Mam juz dosc! byla zona gra dzieckiem

Hej Hej wszystkim tu obecnym. Sluchajcie byla zona mojego faceta buntuje dziecko, robi wszystko by ograniczyc kontakt Ojca z dzieckiem. Trwa juz to ponad dwa lata. Nigdy sie nie wtracalam w to, mimo ze z obserwacji mojej wynikalo co wynikalo ale zostawialam ta sprawe do rozwiazania swojemu. Ale to co sie ostatnio dzieje przerasta mnie i mojego . Kiedy juz moze zadzwonic to nigdy jego Syna nie ma, albo spi, albo jest weekend i czas tylko dla jego bylej i jej faceta, on nie ma prawa dzwonic w weekendy. Kupil dziecku komputer zeby mogl sobie z Nim chociaz na skype porozmawiac to Mama zabronila. Co ja niby moge zrobic? Wszelka moja interwencja konczyla sie fochem z jej strony i nic nie pomagalo. Chcialam zeby to jakos zalatwili bez zlosci, robienia na zlosc a ona ciagle to robi. Gra tym dzieckiem. Nie moge juz patrzec jak moj jest smutny, wkurza sie ze ona ogranicza mu kontakt z dzieckiem. Wiem ze takich przypadkow jest duzo niestety, gdzie Mamy wykorzystuja dzieci to gier, ale cz\y mozna to jakos bezkonfliktowo lagodnie zalatwic? Myslalam zeby napisac do Niej maila normalnego spokojnego ale boje sie ze bedzie jeszcze gorszy efekt. Musialam sie wypisac na ten temat bo mnie tez juz to przerasta :(

jakaś Ty troskliwa.... biedny smutny misio... i Ty chcesz mu pomóc....

co jest w tym zlego? martwi mnie bardzo ten problem, i nienawidze takich su.. ktore graja dzieckiem! robiac tym krzywde nie sobie czy bylemu tylko przede wszystkim dziecku.

No to niech twój wystąpi do Sądu o ustalenie widzeń i tyle. Co można zrobić. A z niej głupia baba, bo teraz dziecko małe, to nim manipuluje, ale niech dorośnie, to jej się czkawką odbije, bo dzieciak będzie za ojcem.

Ja bym radziła Ci się nie wtrącać bo była może zrobić jeszcze bardziej na złość aby was dopiero. Twój facet musi załatwić to sadownie.

Dzieki za odpowiedzi. Do jakiego sadu trzeba taki wniosek skierowac ? nigdy nie mialam doczynienia z taka sytuacja.

rozwod mieli bez orzekania o winie, i jak dobrze pamietam to na sprawie rozwodowej ktora trwala moze 5 minut nie bylo nic o widzenia Ojca z dzieckiem, ustalili ze zostanie Syn z mama bo tak bylo lepiej ale nikt nie spodziewal sie ze bedzie az tak grac dzieckiem :(

Jaki Pola on tam TWÓJ ?bo z nim sypiasz?

moj od 5 lat :-)

Postrasz ja,ze skoro ona zabrania widzen,to on sie zrzeka praw do dziecka a co za tym idzie nie bedzie placil alimentow.

no jak obca kobieta może postraszyć czymkolwiek byłą żonę jej gostka(od 5.lat!)?

Zapytajcie się prawnika ja nie wiem. Nie przejmuj się głupimi komentarzami

po pierwsze czy dziecko chce tych kontaktów? po drugie po co Ty sie w to wtracasz? jakby twojemu partnerowi zalezało to sa adowkaci od fachowych porad... czy tatus od pocdzatku rozwodu miał systemetyczne kontakty? czy teraz mu sie po 5 latch przypomniało?

