Wysłanie zaproszenia na fb przez kobietę

Czy może być oznaką zainteresowania? Jak to u was jest? Zaznaczam, że dziewczyna jest wolna i bardzo atrakcyjna, słabo się znamy, ale się znamy. Już wcześniej miałem wrażenie, że jest mną chociaż trochę zainteresowana. Myślicie, że to może być potwierdzenie? Czy może mam złudzenia? I druga sprawa - jeszcze jej nie dodałem, myślicie, że po przyjęciu zaproszenia zagadać od razu? Tylko że takie "zagadywanie na fb" jest trochę słabe, z drugiej strony w realu następną okazję będziemy mieli dopiero za kilka tygodni. PS Jeśli to ważne ja mam 21 lat, ona 20.

Hehe

To już wysłanie zaproszenia = zainteresowanie ? Jeżeli już to raczej kobieta siedzi cicho, bo jest oniesmielona , chyba ze że to ta z rzędu k***w

facebook podpowiada w kazdym miejscu kogo mozesz znac, po prostu cie zobaczyła to sobie kliknęła dodaj, na prawdę nie ma powodu aby przypisywać temu większe ideologie...

Hehe gdyby każdy klikał w te sugestie na fb to autor by dostawał więcej takich zaproszeń, a nie akurat to jedno. Ale niektórym trudno ogarnąć nawet takie podstawowe rzeczy :) A co do meritum - może coś znaczyć, a może nie. Ale raczej to pierwsze.

Nie każdy kolekcjonuje znajomych itd . Widać ze post wyżej od autora . Jesteś desperatem :)

,, To już wysłanie zaproszenia = zainteresowanie ? Jeżeli już to raczej kobieta siedzi cicho, bo jest oniesmielona , chyba ze że to ta z rzędu k***w '' kpiny jakieś k***a .

wątpie ale mozesz do niej zagadac

To akurat może być bez większej wątpliwości taka mała zaczepka. Jeśli się słabo znacie, to tym bardziej. Dziewczyna nie wiedziała, jak zaczepić, to skorzystała z facebooka. Przyjmij ją, ale nie działaj tak od razu, żeby nie myślała sobie, że już do niej biegniesz jak piesek. Spokojnie, cierpliwie. Możesz zagadać za tydzień-dwa.

A skąd wiesz, że jest wolna?

od dziś będę się bała zapraszać kogokolwiek do znajomych .....

Ta wyżej - nie zgrywaj głupiej, że nie wiesz o co chodzi. Czasem się zaprasza kogoś ot tak, ale czasem z ukrytą intencją. Zapraszasz od razu jakiegoś chłopaka, którego nie za bardzo znasz, nie bardzo z nim rozmawiasz? Nie za bardzo, co? No to może przyznaj, że tu może być szczególna sytuacja w temacie zamiast palić głupa.

Do powyżej. Jest całkiem spora grupa osób, które zapraszają na ilość. I tak fakt, ze zamienia z kimś 2 słowa wystarczy do wysłania zaproszenia.

Zależy Ci na tej dziewczynie? To przyjmij i zagadaj. Nie zależy , przyjmą j lub nie. Proste:)

gość dziś takie obawy są tylko w Twojej głowie :) Zaproszenia na fb wysyła się z automatu, wystarczy podać mail i hasło (funkcja szukaj znajomych) - tak samo działa zaproszenie do gier ( o co już ktoś parę dni temu pytał - czy za tym zaproszeniem nie kryje się drugie dno :D :D ). Ponadto fb sam proponuje znajomych, których możesz znać - klikasz bez zastanowienia, gdy osoba jest znana. Ludzie się poznają na studiach , w pracy - jak ktoś jest sympatyczny, zapraszasz go do znajomych. UWAGA! Ale tylko Ci, którzy widzą w drugiej osobie potencjalnego kandydata na chłopaka / męża / kochanka mają opory i rozkminiają czy zaprosić czy też nie. Tak samo jest z drugiej strony - jeżeli otrzymasz zaproszenie od osoby, która Ci się podoba, zaraz starasz się szukać drugiego dna, którego wcale może nie być :D . Na ironię - często właśnie z zaproszeniem osób, które nam się podobają, mamy największe problemy.

A co byście powiedzieli o tym, że studentka (19 lat) wysyła takie zaproszenie wykładowcy (26 lat, doktorant), z którym skończyła zajęcia tydzień wcześniej? Nikt od nas z grupy więcej tak nie zrobił, tylko ona, a nie jest taka, że wysyła wszystkim i wszędzie (jest zresztą dość atrakcyjna, więc raczej nie musi tego robić :D ) Czasami się na niego tak dziwnie patrzyła, a czasami go zlewała i tak się zastanawiam... Bo ona też mi się strasznie podoba, ale może ona się zauroczyła w tym doktorancie? Wtedy nie będę robił z siebie głupka. Myślicie, że takie zaproszenie może coś znaczyć? :(

Kobiety wolą dalej zgrywać tu głupie. Ale wiedzą, że często dziewczyna wysyłając zaproszenie do chłopaka, który jej się podoba, robi taką "zaczepkę", licząc, że tamten potem się odezwie, napisze. Jakieś rzekome dodawanie mało znanego chłopaka "z automatu" to tylko zgrywanie tutaj głupiej.

tak to byla oznaka zainteresowania czy to chciales uslyszec?

Ciekawy temat

serio autorze nie poniżaj się jeśli jakiś facet by mi się podobał to właśnie nie wysłałabym mu zaproszenia

A to niby dlaczego?

Ale to jasne ze to oznaka zainteresowania. Sama tak zrobiłam w stosunku do kogoś, kto nie jest mi obojętny.

Czyli mamy sprzeczne głosy

Baby gdy są dwie opcje, to podają trzy odpowiedzi :D

Jeśli masz ochotę to nawiaz. Jesli nie masz to nie nawiazuj.

Ostatnia odpowiedź genialna jak niemal wszystkie tutaj

Sytuacja jest prosta. Masz ochote poznac te dziewczyne? jesli tak to nic nie stoi na przeszkodzie, a czy bedzie to wiadomosc od golebia, czy faksem, czy przy pomocy karteczki do buteleczki zza oceanu czy telegraficznie czy w postaci znakow dymnych albo przy pomocy kamieni ulozonych na plazy to chyba juz ma mniejsze znaczenie?

W pytaniu chodziło o intencje kobiety wysyłającej, a nie co ma z tym zrobić adresat, bo to akurat dobrze wie i nie potrzebne są mu żadne mądrości ludowe s tylu "chcesz to działaj, nie chcesz, to nie działaj" :D

pyta czy to moze byc oznaka zainteresowana - wiec zastanawia sie czy zrobic kolejny krok i czy w ten sposob, zeby nie wyszlo slabo, tak? Nie wyglada na to, ze wie co zrobic :O

CHODZI O INTENCJE WYSYŁAJĄCEJ czy wy tego, do k**** nędzy, nie widzicie? A co potem z tym zrobić, to już głowa autora. Ale wy oczywiście musicie się tylko odnosić do tego, co potem i to właśnie w stylu mądrości ludowych typu "może coś być, a może nic nie być".