Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ankablue

Nie kocham go,jemu to nie przeszkadza,jak odejść?

Polecane posty

Tydzień temu nie wytrzymałam,powiedziałam Mu(4 lata związku),że już go nie kocham.To mój pierwszy chłopak.W ciągu 4 lat zmieniły się również moje oczekiwania.On nie ma ambicji,pasji.Nie podoba mi się to,nie wyobrażam sobie mieć jego do konca mojego życia,bo wiem ,że prędzej czy później ulegnę innemu uczuciu,bo nie mam porównania.Mam 19 lat , on tyle samo. On płakał,na prośbę mamy zadzwoniłam do niego i znów jesteśmy razem...Kiedy on pyta czy go kocham ...milczę.Już nie potrafię tak.Dlaczego on nie puści mnie wolno.Aktualnie ma problemy rodzinne i czuje ,że powinnam na razie zostać chociaż tyle,aby nie by z tym sam.Ale ja nawet nie mam ochoty go przytulic ,całować.Jest tak przyjaciel,nie jak miłość...Nie czuje nic więcej.Jak wyjść z tej sytuacji ,jak ? Na dodatek od pewnego czasu ...pisze z innym( nie wyobrażam sobie wiele) (wiem ,jestem okropna) i coraz cześciej wyobrażam sobie tego innego ,niż tego co mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violeth
ktoś ciebie kocha an ka yako

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie odejdź i juz.Zamierzasz tak się męczyć do konca zycia bo on płacze.Popłaczę i przestanie.Tez miałam podobna sytuacje,tez brał mnie na litość aż w końcu karczemna awantura z byle czego i koniec.On juz widział ,ze nic nie zdziała.Tylko rok czasu zmarnowany,mogłam odejść wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie, stanowczo. W Twoim wieku, może nie być to łatwe. Najpierw musisz uzbierać w sobie siłę. Jeśli będziesz dała się przekonywać, tak naprawdę będziesz marnować czas jego i swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×