Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna młoda z  grudniaaaaa

Nie chcę ślubu kościelnego! Jest tu ktoś podobny do mnie?

Polecane posty

Gość panna młoda z  grudniaaaaa

Mam pytanie, jak sobie poradziliście z komentarzami i naciskami ze strony najbliższych? Czy są tutaj osoby,które maja dzieci i nie posłały ich do I komunii, nie ochrzciły? Jak rodzina na to reagowała? Póki co mam problem ze ślubem , ale wiem,że później jak będzie dziecko to będzie kolejny.Nie zamierzam się uginać , tylko chcę wiedzieć jak sobie z tym radziliście.Mi jest przykro, jak ktoś ze znajomych mówi,że taki ślub to nie ślub itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to musisz się przygotować - jest bardzo duża szansa, że uwagi będą. Mam sporo znajomych po cywilnym i wiele razy słyszałam kąśliwe uwagi że ich śluby to tylko "umowa cywilnoprawna", że są "partnerami biznesowymi", że "ona jest taka biedna, bo pewnie jej mąż to rozwodnik" (to o koleżance, która ma sporo starszego męża). Szczerze mówiąc to mnie w*****a już sam zwrot "tylko cywilny". Ale tak już jest i niegdy wszystkim nie dogodzisz, sama usłyszałam że mój ślub (chociaż kościelny) był nieprawdziwy bo był samym nabożeństwem a nie z mszą. Z góry się na to przygouj i po prostu nie przejmuj, a jak ktoś za bardzo podskakuje wprost, to zapytaj czy wolałby żebyś złożyła fałszywą przysięgę na Boga, w którego nie wierzysz i czy wtedy byłoby zdaniem tej osoby ok. Im więcej osób nie będzie się tłumaczyło i uginało, tylko będzie robić swoje, tym większa szansa, że nastawienie większości się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz w ogóle ślubu nie brać. Możesz wziąć skromny, nikomu o tym nie mówiąc. Nie możesz tylko żądać od rodziców, jeśli są wierzący, żeby uczestniczyli w kosztach imprezy, co do której mają moralne wątpliwości. No ale o reszcie sama decydujesz, masz prawo, by żyć tak, jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z grudniaaaaaa
Oczywiście,że rodzice , ani jedni ani drudzy nie wykładają złotówki na ślub.Sami to finansujemy,to dla mnie akurat normalne. do gosc 14.07,właśnie maniana już trwa.Muszę uzbroić się w cierpliwość i spokój.Uwag i przykrych docinków od najbliższych jest sporo.Przykro mi tego sluchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję metodę zaciętej płyty. "Nie bierzemy kościelnego, ponieważ nie jesteśmy wierzący i nie ma sensu udawać na ołtarzu". Akurat moja rodzina to rozumie, z rodziną narzeczonego bywa różnie... Tak samo u znajomych, część gratuluje odwagi i popiera taki wybór a część biadoli że to wbrew tradycji :P Kiedyś usłyszałam że nasze zaręczyny też się nie liczą, bo pierścionek jest z białego złota xD Nie przejmuj się, nie wdawaj się w dyskusje, powtarzaj swoje w kółko aż odpuszczą temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×