Karmie mm i nie czuje sie gorsza

Bardzo mądra wypowiedź.

gość wczoraj ale co ty łączysz porod naturalny z mozliwoscią kp i cc z brakiem takiej mozloiwosci? to nie ma znaczenia jaki był poród. ja mialam cc a karmię corę juz baaardzo długo :) a w pierwszych dniach mialam trudnosci z kp jak kazdy, w ogóle podczas cc bylam zupełnie znieczulona i nieprzytomna (niektore mamy po cc majac "tylko" znieczulenie i bedac w pelni swiadome, b. szybko dochodziły do siebie,ja mialam gaz, stracilam przytomnosc i przez 9 g. bylam nieprzytomna i nieswiadoma niczego, nie widzialam wlasnego dziecka tuz po porodzie,nie polozono mi go na piersi,jak to się powszechnie robi,nawet nie wiedzialam " co " urodzilam a jednak zawzięłam się i postanowilam ze zrobię wszystko by kp sie udało. to ze ktos mial cc nie wyklucza mozliwosci kp.

Autorko, gratuluję dobrego samopoczucia, ale jest ono nieuzasadnione.

Przecież po cc nie kładą dziecka na piersi! Skąd wy takie bzdury bierzecie? Pokazują tylko jak matka jest przytomna. Mi np tylko dali pocałować i tyle

Zależy od szpitala.

gość wczoraj to nie zadne bzdury, w szpitalu w ktorym ja rodizlam, tylko ja dostalam gaz i stracilam przytomnosc,pozostale mamy mialy "normalną" cesarkę po ktorej od rauz były przytomne i od razu mogły przytulić dziekco,oczywiscie nie widzialam czy klada na piersi bo nie bylam przy tym ale wielokrotnie widzialam na np filmach dokumentalnych i porodach ze matka podczas cc jest całkowicie przytomna, cały czas jest z nią kontakt,wiec logczne ze takiego malucha od razu kladą do piersi,jak przy porodzie sn,to tak dla sprostowania wypowiedzi goscia gość wczoraj bo to tak trochę nie na temat. i tez zalezy od szpitala i od kondycji matki,jak jest wszystko ok to klada na piersi,ja bylam jak po narkozie,zupełny brak swiadomosci,sen,czarna dziura.

Ja po co cc dostałam do pocałowania, zaraz jak wróciłam na salę, to przyniesiono mi dziecko do piersi, było u mnie do późnych godzin nocnych, leżało na moim brzuchu i ssało, później na kilka godzin zabrano żebym się zdrzemnęła. Karmiłam kilka lat piersią a początki były trudne jak u większości mam. I nie czułam się ani gorsza ani lepsza ale byłam z siebie zadowolona, że moje dziecko nie dostawało sztucznej mieszanki.

Ludzie jak można karmić cycem kilka lat? Wy jesteście jakieś nawiedzone normalnie. Albo po prostu macie za mało do roboty

Ja mialam przy cc malego na piersi normalnie polozonego . Lezal ze mna a mnie szyto w tym czasie ale nie lezal dlugo moze z piec min

Roboty a co ma jedno z drugim wspólnego? Wróciłam do pracy po 24 tygodniach macierzyńskiego i mam dużo różnych zainteresowań.

Wrovilas do pracy? I co odciagasz mleko po nocach pewnie żeby mieć zapasy bo przecież szkoda laktacji. I co płatki dziecku z cycem robisz?? No i mezusiowi też do mleczka daj po co mu dawać krowie, przecież krowy taki syf jedzą

Mm jest naturalne to natura wyprodukowala ten proszek to wysuszone mleko

Autorko i jej podobne jak macie w d***e co kto o was myśli to po kiego grzyba topik specjalnie o tym zakładacie. Idźcie róbcie co chcecie i nie zawracajcie ludziom d**y

A po co miałam odciągać? Tak znacie się na laktacji, byłam w domu to dziecko piło mleko z piersi a jak byłam w pracy to jadło posiłki stałe. Jakie wy macie dziwne wyobrażenia o karmieniu piersią. Bez sensu ale napiszę żeby przysrać no nie?