Jedno jest pewne - jesteś ostatnią osobą, która powinna się mieszać w tę sprawę. Naprawdę nie sądzę, żebyście byli aż tak nierozgarnięci żeby nie słyszeć o ustaleniu kontaktów. Trolling? Po ustaleniu kontaktów - za ich utrudnianie matka może być ukarana finansowo. I to dość skutecznie ogranicza gierki, pytanie tylko czy samo dziecko jest zainteresowane kontaktami u was.

Może byc tak,że gość utrzymuje jej dziecko z poprzedniego zwiazku a swojego nie chce miec i moze wyrzuty sumienia na chwile ruszyly,by sie za misiem wstawic? Przeciez przy sprawie rozwodowej mozna od razu wnosic o ustalenie obowiazkow,praw ,miejsca pobytu itd dziecka. A jak nie to sprawa do sądu o ustalenie wizyt. Gdzie wy żyjecie ludzie,ze takich podstaw nie znacie? A moze on byl z tobą przed rozwodem i byla uwaza,ze rozwalilas malzenstwo i cie za to chocby nie toleruje wiec utrudnia.

zreczenie praw do dziecka nie zwalnia z obowiazkow innych wobec dziecka!! Co,konkubina ma postraszyc eks?to sobie tatuś tylko pogorszy sprawę. Proste rozwiązanie podane posty wyzej.

oczywiscie ze dziecko chce kontaktu, od rozwodu bardzo czesto sie kontaktowal i caly czas od dwoch lat juz probuje bo tamta robi co moze by to utrudnic. Nie rozwalilam nikomu malzenstwa, ono juz nie istnialo zanim sie poznalismy. przy rozwodzie nie uwazal ze tak bedzie sie zachowywac i myslal ze nie jest to konieczne, on od samego poczatku szedl na reke bo chcial jak najlepiej dla Syna. nie znam sie w tym temacie bo nigdy nie bylo takiej potrzeby. nie chce sie wlasnie wtracac ale czasami juz wytrzymac nie moge jak widze co ta kobieta robi ;/ .

Kobiety zawsze coś robią. A ty co robisz od 5 lat?

Szczerze 5 lat bylo ci to obojetne a teraz co? Nudzisz sie i robisz afere? Gdyby byl normalnym i dobrym ojcem to zadna matka nie zerwalaby wiezi o ile takowe sa! Zrob sobie dziecko i o swoje zadbaj!

zawsze,ale to zawsze next sa mlode,piękne,bogate,wykształcone,zarabiaja kupę kasy a te eks to..no jak on mogł taką wybrać na dziewczynę,narzeczoną,żonę?haha. Przecież eks to zawsze zła kobieta jest a nexie nigdy misia nie poznawały jak dlugo po ich rozwodzie. Oj bajki,bajeczki. Mądra kobieta nie gra dzieckiem,widocznie cos w kontaktach rodzicielskich nie gra skoro tak sie dzieje.Bez powodu tego nie ma. Każdy mądry,poślę parę groszy i mowi,że dba o dziecko. A facet jak małpa:nie pusci jednej gałęzi jak mocno juz drugiej nie trzyma!!to stara prawda. Zawsze gdzies sie do którejś wkreci a była niech sie szarpie sama,dobrze jej tak,jak nie umiała niby docenić.bzdury. Ty sie nie mieszaj kobieto,kim ty dla niej jesteś?obcą kobietą.CZemu ma powierzać dziecko jakiejś kolejnej cioci? niech facet z nią negocjuje.jak nie da rady to do sadu.Proste? Ciekawe czy będziesz sie tak troszczyc jak byłaby opieka naprzemienna?np 2.tygodnie u matki,dwa u ojca. Spieprzać bedziesz szybciej niz tu dziś piszesz .

