Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość z zasadami

Dziewczyna chce uciec od narzeczonego i zamieszkać u mnie.

Polecane posty

Gość gość z zasadami

Poznaliśmy się na imprezie integracyjnej korpu. Z początku coś tam do niej tego ale jak się dowiedziałem, że jest zaręczona, dałem sobie spokój. Po za tym jest z drugiego końca Polski. Opowiadała mi o swoim narzeczeństwie, że to nie z jej woli, rodzice ją zmusili, narzeczony nie jest zły ale nic do niego nie czuje, poza tym, jak za niego wyjdzie to wiadomo, od razu dziecko i będzie musiała u niego w domu na wsi zostać. Chce od tego wszystkiego uciec i prosi mnie, wręcz błaga żebym jej pomógł, tzn ukrył na pare m-cy. Nie wiem jak się do tego wszystkiego ustosunkować, mam pewne zasady no i sumienie też. Żal mi gostka ale jak jej słucham to mi się serce kraje. Do tego moi rodzice, przede wszystkim mama, wpada od czasu do czasu, czy to posprzątać, czy zrobić coś do jedzenia. Co jej powiem ? Ślub ma być w czerwcu, niby troche czasu jeszcze jest, ale czekać do samego końca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, sa sprawy z ktorymi dorosly i jak rozumiem pracujacy czlowiek musi sobie sam poradzic. W dodatku rozumiem ze ona bedzie wtedy potrzebowala tez utrzymania. Pewnie zblizycie sie do siebie, tzn sex i... co dalej...? A z nia chcialbys sie ozenic i miec dziecko, wiedzac, ze sama jest niezdecydowana co do podejmowania decyzji do tego stopnia ze zamiast pogadac z narzeczonym, ucieka przed slubem do innego? ze nie ma planu dzialan, tylko oczekuje, ze obcy ludzie, to znaczy obcy mezczyzni ja wyrecza i jej pomoga? a pytam o to dlatego ze jesli jej pomozesz to ona moze juz sobie planuje zycie z Toba. Moze Cie np. jak to sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to miłość Twojego życia? Co Ci szkodzi pomóc? Ty nie jesteś jej sumieniem, a jeżeli dziewczyna faktycznie zmuszona, zdesperowana... A ten jej narzeczony... żal Ci jego, a nie jej, to rodzina w końcu ją zmusza, on pewnie w jakiś sposób tez... daj szanse na coś lub po poprostu pomóż. Powiedz mamie, że to koleżanka, że zatrzymała się u ciebie na jakiś czas, nie rozumiem w czym problem. Poza tym jeżeli masz gościa to chyba nie będzie wpadać jak sobie chce... pomóż jej, może jesteście dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zlapac na dziecko, a sadzac z tego jak postepuje teraz to w przyszlosci mozliwy jest scenariusz ze Ty bedziesz pracowal, ona w domu z dzieckiem znudzona, ale nie powie Ci, ze ma problem, tylko np. zostawi Ci dziecko i zniknie po wprowadzce do kochanka na 2 koncu Polski, bo widac, ze ma taka metode rozwiazywania problemow - zwalic na kogos innego i ogolnie zbyt uczciwa nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna sytuacja ,to nie sredniowiecze ,ze sie zmusza do slubu ,niech powie mu ,ze to koniec I wyjedzie ,a Ty mysle ,ze moglbys jej pomoc na poczatek ,ale jako przyjaciel i jasno zaznacz ,ze powiedzmy jestes w stanie jej zapewnic dach nad glowa na miesiac ,dwa az stanie na nogi ,ale ona musi miec swiadomosc ,ze nie bedziesz jej utrzymywal nie wiadomo ile ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy myslicie, ze ona stanie na nogi za miesiac, dwa? Bo ja nie. Otoz to nie jest typ ktory sam podejmuje jakies zyciowe decyzje. Poznali sie na imprezie integracyjnej - laska pracuje. Zatem moglaby za wlasne pieniadze wynajac choc pokoj i sie uniezaleznic. Poza tym korpo zwykle nie sa po wioskach tylko w miastach. Mialaby blizej do pracy. Ona po prostu nie chce stawic czola rodzicom i facetowi. Niech to robi autor. Zawsze po zmianie zdania bedzie na kogo zwalic. Nie wiadomo jak zareaguje narzeczony kiedy sie dowie ze zbalamucil ja jakis facet i u niego mieszka. Moze mu np. cos zlamie, rodzice beda przyjezdzac z awanturami. A panna np zmieni zdanie, ulegnie, wyjdzie za maz, a autor bedzie tym zlym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie cos w tym jest ,jezeli ona pracuje to ewentualnie mozesz jej pomoc znalezc cos na wynajem autorze ,gosc wyzej ma racje jesli sie nia zaopiekujesz przyjmujac pod swoj dach to bedziesz mial tylko same problemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zasadami