A prawda jest taka ze jakby taka mamusia zyla w epoce karmienia lupanego to by dziecko zaglodzila albo by ziemie z woda rozrabiala i dawala dziecku zamiast kp.

I kogo jeszcze karmisz cycem? Dziecko, męża teściowa i listonosza :) hahahaha

A ja miałam cc i karmię mm a mimo to jestem lepszą mamą od wielu z was maniaczki kp :)

Ja też karmię mm i uważam się za lepszą mamę niż 90% nawiedzonych kafeterianek. Jak uważacie się za takie wspaniałe mamy to po co tracicie czas na siedzenie na necie zamiast spędzać go z dzieckiem :)

Jak się ktoś ośmiesza swoją głupotą, to potem próbuje wyśmiać bo tak najłatwiej. A wy dalej kupujcie swoje cudowne mleczko z innej planety od szczęśliwych krów żywionych ambrozją.

11;08 taka prawda. Ich dzieci by nie przezyly bo by Im szkoda czasu bylo na kp

"Ja też karmię mm i uważam się za lepszą mamę niż 90% nawiedzonych kafeterianek. Jak uważacie się za takie wspaniałe mamy to po co tracicie czas na siedzenie na necie zamiast spędzać go z dzieckiem usmiech.gif" Moje dziecko położyłam właśnie do spania, a ty co sie uważasz za lepszą niż 90% to co tu robisz ? Też położyłaś do spania ? hehe

"11;08 taka prawda. Ich dzieci by nie przezyly bo by Im szkoda czasu bylo na kp " za czasów kamienia łupanego to takie wydelikacone niunie to same by nie przeżyły a wy o istnieniu jakiegoś ich dziecka gadacie

A moje dziecko bawi sie w baseniku z pileczkami i tatus je obserwuje i w tym czasie odciagam sobie mleko i czytam jak trzeba byc durnym by myslec ze mleko w proszku jest zdrowsze niz z piersi. Takie osoby powinny isc do psychologa na konsultacje.

Chore baby. Za łby się weźcie, bo się karmienie CUDZEGO dziecka Wam nie podoba. Smutne i prawdziwe, nikt nie jest dla kogos tak okrutny i osądzający jak jedna kobieta dla drugiej. Dla mnie matka to powinna byc osoba ciepła, wyrozumiała, odnosząca się z szacunkiem, a tutaj same odwrotnosci są.

Cudze? podobno wszystkie dzieci są nasze :) Ale powaznie, myślę, ze ten temat budzi emocje o tyle, ze dziecko - czyjekolwiek -jest istota bezbronna, za które ktoś decyduje. Temat typu " Wpieprzam czwartego paczka" raczej nikogo by tak nie wzruszal ( a wieprzaj sobie!).

Jak wyglądają wasze piersi po karmieniu? Możecie powiedzieć szczerze, bez upiększania? Jesteście tu anonimowe :)

wygladaja jak dwa wiszace flaki z wyciagnietymi wentylami

Mamy się nie interesować, że ktoś się dzieckiem nie zajmuje, jak powinien? Czyli jakby ktoś bił swoje dziecko, też mam się nie interesować, bo nie moje?

gość dziś Ja też karmię mm i uważam się za lepszą mamę niż 90% nawiedzonych kafeterianek. Jak uważacie się za takie wspaniałe mamy to po co tracicie czas na siedzenie na necie zamiast spędzać go z dzieckiem usmiech.gif vvvvvv A Ty co tu robisz matko zaangażowana? Tak samo tracisz czas na necie.

Mamy się nie interesować, że ktoś się dzieckiem nie zajmuje, jak powinien? Czyli jakby ktoś bił swoje dziecko, też mam się nie interesować, bo nie moje? xx ciekawa jestem czy bys sie tak zainteresowala jak bys np widziala upasionego 5 latka wiecznie z paczka chipsow albo zelek czy moze tylko tak reagujesz histerycznie na butelke z mm?