Poniszczone włosy

Mam poniszczoe włosy od młodego wieku. Mam 15 lat.. Moim naturalnym kolorem włosów jest ciemny brąz lecz pare lat temu zaczęłam bawic się w pasemki którego zaczęły po jakimś czasie robić się rude.. A ja nienawidzę tego koloru. Tak więc zaczęła się moja przygoda z farbowaniem.. Do tego doszla również prostownica która totalnie rozwaliła mi włosy. Teraz za każdym razem gdy farba mi schodzi mam rude włosy.. Dziewczyny czy da się je jakoś uratować? Powrócić do naturalnego koloru? Mam już dosyć farbowania! :C

Do farbowania henna (khadi np. ma ciemny brąz) - nie niszczy, przeciwnie: odżywia włosy. A co do pielęgnacji to poczytaj blog Anwen (dla motywacji zacznij od działu "moja włososwa historia) i podforum "pielęgnacja włosów" na Wizażu.

I właśnie dlatego nie warto zaczynać farbowania włosów w młodym wieku. Potem przez cały czas musisz farbować, by włosy dobrze wyglądały. Myślę, że jest dla Ciebie jeszcze szansa, tylko musisz wybrać dla siebie coś z http://www.jpcosmetics.pl/kategoria-produktu/wlosy/ Myślę, że może to pomóc.

Tak to jest jak ktoś sam bawi się w farbowanie. Jak już się decydować to tylko i wyłącznie u fryzjera. Mają najlepsze jakościowe farby które nie wpływają tak źle na włosy również dlatego że podczas zabiegu używają specjalnych specyfików. Jak ktoś jest z Warszawy to polecam salon Corte Del Sole www.cortedelsole.pl gdzie robią to naprawdę bardzo dobrze. A jeżeli chodzi o prostowanie to zanim użyje się prostownicy trzeba najpierw nałożyć preparat który ochrania przed wysoką temperaturą. No i nie prostować za często.

ma ktoś pożyczyć Monike na noc ?