wczasy w ciąży?

dziewczyny, lecialyscie na wczasy w ciazy? mysle o ty, zeby poleciec w kwietniu gdzies, mysliscie ze moznqa bez obaw latac czy lepiej dac sobie spokoj? myslalam o wenecji na kilka dni, teneryfa/madera na tydzien albo santorini, tylko tam pogoda moze byc srednia :/

Odpoczynek na pewno jest wskazany, ale: - skonsultuj się ze swoim ginekologiem czy nie widzi przeciwwskazań co do lotu samolotem i do zmiany klimatu

Tak. Ja bylam na fuerteventurze w 5 miesiacu.

Jak lekarz nie widzi przeciwwskazań to czemu nie. Ale może nie przesadzajcie z wysokimi temperaturami. Nie wiadomo czy przy nagłych upałach dziecko nie zareaguje jakoś albo czy Tobie nic nie będzie (np. opuchnięte nogi - nic wtedy nie pozwiedzasz).

w kwietniu nigdzie w europie raczej nie ma +30 stopni :) dlatego myslimy o wenecji albo santorini, bo chcielibysmy pospacerowac, popatrzec na piekne widoki itp. wiecie- ostatnie chwile we dwoje :) teneryfa tez ok, ale tam juz bardziej lezakowo, wypoczynkowo ale z kolei pogoda gwarantowana. lekarz wyrazil zgode, powiedzial, ze jak najbardziej. ale wiem, ze jak poleca ludzie beda gadac ze jestem egoistka i mysle tylko o sobie, narazam dziecko itd. mowiac ludzie mam na mysli rodzine i znajomi..

Rob jak uwazasz. Ja wiem jedno, ciazy dzis moze byc ksiazkowa, a jutro mozesz dostac krwawienie czy jeszcze cos innego. Ja mialam ksiazkowo i nagle sie okazalo, ze szyjka skrocona i musze lezec. Ja bym poczekala, w trojke jak juz malenstwo bedzie mialo pare miesiecy tez mozecie leciec/jechac sobie gdzies. Z roczniakiem jezdzilam juz na 2 tyg urlop do Chorwacji samochodem, tylko podroz robilismy ze spaniem po drodze.

Ja lecialam na Krete w 20 tygodniu ciazy. Maj, piekna pogoda i nie za goraco. Odpoczac nie odpoczelam, bo biegalam za moimi synkami ;), ale i tak mi dobrze zrobil ten tydzien urlopu. Jesli ciaza przebiega prawidlowo, to nie widze przeciwskazan, najlepszy na takie wypady jest zwlaszcza 2 trymestr. (Wybaczcie brak polskich znakow)

Bylam na Chorwacji samochodem na tydzien w 9tc. W samym srodku lata gdzie upaly tam panowaly 38stC, 19 godzin jazdy z przerwa na sen gdzies ok 3godzin, nie obchodzilam sie ze soba jakz jajkiem-normalnie sie zachowywalam wiadomo nie pilam nie palilam,nie skakalamz mostuna bungee :) ale upaly znioslam, co zobaczylam-to moje. I bardzo sieciesze ze ze wzgledu na ciaze nie zrezygnowalam.ciaza ma sie na dzien dzisiejszy dobrze a to juz 35 tydzien. Inna sprawa jest ze ja od poczatku sie nie cackalam"bo ciaza" teraz jedynie poleglam bo spuchlam jak balon :)

ja sie dobrze czuje, wiadomo, ze moze byc tak, ze nagle sie okaze, ze cos moze sie stac, tak jest zawsze... kolezanka lezala , nie pracowala a i tak wyladowala w 5/6 msc w szpitalu i do konca lezala, a nie pracowala od 4 tyg ciazy. Co ma byc to bedzie. Ja na poczatku tez mowilam, ze nie polece na wakacje, ale czuje, ze potrzebuje tego. wiem, moze jestem egoistka.. czuje, ze jak zobacze slonce, poczuje cieplo, to poczuje sie lepiej :)