Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż zmienił się, mówi do mnie brzydko, nazwał mnie psem i "zamknij mordę"

Polecane posty

Gość gość

Jest bardzo niesłowną osobą, ostatnio mu się to nasiliło. Np. umawia się z rodziną, że będziemy u nich na konkretną godzinę, a potem rozsiada się przed komputerem i stwierdza, że jemu się nie chce. Podczas gdy ja się na coś przygotowałam, nastawiłam, juz się cieszyłam. Zwleka, przed komputerem traci poczucie czasu, wszędzie się spóźniamy. Dzisiaj nie wytrzymałam i przy kolejnej tego typu sytuacji okrzyczałam go, że robi sobie ze mnie jaja. Zareagował jak to ostatnio bywa, agresywnie, powiedział to mnie: "Zamknij mordę, nigdzie nie jadę, szczekać mi tu będzie!" Czuję się podle, niczym nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie, czuję się jak ściera którą ktoś sobie gębę wyciera, a najbardziej boli mnie to że on się aż tak nie zachowywał do tej pory. Owszem zdarzały się kłótnie ale na pewno nie było tak że atakował mnie słowem bez mojej winy. A teraz to jest na porządku dziennym, wystarczy że zwróci sę mu uwagę. Przecież nie czepiam sę go o bzdury tylko o to, że on jest niesłowny i to się zdarza coraz częsciej. Jestem smutna, mam doła, "fajnego" ojca będzie miało moje dziecko. Czuję że życie przegrałam. Zaufałam takiemu komuś kto okazał się chamem i osobą która boksuje kobietę słowem. Wczoraj mnie popchnąć chciał nawet! już się przymierzał. Teraz mam dosyć i czuję że popełniłam błąd i ten człowiek nie sznuje mnie ani dziecka, cierpię i płaczę w poduszkę i czekam na wyjazd do rodziny..pojadę jutro z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzały mi się takie sytuacje. I niestety ale tutaj trzeba ostro. Były jazdy, kłótnie, rozmowy ale jakoś przechodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz mezczyzni udają przed slubem, po slubie widac ich prawdziwe oblicze, jedyne co mozesz zrobić to rozstac sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nazwij go glupim gburem i spakuj walizki jego albo swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko ;/ za to należało mu się w pysk.. i bardzo dobrze jedź do rodziny jak masz taką możliwość.. nie wiem czy to na stale czy nakilka dni, ale jakbyś musiała wrócić to najlepiej go olewaj bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMloda39
Mój by dostał w zęby ale każda kobieta jest inna..nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaznaczam że jestem mężatką. Jakiś czas temu był wątek 9 lat bez ślubu i wszystkie tak gnoiłyście konkubinaty że tylko tam jest patologia i pisałyście o swoich baśniowych małżeństwach.EHHH teraz widać jakie są co nie które małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym zwiazku jest osoba ktorej na zwiazku zalezy bardziej czyli ta osoba przegrana. Musisz odwrocic role i niech Tobie zalezy mniej. Zobaczysz ze to pomoze. Ja mialam podobna sytuacje tylko ze maz mnie tez uderzyl. Po kilku takich akcjach zaczelam zyc wlasnym zyciem i kompletnie go olewac. Najpierw to pogorszylo sytuacje ale pozniej jemu zaczelo zalezec bardziej i tak jest do teraz. Ale sie rozwiedz od razu albo szanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×