Gdy facet mówi o obrączce "gps"...pierwsze spojarzenie?

Hey Koleżanka chciała wybrac sie z żonatym kumplem na kawe, ale dosc dlugo sie nie znają. Ona tez kogos ma. Generalnie kawa na luzie ale we dwoje. Watek jest jednak o tym,ze gosc pokręcił jej przed nosem obrączką i nazwał ją "gpsem",ale dodał,ze chętnie z nia kawe wypije w pracy w biurze w godzinach pracy. Boje sie,ze moj mąż tez nazywa obrączke gpsem...czy jednak wg was byl to zart...czy jednak malżenstwo to dla niego cos negatywnego?

To tylko żarty... Kwestia jest taka, że jak już się GPS ma to nie można tak po prostu wyjść sobie na kawe z koleżanką/kolegą sam na sam bo to już jest podejrzane. Wszyscy znajomi wiedzą i chętnie powiedzą komu trzeba jak zobaczą.

zle sklojarzenie..np,ze jest na smyczy

gps ,że zazdrosna

świnia

Autorko, czepiasz się nie wiadomo czego. Współczuję Twojemu meżowi czy kogo ty tam masz.

ze co?