Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powrót do pracy, jak się zorganizować?

Polecane posty

Gość gość

Za miesiąc wracam do pracy po macierzyńskim. Nie było mnie prawie dla lata, bo chorowałam, potem zagrożona ciąza i macierzyński. Cieszę się bardzo na powrót, ale jednocześnie torchę obawiam się o organizację. Córką będzie zajmowała się moja mama, ja o 6 będę wstawać i o 7 muszę wyjechać do pracy. Moja mama będzie przyjeżdzała i zabierała córkę do siebie. W domu będę ok 17, będę musiała zabrać córkę od mamy, zrobić zakupy itp. Mąż wraca o 18. Kiedy obiad, pranie, codzienne porządki? Większe sprzątanie załatwiamy razem z mężem w sobotę, ale woadomo, ze codziennie coś trzeba ogarnąć. Kiedy w tej gonitwie czas dla dziecka, skoro kąpiemy ją o 19? Jak to wszystko pogodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i gdzie wygspodarować czas dla siebie? Lubię ćwiczyć, ale chyba czasu mi nie starczy, kiedy do fryzjera, kosmetyczki, skoro sb będą na pewno dla rodziny? ehhh... Podziwiam zorganizowane mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz zostac w domu? Czy maz cie wyrzuca do roboty? To niech on po robocie z********a ze sciera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mnie nie wyrzuca, lubię swoją pracę i uważam, że spokojnie mogę zostawić 13 miesięczne dziecko pod dobrą opieką mamy. Pracuję nie tylko dla pieniędzy, ale też dla satysfakcji i rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak masz fajnie,że mama przyjedzie do Ciebie po dziecko. Odwożenie odpada. A jak się zorganizować? wyjdzie w praniu :). Ja np. rano wstawiam pralkę z opóźnieniem. Jak wracam do domu to pranie się kończy i wtedy rozwieszam. Gary myją mi się nocą w zmywarce. Obiady jemy bardziej jednogarnkowe albo pieczone w piekarniku- chwilę przygotowań i robią się same. Ponieważ przez większosć dnia nie ma nas w domu to i bałagan jest niewielki. Wszystko się da- to się takie straszne tylko wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jest super problem. Mnie też to niedługo czeka ;( Podziel się z nim obowiązkami. Zróbcie listę co kto i kiedy, bo inaczej to się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście obowiązkami się podzielimy, odkurzanie i ogarnianie ogrodu i techniczne sprawy są męża. Oprócz tego kąpie dziecko. Ja muszę wziąć na siebie pranie, gotowanie, sprzątanie kuchni, łazienki i mycie podłóg. Zakupami się podzielimy. Wiem,że ze wszystkim się wyrobię, ale mam wrażenie że na wieczór padnę na pysk, a chciałabym spędzić jeszcze czas z dzieckiem a wieczorem mieć chwilkę dla męża. Wiem, że kobiety wszystko za sobą godzą, mnie też musi się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już wracałam po pierwszym dziecku teraz po drugim będę wracać za jakiś czas po pierwsze- żadne codzienne sprzątanie-nie dasz rady, raz na tydzień posprzątaj + raz na jakiś czas takie generalne po drugie- zakupy- z listą duże raz na jakiś czas- na co dzień najpilniejsze typu pieczywo czy wędlina wiem po sobie że jak polazłam po pracy bez listy do marketu to mnie 18 zastawała nie wiadomo kiedy ja sobie raz w tyg prasowałam sukienki i bluzki żeby już się nie zastanawiać na co dzień co założę i dziecka rzeczy - oczywiście co nie musowo nie prasowałam gotowanie- w weekend oczywiście tak, a w pon jedliśmy to co w niedzielę bo więcej robiłam pozostałe dni szybkie spagetti sałatka po 17-18 nie ma się co napychać:) pranie na bieżąco- na noc można wywiesić albo przed pracą fryzjer- sobota wcześnie rano jak mąż w domu był teraz mam zmywarkę a wcześniej...nie wiem jak bez niej żyłam zabawa z dzieckiem- cała niedziela część soboty i na wolnym dasz radę super że masz fajną pracę, nie daj się zwariować, nie musisz mieć idealnego porządku, w domu zawsze jest coś do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łeeee, ja w Twojej sytuacji nie widzę żadnego problemu. Zobacz jak będzie u mnie. Mąż wychodzi do pracy o 6 rano. Dzieci zostają na mojej głowie. Starszy synek do przedszkola, maluszek do żłobka. A ja do pracy na 7.30 :) Ja akurat wolę żłobek niż opiekunkę. Nie wiem jak to zorganizuje aby dać dwoje dzieci do placówek i jeszcze być w pracy o 7.30. Fajnie by było mieć rano chwilkę na wyszukiwanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za rady, przydadzą się na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:13- grubo powiem ci ile młodsze dziecko ma? mam znajomą która ma tak samo i ona o 20 już jest wykąpana dzieci też wszystko ma naszykowane na rano, wyłącza telefon i i idzie do łóżka:) wszyscy wiedzą że do niej po 20 się nie dzwoni bo jest wykończona ja jak miałam na 7 do pracy a mąż pracował do 22 to też jak najszybciej ogarniałam dziecko i siebie szykowałam na rano ubrania i po 21 już byłam w łóżku bo o 5 musiałam wstać tak mi lepiej było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie staraj się być idealną w każdej dziedzinie :) doba ma 24 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×