Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarzynka0001

Co z dzieckiem po rozstaniu (zdradzie faceta)

Polecane posty

Gość katarzynka0001

Chciałabym poprosić o opinię kogoś neutralnego, bo już sama nie wiem co mam myśleć. Pół roku temu, mój partner z którym byłam od 15 lat i mam 6 letnie dziecko, zdradził mnie z moją koleżanką. Ta była "koleżanka" jest po rozwodzie i ma dziecko. Jak się dowiedziałam o zdradzie mój partner zostawił mnie dla niej. Niestety nasze dzieci (moje i tej dziewczyny) się przyjaźnią, chodzą razem do przedszkola. Nadal nie doszłam do siebie po rozstaniu, bo bardzo go kochałam. Nie pomaga też fakt że muszę oglądać tą dziewczynę gdy jestem w przedszkolu, ani to że mój były zabierając dziecko spędza cały czas z nią i jej dzieckiem. Nie jest więc chyba dziwne, że nie chcę aby nasze dzieci chodziły razem do szkoły, bo nie chcę jej oglądać. Mój były naciska aby szli razem do klasy, a ja nie chcę się na to zgodzić. Jeszcze wpędza mnie w poczucie winy, że dbam bardziej o swoje dobro, niż o dobro dziecka. Czy to ja źle myślę, czy to on jest nienormalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz uczciwej, neutralnej porady napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę chory układ. Z perspektywy dziecka rozwiedzionych rodziców (ja takim byłam i dobrze to pamiętam) to dziecko będzie chciało mieszkać z tym rodzicem, u którego jest fajniej. Jeśli będą się przyjaźnić i dobrze dogadywać z tą tam babą itd. to może być zagrożenie, że w przyszłości będzie chciało Cie opuścić (od 13 rż samo może decydować z kim bedzie mieszkac ). Ale z drugiej strony trochę może być nie fair przenoszenie go do innej szkoły czy klasy, żeby oderwać go od kolegi. Musisz to jakoś sama wyważyć i zadecydować - taka twoja rola jako "głównego" rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka0001
Tylko że ja go nie przenoszę do innej szkoły, bo na razie jest w przedszkolu i dopiero od września idzie do szkoły, i nie chcę go dać do tej samej, co ta baba daje swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Popieram wypowiedz powyzej. Tu jest typowy konflikt interesow. Tego czego pragniesz Ty i tego co jest dobre dla Twojego dziecka. Z Twojego punktu widzenia ta sytuacja jest na pewno ciezka. Ale dzieck ma prawo do jak najlepszych warunkow rozwoju i kontaktu z innymi. W tym ze swoim ojcem i swoim przyjacielem. Trudno powiedziec co powinnas zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie wyglądają konkubinaty. Dziś facet jest z tobą, a jutro już z twoją koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malzenstwa tez tak czasami wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrob tak aby dla dziecka bylo lepiej-dla wlasnego dobra.jak juz ktos tu powiedzial, nowa "rodzina"moze przeciagnac dziecko na swoja strone i stracisz je na zawsze jesli oderwiesz od kolegi.niech samo wybierze do ktorej szkoly chce chodzic, moze ojciec naciska bo sam tak chce.bezczelny typek, wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Teraz jestes rozzalona i przemawia przez Ciebie emocja. Waznych zyciowo decyzji nie powinno sie podejmowac pod wplywem emocji bo wtedy najlatwiej zrobic blad. Za jakis czas mozesz sama dojsc do wniosku , ze jednak nie mialas racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka0001
Ale ja nie zabraniam mu kontaktów z ojcem, sama chcę żeby jak najwięcej czasu spędzali razem, ale oni nie spędzają go sami bo notorycznie spędzają go z tą babą i jej dzieckiem. I pomimo tego że mi się to nie podoba, to też im tego nie zabraniam. Ja po prostu nie chcę oglądać tej baby przez kolejne 6 lat odprowadzania dziecka do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możecie żyć w piątkę? Ty, były chłopak, Twoja koleżanka i wasze dzieci? A tak z innej beczki to z kim masz to dziecko? lepiej zrób badania na ojcostwo i miej to na papierze. Bo może puściłaś się z kimś i wtedy nie będzie mógł nic Tobie zakazać w sprawie dziecka. A z kim dziecko ma Twoja koleżanka? Może z nim? Swoją drogą 2 kobiety i dajecie jednemu burakowi. Widać kobiety pragną buraków eh. Tak psioczycie na prawiczków a z większymi łajzami się zadajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Mozna zrobic tak zeby chodzili to tej samej szkoly ale zebys jej nie ogladala. Ja bym jej i swojemu bylemu partnerowi powiedziala wprost to co napisalas teraz. Ze owszem , ze nie masz nic przeciwko ale ze wzgledu na sytuacje nie chcesz jej ogladac. I jesli ojciec dziecka pragnie dobra dziecka to niech dopilnuje aby to bylo zalatwione. Ale jesli dasz rade sie zmobilizowac to jednak nie przenos dziecka do innej szkoly. Moze kiedys jeszcze sama uznasz , ze taka decyzja byla sluszna. Uwierz mi na slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×