Nie dostałam prezentu na walentynki

Zaraz będzie zarzut, że jestem materialistą, że kobiety lecą na kasę. Absolutnie nie chodzi mi i o nic drogiego. Jedynie o jakiś symbol. To są nasze pierwsze walentynki(już pominę fakt, że nie spędzamy ich razem, widzieliśmy się wczoraj). Rozmawialiśmy wcześniej o walentynkach, prezentach. On cały czas żartował o lizaku serduszku i naprawdę liczyłam na to że go dostanę. Cóż przeliczyłam się. Nawet wczoraj rzucił tekstem "o zapomniałem kupić Ci tego lizaka". Szkoda, że ja nie zapomniałam i cały czas czeka na niego w szufladzie, razem z resztą prezentu. Który nie jest niczym wymyślnym. Kupiłam coś takiego związanego z nami, wiecie o czym mówię, coś co przewija się w naszych rozmowach itd. Koszt nie przekroczył 10 zł. No i zrobiłam dla nas kolację. Ogólnie w związku układa się nam cudownie ale jakoś przykro mi się wtedy zrobiło, do tej pory mi smutno. Spędzam walentynki sama mimo iż mam ukochanego(i mieszka bardzo blisko). Teraz żałuję, że mu tego prezentu nie dałam, może zrobiłoby mu się głupio. Jeszcze raz powtórzę, chodzi mi tylko o zwykły gest, symbol a nie prezent dam w sobie

masz cudownie w zwiazku i czepiasz sie jakiegos glupiego swieta dla handlowcow? eh te kobiety, nigdy im sie nie dogodzi.

faceci tacy są , ja swojemu marudziłam żeby mi coś kupił to kupił ale misia i jaką wode toalet. mogło się obejsc bez takich rzeczy starczyłą by fajna kartka

Ja dostalam kwiatki z przypadku bo moj facet musial isc dalej do sklepu niz na rog i kupil po drodze. I jakos nie robie z tego traumy. To zadne swieto, jak mozna okazywac sobie milosc codziennie to nie obowiazek w ten dzien robic cos specjalnego. To swieto komercyjne dla zjebow z ameryki a nie dla normalnych ludzi.

ale miło dostać te serduszko, lizaka , kartke wysiłek żaden a fajnie sie dziewczynie robi, można czekoladki kupić ,tyle jest fajnych rzeczy

Dokladnie.Jakis maly symboliczny prezent czy gest.Moj maz np.wstal z samego rana smignal do sklepu jak jeszcze spalam i zrobil pyszne sniadanie w ksztalcie serca i podal mi do lozka.Pozniej dostalam jeszcze czekoladki ktore zjedlismy razem do kawki:) Dzieciaki dostaly symbolicznie po czekoladzie.Drobne gesty a jakze wazne:)

Ja nie dostałam nic od kilku lat i żyje! ;p sama powiedziałam chłopakowi, że nie chce nic na walentynki. Prosiłam go to, żeby mi nic nie kupował, bo uważam, że to jest głupie, komercyjne święto i w dodatku nie nasze. Kocha się cały rok, nie przez jeden dzień. Lepiej by było, gdyby przyniósł Ci jakiś kwiatek od tak raz w roku bez powodu. Są ważniejsze rzeczy w życiu od walentynek i prezentów. Obyś miała tylko takie problemy :)

co wadzi ten mały prezencik dać? że się trzeba kochac przez cały rok to przeciez wiadomo,

Mi akurat wadzi. Dziwnie się czuję dostając prezenty od chłopaka, nie wiem z czego to wynika, ale tak jest. Niemniej jednak nie odbija się to na związku i wiem, że są tego też można żyć :)

Tu autorka. Właśnie chodzi o to, że w ciągu roku to już na pewno nic, nigdy nie dostanę. Tak przynajmniej jest jakaś okazja i fakt, że wszędzie o tym mówią może spowodować, że przyjdzie mu do głowy pomysł żeby dać coś ukochanej

Nie dzisiaj to może jutro? może szykuje jakąś niespodziankę? Cierpliwości.

No ja też nic nie dostałem:(

Wydaje mi się że tak cudownie w tym związku nie jest! Piszesz że mieszkacie blisko to dlaczego dzis nie jesteście razem?jest niedziela i do tego walentynki każdy zakochany by pędził do dziewczyny nawet z tym głupim lizakiem

Twoja ukochana jest wielbicielką minimalizmu i prostych dodatków? Proponuję wręczyć jej piękny cienki czarny rzemyczek w bardzo niskiej cenie. Obejrzyj na stronie internetowej sklepu CoZaCena – www.cozacena.pl i koniecznie kup!