Gość gość Napisano Luty 12, 2016 Słuchajcie mam okropny problem. Od kilku dni nie mogę się uwolnić od porównywania mojego obecnego chłopaka z byłym. Jesteśmy razem 4 miesiące i wcześniej się to nie zdarzało. Chodzi o to że ja nigdy nie miałam łatwo w życiu, wychowywał mnie dziadek z niskiej emerytury więc jako dzieciak zaczęłam już pracować i zarabiać żeby pomagać. Usamodzielniłam się bardzo szybko bo już w wieku 17lat. Nigdy rodzice mnie nie utrzymywali od kiedy pamiętam potrafiłam sobie poradzić finansowo i wesprzeć dziadka, poznałam trud pracy i tego jak trudno jest zarobić każdy grosz. Mój ex był dla mnie wzorem i tak jakby ideałem jeśli chodzi o radzenie sobie w życiu. Zarabiał na siebie podobnie jak ja. Wyjechał do za granicę do szkoły i podjął tam dwa kierunki studiów które ukończył. Sam nauczył się języków i utrzymywał pracując. Potrafił się uczyć do egzaminu kilka dni bez przerwy i zawsze sobie z wszystkim radził. Imponował mi swoją inteligencją, ambicją i zaradnością. Miał smykałkę do interesów i do wszystkiego innego zresztą też. Potrafił wszystko ogarnąć, wiele razy mi pomagał sam z siebie finansowo kiedy jeszcze nie byłam pełnoletnia. (oczywiście wszystko potem kiedy szłam do pracy oddawałam, pomimo tego że nie chciał). Miał zaplanowaną przyszłość i realizował wszystkie plany i marzenia, czułam się z nim bezpiecznie i czułam że przy nim ja będę mogła się realizować, że gdy pójdzie coś nie tak to zawsze mi pomoże a ja jemu. Byłam z nim 4 lata i się skończyło. Do tej pory nie myślałam o nim prawie wcale. On sobie już ułozył życie a ja teraz nie mogę porównywać mojego obecnego chłopaka do niego. Pomimo że to rok różnicy pomiędzy nimi mam wrażenie że mój ex był o 6 lat dojrzalszy. Ja mam 23 lata a mój obecny chłopak 24 i jest na utrzymaniu ojca. Nigdy podczas studiów nie podjął żadnej pracy, olewa sobie uczelnie i ledwo co zdaje, nie przykłada się do nauki i ogólnie nie wie co chce robić w przyszłośći. Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Miał ktoś tak z was ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach