czy dobrze karmię 13 miesięczne dziecko?

Córa jest dość pulchnym dzieckiem, waży 11,5 kg. Ma 13 miesięcy. Oto jej menu: 7.00 - mleko 180 ml 10.00 śniadanie kanapka z masłem i dowolnie, ser, wędlina, domowy pasztet, pasta warzywna, jajecznica + plasterek ogórka, pomidora, papryki. Rogalik z dżemem. 12.00-mleko 180 ml i drzemka 15.00 obiad - różnie warzywa plus kasze, ryż, makaron, ziemniaki do tego mięso lub ryba. Są to w zasadzie normalne obiady z mniejszą ilością przypraw. 17.00 - owoc lub jogurt z owocami 19.00 - kaszka 150 ml Do picia do śniadania herbatka bez cukru, w dzień tylko woda. Soków nie pije. Czasami raz na kilka dni, dostanie herbatnika lub kilka chrupek. Wydaje mi się, że nie je dużo, a jednak jest pulchniutka. Co sądzicie? Absolutnie nei chcę jej odchudzać itp, ale nie mam porównania z innymi dziećmi w jej wieku.

Dziecko w tym wieku nie potrzebuje już mleka. Rogalika bym sobie darowala bo to sama chemia. Teraz z ogórka i pomidora tez bym zrezygnowała, a tak to ok:-)

pieczywo piekę sama, wiec o rogaliki jestem spokojna :) Co do mleka, przynajmniej rano będzie bardzo ciężko mi je wyeliminować. Taki już ma rytuał, że o 7 butla i jeszcze godzinkę sobie dosypia.

bardzo dobrze

Niech sobie pije mm. Sama zrezygnuje. Ma jesCze czas. Fajnie ze sama pieczesz-czego sie czepiasz tego rogalika??? Skoro nawet nie wiesz skąd pochodzi. Co do ogórka czy pomidora-jest taki sam jak w sezonie tz skład ma taki sam. Tyle samo nawozów. Obecnie nie ma takich dużych zim ze różnica w uprawach jest znaczna. Nie, nie jest. Oczywiscie z Holandii czy skąd tam jeszcze za smakują inaczej bo sa zrywane zielone ale polskie sa tak samo uprawiane-wiem bo moja rodzina to rolnicy ;)

Dobrze karmisz moim zdaniem. Może wyrośnie, a może ma taka budowę i nic nie zmienisz. Dbaj tylko by nie jadła niepotrzebnych przekąsek, slodkich napojów itp. Kontroluj wagę i ewentualnie pytaj lekarza. Rzadko bo rzadko, ale i u dzieci zdarzają się np. zaburzenia hormonalne. Ale to już ostateczność. A z jaką wagą corka się urodziła, jaki ma wzrost? Sama waga o niczym nie świadczy.

Urodziła się z wagą 3400, wzrost 85 cm. Martwię się trochę bo sama mam skłonności do tycia, muszę się pilnować i ćwiczyć by utrzymać forme

Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. W jakimś stopniu dzieci dziedziczą też budowę po rodzicach. Ale nie zamartwiaj się, po prostu dbaj o to by dodatkowo nie dokładać jej powodów do tycia. To jeszcze maleństwo. Ja byłam zapasionym dzieckiem, a teraz mam normalną figurę, więc na tym etapie nic jeszcze nie jest przesądzone

Nie wygląda, żeby jadła za dużo, chyba że dajesz jej kopiaste porcje. Może ma mało ruchu. Dziecko w tym wieku powinno mieć motorek w tyłku.