Czy może być tak, że ta sama osoba w innym związku jest zupełnie inna?

w stosunku do drugiej osoby...?

jak najbardziej. Przykladem tego jestem ja i jest moj byly. Oboje w nowych zwiazkach. Czlowiek uczy sie na swoich bledach popelnionych w poprzednim zwiazku i wie co w nim popsul wiec jest teraz lepsza weersja siebie samego. Oprocz tego ma do czynienia z nowa, zupelnie inna osoba wiec nie reaguje na nowego partnera / partnerke poprzez pryzmat dotychczasowych nagromadzonych nawykow zwiazanych scisle z ta konkretna osoba. Dawne urazy, znudzenie, gniew i inne negatywne emocje dotycza bylego partnera ale nowa osoba jest jeszcze tzw biala karta lub tez niepoznanym jeszcze dostatecznie polem wiec rzecz jasna jestesmy inni w nowym zwiazku. Moze nie jest to tak ze stajemy sie jakby innymi osobami bo nasz glowny rdzen pozostaje taki jaki byl ale inny mamy stosunek do nowej osoby, jeszcze nie skazony.

ale na początku, na byłego partnera też nie reagowałaś od razu gniewem, to przyszło z latami, więc może po latach z aktualnym będzie dokładnie tak samo myślicie, że można tak się zmienić, smienić swój de facto charakter?

Możliwe że będzie inna.

Mysle, ze to zalezy od granic jakie stawiamy drugiej osobie czy wie, ze moze sobie na wszystko pozwolic, czy sei hamuje, tzn jaki ma do nas szacunek, czy jest w nas zakochana itd... Choc pewne cechy zawsze sie ujawniaja wczesniej czy pozniej

Czesto jest tak, ze ktos poprostu na poczatku maskuje swoje wady żeby kogoś zdobyć, ale one wychodzą z czasem, zawsze na poczatku zwiazku jest inaczej, mysle, ze całkiem inna nie może być bo pewne cechy sie ujawnia i tak

12;03 pewnie, ze tak

W związku każdy jakoś tam dostosowuje się do partnera/partnerki. Przejmuje też niekiedy zainteresowania drugiej strony jeśli ją/jego zainteresują. Więc zawsze jest inaczej. Chociaż z drugiej strony jak ktoś ma jakiejś swoje silne przyzwyczajenia zarówno te pozytywne jaki i te negatywne to raczej je zachowa bez względu z kim będzie.

Kto z kim przestaje takim sie staje. Kto jest w zwiazku z osoba toksyczna ten przesiaknie jadem i bedzie taki dla innych choc wczesniej nie byl

Myślę, że może też niektórzy wyciągają jednak wnioski z błędów i starają się ich nie popełnić kolejny raz. Do tego jest jednak potrzebne uczciwe powiedzenie sobie co schrzaniliśmy osobiście i prawdziwe staranie by tego nie powtórzyć, to nie jest łatwe ale myślę że gra warta świeczki.