio patologia a za 10 min. się przytulają i uwierz mi jak ktoś na to z boku patrzy to dla niego to jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ,ze sie go w koncu pozbylas tego psychola .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co z nim bylas ? po jednym takim zagraniu moglas kopnac go raz na zawsze i nawet nie masz co wspominac debila .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita333
Miłość jest ślepa, a ja głupia i naiwna, wieczne szanse, aż w końcu musiałam się zniżyć do jego poziomu.. ale przynajmniej nauczka na przyszłość. Tylko zastanawia mnie to czy on jest z natury burakiem i jaka by dziewczyna nie była to on taki będzie czy my tak na siebie działaliśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miał zaburzenia co nie znaczy że nie kochał na swój chory sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On dla kazdej bedzie taki , ten facet ma problem i to sie juz nie zmieni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. ja jestem spokojna i opanowana a raz trafiłam na takiego typa że też rzucalam w niego mięsem. niektórzy ludzie tak po prostu działają na siebie. PS. To było 10 lat temu, w kolejnych związkach nigdy się nie powtorzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×