Mam wrażenie że 30% Polaków to ludzie chorzy psychicznie

pracuje w recepcji sredniej firmy, stykam sie tu z ok 100 ludzi dziennie, tak naprawde nie ma dnia bym nie trafila na świra, wariatke, złodziejke, zboczenca podrywacza, wulgarnego pyskatego starego dziada itp to samo z telefonami i emailami na ktore odpowiadam, wczoraj przez telefon zostalam zwyzywana ,gość mial pretensje do firmy a wyladowywal zlosc na mnie, ze sie doigram, dowiedzialam sie ze jestem SUKĄ NIEMYTĄ :O widze na ulicy, w autobusach, pociągach, na forach, czatach - PSYCHOLE mijam ludzi na ulicy i sobie mysle, boze przeciez co trzeci z nich to taki świr albo wariatka ! lepiej sie na nikogo nie patrzec bo cie okradnie albo powie CO SIE GAPISZ :O

a ja że 60% czyli tyle ile nie chodzi na wybory

i 90% z tych 30% Polaków trafiło tu! na kafeterie . i to jest piękne! i jest tu wesoło

i jak obliczyli naukowcy 60% kafeterian lubi w pupkę

A nie próbowałaś się UMYĆ?

mam wodowstręt spowodowany tym , że nie jestem pierwsza lepsza co by się jak plebs w wodzie myć. się kąpię w perfumach

Według ostatnich badań, 20% Polaków ma mniejsze lub większa zaburzenia psychiczne. Co roku do szpitali psychiatrycznych trafia na obserwację około 150 tysięcy osób.