Kłopoty w małżeństwie

Jesteśmy młodym małżeństwem, mąż ucieka ode mnie, od współżycia, jedyny nasz sex to był jak staraliśmy się o dziecko a potem mąż mnie odtrącił. W ciąży całkowicie mnie nie tykał, nie pieścił ciała, nie podniecał się mną choć byłam zadbana. Byłam szczupła z małym brzuszkiem i nadal jestem po porodzie taka jak przed ciążą, a mąż nadal mnie unika. Zgania na nieprzespane nocki przy dziecku, a ja mu na to odpowiadam, że w ciąży nie budził go płacz dziecka a mimo to mnie nie tykał. Nie daję rady bez sexu, aż w końcu go zdradzę albo się pożremy i rozwiedziemy. Jestem za młoda na takie traktowanie mnie jak trędowatą, tym bardziej że jestem zadbaną kobietą i staram się a tu nic z tego nie wychodzi. Ciągle płaczę, jestem załamana :( Co mam zrobić? Czy jakaś poradnia tu coś pomoże czy to tylko przeciąganie wygasłego uczucia ze strony męża? Nie chcę takiego małżeństwa na siłę, prosić się o sex a on i tak mówi "nie chcę, nie mam siły", no ale na sporty inne ma czas i siłę, więc niech na dziecko nie zgania, które zarywa nocki, bo na sporty jakoś ma chęci a na mnie nie. Dość tego!!!!!! :(((((((

Zostaw go!!!

to gej jest a ty jesteś jego przykrywką pewnie najbliższy jego kumpel to jego kochanek

szkoda czasu na takiego dupka, bo albo to impotent, albo cie zdradza albo gej. Piszę to jako facet. Żaden normalny chłop nie wytrzymuje tak długo bez sexu i gdyby był twój normalny to by się dobierał bez względu na to jak dobra jesteś w łóżku. Taka natura człowieka, że musi się rozluźnić od czasu do czasu a twój ewidentnie ma coś z głową. Zostaw go, będziesz przy nim cierpiała. Masz tylu facetów którzy chcą sexu i zawsze znajdą na to czas po pracy, przy trójce dzieci, na stole, w plenerze, w łóżku czy pod łóżkiem.

żaden normalny facet nie unika żony zwłaszcza jak ta jeszcze nie leciwa gej na 100% lub ma problemy tej natury i się wstydzi ci powiedzieć

też bym sie jego orientacji przyjrzała, bo dziewne jest jego zachowanie.

Ale on ma wymówki. Ja mam 2 maluchów, niewyspany jestem jak nie wiem co, pracuję fizycznie ale na sex zawsze znajduję czas, siłę i miejsce z moją małżonką. Też mam zarwane nocki bo nasze najmłodsze dziecko ząbkuje i ciągle płacze. Nigdy nie zgonił bym na dziecko. Zostaw tego geja, jeszcze spotkasz w życiu nie jednego mężczyznę.

Opisz jego relacje z kumplami

Wstawałem w nocy do dziecka z problemami kolkowymi a mimo to od czasu do czasu miałem ochotę na sexik z moją piękną. Nosiła w brzuszku tyle miesięcy nasz skarb, cudeńko że ja mogłem choć w ten sposób się odwdzięczyć i wstawałem dzielnie w nocy. To nie powód by nie mieć ochoty na współżycie zwłaszcza że piszesz że to działo się tak już w ciąży. Kopnij go w dupsko i niech inna sie z nim męczy!

A może za mocno go na ciskasz że chcesz? -a on Ci w ten sposób robi na złość..bo mój mąż mi tak robi :( jak ja chodzę koło niego i mu mówię że chciała bym..to on właśnie tak nie bardzo jest zainteresowany...a jak podchodzę go obojętnie..to od razu coś się dzieje :) u mnie to już lata praktyki..no ale spróbuj może i u Ciebie zadziała..

U mnie ostatni seks był jak zaszłam w ciążę. Córka ma. 4 lata... Nie jest gejem.

On się nawet nie chce myć, byle bym się przypadkiem do niego nie dobierała!!!!!!Poważnie. Jak go łapię za jajca, to mówi "nie radzę" i się ironicznie uśmiecha. To chore ;/

Poważnie?! To jest powazniejsza sprawa..to w takim razie kogoś ma..

Jak się do niego nie dobieram, to on w ogóle tego nie robi przez kilka miesięcy i pewnie było by tak wiecznie gdyby nie moja inicjatywa

O prawie 5 latach celibatu w małżeństwie pisałam ja, nie autorka.

Tak przeczuwam, że kogoś ma, bo jeździ do pracy w różne miejscowości, ma nieunormowane godziny pracy a także delegacje. Mówiłam mu, żeby ode mnie odszedł jak ma tak dalej być sztucznie między nami, bo dla mnie zdrowe małżeństwo to również współżycie. Nadal przy mnie jest, nie chciał odejść i dać mi szansę na poznanie kogoś normalnego. Unika rozmów, nawet jak ma jakiś problem, to mi nie powie, bo on nie chce ze mną rozmawiać, bo twierdzi, że ja się czepiam niewinnego, szukam dziury w całym itp. No cóż, dla mnie mężczyzna unikający sexu z młodą kobietą, to duża dziura w całym.

Moja babcia mówiła że facet musi wsadzić przynajmniej 1raz w tygodniu.. Bo go jaja bolą..i Ci powiem że po moim facecie widzę że to prawda choćby nie wiem co się działo to raz w tygodniu musi wsadzić..

Ale jeszcze czegoś takiego nie słyszałam.. Przecież to jest bezsensu związek..mu jest w pewien sposób z tobą mu dobrze i Cię wykorzystuje..ale to i tak się prędzej czy później wyda..ten związek długo nie przetrwa..no a porozmawiajcie..