Ja tam do relacji damsko-męskich podchodzę raczej ostrożnie, już raz w życiu się oparzyłem. Może się w mojej opinii mylę, dla mnie wygląda to tak, że pochodzi z niezamożnej rodziny która z wielkim trudem zfinansowała jej studia i teraz wszyscy oczekują, że wyjdzie oczywiście za gostka którego oni jej znaleźli, bo to przecież dobra partia, oni chcą dla niej samego dobra. A ona ? Mogła na tej imprezie puszczać się z kim by tylko chciała, ma powodzenie ale nie. Wolała spędzać czas ze mną, zwierzyła mi się chyba ze wszystkiego, ja jej również, też przechodzę ciężki okres w życiu. Tylko w moje życie nikt się nie wtrąca, zwłaszcza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam taka sytuacje: facet mieszkal (nazwijmy go X) z dziewczyna (nie zona) 8 lat. Byla sobie rowniez pani, ktora byla zamezna od 10 lat. No i ten facet z konkubinatu zakochal sie w mezatce, ktora podobno byla w strasznej sytuacji (maz alkoholik, 2 dzieci) i pozbyl sie partnerki. Maz przyjezdzal go straszyc. Pomieszkali razem 6 mcy i co wyszlo... Maz nie byl taki zly i nie alkoholik, tylko chory na raka. Pani na dzieciach nie zalezalo, bo mu je zostawila. Nie chciala pracowac, tylko byla na utrzymaniu tego X. Okazalo sie, ze jest (lekko) chora psychicznie i ma rozne "jazdy". Koniec koncow wrocila do meza, lamiac X serduszko. X ma zniszczona opinie w pracy (maz chcial zone odzyskac) i w rodzinie (z powodu zlej decyzji, jego konkubina byla lubiana). Jest sam i nie moze ulozyc sobie zycia. Trzeba czasem ludziom pozwolic podjac pewne decyzje za siebie :) W powyzszej historii nie ma co uciekac. Najpierw trzeba pogadac z narzeczonym, rodzina, samemu cos przedsiewziac. A zwracac po pomoc warto sie do bliskich, a nie do internetowych, niezbyt dobrze znanych "znajomych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zasadami
Ona się boi, że jak się gdzieś zamelduje i podejmie pracę to ją znajdą i będzie po wszystkim. Chce po prostu zniknąć z powierzchni ziemii na kilka m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z zasadami dziś Wg Ciebie to dobrze o niej swiadczy, skoro zamiast puszczac sie na imprezie z kimkolwiek, chciala na niej zdradzic narzeczonego wlasnie z Toba...? Hmmm. Poza tym jak wytlumaczysz to, ze ona nie moze wynajac pokoju i uniezaleznic sie od rodzicow? Moze tak jak mowisz rodzina oczekuje tego od niej, ale gdzie tutaj Twoje miejsce? Nie sadzisz ze to ona powinna im wyjasnic, ze tego nie chce, ze bedzie nieszczesliwa (jesli ja kochaja, zrozumieja), dajac tym samym narzeczonemu szanse rowniez na ulozenie sobie zycia? Czy Ty planujesz zamiast niej porozmawiac z rodzicami, bo ona nie umie, o tym, ze jest nieszczesliwa i wziac za wszystko odpowiedzialnosc? Nastepnie przeprowadzic rozmowe z jej narzeczonym i zobowiazac sie utrzymac ja poki nie stanie na nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z zasadami dziś Po jakim wszystkim? Mafie wysla zeby ja zgarneli? Przeciez jak tak zniknie to bedzie jej szukac policja i mozesz nawet trafic do pierdla jako porywacz :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jakby Ci matka, dziecko albo narzeczona zagineli przestalbys ich szukac po kilku miesiacach i zapomnial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ,ale jak mozna planowac znikniecie z powierzchni ziemi ,przeciez Ci rodzice beda mysleli ,ze ja ktos ukatrupil ,beda zyli z mysla ,ze ich zaginiona corke ktos skrzywdzil ,zycie w niepewnosci i bolu ,z***biaszcza ta laska swoim rodzicom chce taki los zgotowac, masakra i to wszystko dlatego bo nie ma jaj zeby im powiedziec ,ze nie chce slubu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zasadami
Jej zdaniem zna swoją rodzinę i nic innego nie pomoże, tylko zniknięcie. Dopiero po jakimś czasie, jak zaczną za nią tęsknić to może zaczną się zastanawiać, dlaczego tak postąpiła. Wtedy może z nimi zacząć rozmawiać, bo na dzień dzisiejszy jej zdanie się nie liczy, wszystkie decyzje są podejmowane bez pytania jej o zdanie. Podkreślam, to ona tak to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty w to wierzysz? :D Bo ja widze to tak: laska ma narzeczonego, ale jej nie odpowiada, jednoczesnie nie chce go zostawiac nie majac nikogo na oku. Ty jej sie podobasz, wiec bierze Cie na litosc, bys musial sie nia zajac (opieka, utrzymanie). Pozniej szybko zajdzie w ciaze i zalegnie w Twoim domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż. Ta laska brzmi jak wredna, podła, wyrachowana k***w :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech ich krzywdzi ,ale Ty nie bierz w tym udzialu bo bedziesz tylko zalowal ,swojej mamie bys zafundowal taki stres znikajac z powierzchni ziemi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to byla impreza integracyjna to rozumiem ze poznaliscie sie w pracy? dziewczyna zarabia? to co jej szkodzi wynajac gdzies pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna ucieka bo wywolano na niej presję. Nie jest gotowa, ale nie chce tez zranic osoby bliskie. Jest zagubiona. Jezeli zwrocila sie do ciebie o pomoc to zapros ja do jakiegos neutralnego miejsca i pogadajcie we dwoje szczerze. Powiedz jej co ja ci psizę tutaj. "Nie uciekaj, zmierz się z problemem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zasadami
Dlaczego kobiety takie są ? Mnie moja była (na szczęście nie byliśmy jeszcze zaręczeni) po ponad 10 latach dla żonatego. Teraz mi mówią, że to moja wina, związek był przechodzony, na co czekałem. A co jej dał ten żonaty ? Przecież nawet gdybyśmy byli małżeństwem to też by pewnie poszła. A najlepsze to to, że wyjechali do Niemiec, tam mieli wypadek i zginęli. Ja, ponieważ znam niemiecki, musiałem z niedoszłymi teściami i zgredami tego fagasa jechać do szpitala. Po drodze nasłuchałem się od jednych i od drugich, że to moja wina, nie pilnowałem jej, k***isko namieszało w głowie ich synowi, rozbiła rodzinę, teraz taka tragedia, synowa nie przyjdzie na pogrzeb, itd. A ja chciałem tylko im pomóc w trudnej chwili. Macie racje, lepiej jest być egoistycznym chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z zasadami to, że cię ktoś zranił to nie problem innych. Każdy człowiek to osobna jednostka. Zresztą. Kobieta czekała 10 lat na ciebie, az w koncu się oswiadczysz? To sie nie dziwię, że spieprzyła. Żadna nie chce tyle czekac az gosc sie namysli bo mlodosc ucieka, a rodzine przydaloby sie zalozyc, przezyc cos, a nie "jestemsy para 10 lat, gotujemys przatamy, do pracy chodzimy robot, robot, robot, robot"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z zasadami dziś - A dlaczego mężczyźni tacy są? Twoja była zapewne rzuciła Cię dlatego, że się z nią nie ożeniłeś i czuła się niechciana i nie dowartościowana. A mnie dlaczego mąż rzucił dla innej mężatki? A koleżankę narzeczony też dla panny, która kogoś zdradziła? W Twoim przypadku faktycznie to Twoja wina. Już widzę, co jest Twoim problemem. Jak masz fajną wartościową kobietę to zwlekasz z ożenkiem aż ona zacznie się zmieniać w osobę bez zasad z rozczarowania. Ale pewnie z tą nową byś się od razu ożenił, bo ona biedna tak fajnie oszukuje rodziców i narzeczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z zasadami- i Ty po takim traumatycznym doswiadczeniu jeszcze sie zastanawiasz czy pomoc jakiejs niezrownowazonej idiotce?Nic Cie zycie nie nauczylo ?Znowu chcesz sie w bagno pakowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, no bo tak jak widzicie jest. Faceci lubia takie kobitki co to sa ladne i lubia sobie pozdradzac, byc poutrzymywane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo wiecie to dobrze o lasce swiadczy jak majac narzeczonego chce sie wprowadzic na utrzymanie jakiegos mena z impry integracyjnej. To jest kobieta z ktora warto dzieci miec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odciac sie od rodzicow i udawac martwa przez kilka miesiecy po to by zatesknili to przeciez chwalebne z jej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest z drugiego końca Polski i jeszcze się nie ukryła? A cóż stoi na przeszkodzie wynająć na kilka miesięcy pokój razem ze studentami, albo u jakiejś starszej babki. Taaa u ciebie zniknie na kilka miesięcy, a potem zniknie na kilka miesięcy u innego frajera. Przecież teraz też gdzieś mieszka prawda? A jeśli była na imprezie integracyjnej, to jako kto? Pracownica twojej korporacji, czy "pani" do towarzystwa? Bo jako pracownica np firmy cateringowej czy coś w tym stylu raczej się bawić z tobą nie mogła. Albo temat prowokacja, albo ty jesteś niezły naiwny jeleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś niezły naiwny jeleń. Albo prowo. Albo ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×