Dziewczyny czy możecie liczyć na swoich facetów?

Czy są zaradni, obyć, umieją zrobić coś w domu? Czy o wszystko trzeba się wykłócać, aqantirować o to aby kran przykrecił czy gniazdko? Nic mu nie trzeba wszystko palcem pokazać, zero męskiej zasadności... Czy tylko ja tak mam?

W przypadku porządków albo gotowania to wole sama on do tego ma dwie lewe ręce. Jak mu powiem bo ja zauważa to zrobi jak on zobaczy też zrobi. Ostatnio kranu nie bardzo się garnął przykręcić a to jutro a to wieczorem albo później ale w sobotę jemy akurat w kuchni bo w salonie dywan czyściłam i zabroniłam wchodzenie a ten kran kap kap kap , juz go to wkurzało i w trakcie naprawił. ;)

"no leci, co ja mam zrobić, niech sobie leci", wszystko jest mi potrzebne, wszystko ja chcę, jest mi potrzebne itd.. Mam dość. Albo Twoje mieszkanie tp coś zrób, a mieszkać dalej chce. Drzwiami go wypier...am to przysłowiowym oknem Wchodzi