Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zwiazalybyscie sie z takim facetem??

Polecane posty

Gość gość

Brunet, dość ładny ale nie śliczny, piwne oczy. Średniego wzrostu, ogólnie większość "parametrów" średnio. Charakter - zależy od nastroju, raz jest cichy i niezauważalny, raz odważny i przebojowy. Mówi co myśli, lubi żartować albo trochę dziecinnie przedrzeźniać, jednak nie trzeba zwracać mu uwagi 2 razy. Pokazuje, ze on tez sie liczy, ze jest najważniejszym i najlepszym "samcem", ale niezbyt agresywnie. Nie przeklina, nie pije ani nie pali, nie jest chamski. Co o nim sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PEDAU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Ci tutaj nie doradzi dobrze, ponieważ Twój obraz tego kolesia jest zniekształcony przez Twoje uczucia do niego. Nie jesteś w stanie obiektywnie go przedstawić. Pewnie dla postronnej laski okazałby się totalnym zerem albo wręcz odwrotnie super ciachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość facetów jakich znam można opisać jako średniego wzrostu, w zależności od nastroju czasami wycofanych a czasami przebojowych, większość też lubi czasem pożartować mniej lub bardziej śmiesznie:P Jak dla mnie taki opis jest zbyt ogólny wręcz nijaki. Ani nie skreśla ani nie powoduje żebym mogła stwierdzić że chce takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondyni są boscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze zacieśnimy - lubi dużo wiedzieć, jest ciekawski. To z ta zależnością to nie wiem - u mnie większość jakich znam to albo macho, albo ślamazary, akurat ten jest pol na pol - idealny, zero skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli chodzi o tego samca - nie jakoś natrętnie, po prostu lepiej sie uczy, przyłożył sie kiedy dowiedział sie ze dobrze sie uczę, zaczął lepiej sie ubierać, dbać o siebie. Często kiedy idzie z kolegami robi to tak, zebym go zauważyła - czyli ze np idzie blisko mnie, nawet jesli mnie mija. Jest trochę takim bananowym dzieckiem i pokazuje to, ale nie robi to na mnie wrażenia - mam podobnie, choć tego nie rozchwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wspomniałaś o żadnych wadach, nie ma więc przeszkód aby się nie wiązać, jeśli nie liczyć tych panienek, które lubią wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w tym o pijących panienkach chodziło o to, ze mu zaszkodzą? Oprócz nieśmiałości w stosunku do mnie innych wad nie zauważyłam - nie przechwala sie, nie mówi wyłącznie o sobie, jesli juz rozmawiamy to uważnie słucha co mowię, zapamiętuje szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×