zawsze,ale to zawsze next sa mlode,piękne,bogate,wykształcone,zarabiaja kupę kasy a te eks to..no jak on mogł taką wybrać na dziewczynę,narzeczoną,żonę?haha. Przecież eks to zawsze zła kobieta jest a nexie nigdy misia nie poznawały jak dlugo po ich rozwodzie. Oj bajki,bajeczki. Mądra kobieta nie gra dzieckiem,widocznie cos w kontaktach rodzicielskich nie gra skoro tak sie dzieje.Bez powodu tego nie ma. Każdy mądry,poślę parę groszy i mowi,że dba o dziecko. A facet jak małpa:nie pusci jednej gałęzi jak mocno juz drugiej nie trzyma!!to stara prawda. Zawsze gdzies sie do którejś wkreci a była niech sie szarpie sama,dobrze jej tak,jak nie umiała niby docenić.bzdury. Ty sie nie mieszaj kobieto,kim ty dla niej jesteś?obcą kobietą.CZemu ma powierzać dziecko jakiejś kolejnej cioci? niech facet z nią negocjuje.jak nie da rady to do sadu.Proste? Ciekawe czy będziesz sie tak troszczyc jak byłaby opieka naprzemienna?np 2.tygodnie u matki,dwa u ojca. Spieprzać bedziesz szybciej niz tu dziś piszesz .

sorki,poszło dwa razy niechcacy.

Całkowicie popieram powyższy wpis!

Z ta malpa i gałęzią to jednak nie zawsze się srawa no sorry... tym bardziej teraz jest moda na bycie singlem

Ale też uważam ze nie powinna się wtrącać niech sami załatwia

Nigdy sie nie wtracalam i nie chce wtracac. PLACIMY ALIMENTY REGULARNIE i nie tylko, czasami jakis prezent, mamy tez oddzielne konto zalozone gdzie odkladane sa pieniadze np na studia. ONA TO ROBI ZLOSLIWIE, nie ma powodu by tak sie zachowywac. Jestesmy razem i kazda sprawa jest wspolna, przykro mi jest po prostu i chcialabym mu jakos pomoc tylko wlasnie jak skoro moja interwencja bedzie lawina jeszcze wiekszych problemow. Wydaje mi sie ze po prostu najlepiej bedzie jak z Nia jeszcze raz pogada, jak nie to Sad, wolalabym to zalatwic, znaczy on polubownie po co sady odrazu chyba ze su.. zostanie jaka zostanie , tylko szkoda mi tego dziecka :( nie chodzi mi nawet o to zebym ja miala kontakt lepszy z jego Synem, tylko najbardziej bym chciala zeby On mogl sam gdzies go zabrac, z Nim pogadac, wspolny wyjazd. Czemu niektore babki tutaj tak reaguja? same eks czy co?

autorko masz dziecko? jestes matka?

coz ty [pola tak z nim sie utozsamiasz?on placi alimenty,nie ty.On ma zobowiazania,nie ty.On powinien dogadac sie kilka lat wstecz z b.żoną. Nagle budzi sie zreka w noicniku? Ktos ci tu pisal,ze jak ustalą opieke naprzemienna to dasz dyla i juz cie dzieciak obchodzic nie bedzie,wiecej niz pewne. Kim ty jestes?matka waszego wspolnego dziecka?żona tego gościa?

Idźcie do prawnika, niech prawnik wystosuje do niej pismo i przedstawi co się stanie jak nie przestanie utrudniać kontaktów. Jak nie podziała - sąd. I to jedyne słuszne wyjście. Pogorszysz sytuacje jak zaczniesz do niej pisać, jesteś obcą kobietą dla tego dziecka i nie masz nic do gadania

po pierwsze to nie On i nieJego zobowiazanie, bo my akurat mamy do tego inne sluszne podejscie, wszystko placimy razem, i kazda sprawa jest wspolna. od dwoch lat tamta pajacuje juz pisalam, zrobie jak tu napisalo kilka madrych osob, jakas porada prawna, proba dogadania sie. dzieki wielkie za cenne i te dobre komentarze, trzymam kciuki aby takich sytuacji bylo najmniej, i tak teraz coraz lepiej jest jesli chodzi o Ojcow, trzymajmy sie