Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brat narzeczonego bez żony na weselu ?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mam problem ponieważ zbliża się mój ślub a co za tym idzie czas zacząć zapraszać gości. Problemem jest żona brata mojego narzeczonego. Zacznę od początku. Jesteśmy w związku od kilku dobrych lat. Od samego początku był problem z ex mojego (wtedy) chłopaka. Nękała go a o mnie opowiadała niestworzone rzeczy. (po jakimś czasie także o nim). Gdy dorobiła się dziecka z innym postanowiła zabrać się za brata mojego narzeczonego. Oczywiście szybki ślub ( na który nie zostaliśmy zaproszeni), adopcja. I w ten oto sposób jednak wtargnęła do rodziny mojego narzeczonego. Jego rodzice nie przepadają za nią jednak nalegają by "zachować pozory i kulturę" przez co jest zapraszana na święta i niedzielne obiady ( w których my nie bierzemy udziału - po prostu udajemy się wtedy do moich rodziców) Moja rodzina twierdzi że należy ją zaprosić na ślub, narzeczonemu zależy na obecności brata (zdania przyszłych teściów na ten temat nie znam - boje się podjąć temat) natomiast ja nie chce jej na moim ślubie. Wszyscy mówią mi że skłócę tym mojego narzeczonego z rodziną (on też jej nie chce na ślubie - ale jak twierdzi "mógł by to przeżyć). Ja natomiast jak słyszę o zapraszaniu jej mam ochotę zrezygnować z całego ślubu. Skoro na co dzień nie mogę na nią patrzeć ( nawet się z nią nie witam) to nie wyobrażam sobie patrzeć na nią w tak ważnym dniu. Myślę o zaproszeniu Szwagra samego (bez żony i pasierba), Myślicie że wypada ? Co wy byście zrobiły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeny ale trudna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas była podobna sytuacja. To znaczy problemem była żona mojego wujka- brata mojego ojca. Generalnie nasze relacje są fatalne. Ona nienawidzi naszej rodziny i wyzywa nas od najgorszych przy każdej okazji. Przez jakiś czas staraliśmy się zachować pozory i być w miarę możliwości mili, że by wujek nie miał awantur w domu, to jednak nie pomagało. Po całej tek grze powrozów na jednym z rodzinnych spotkać emocje puściły i fala goryczy wylała się. Od tamtego czasu po powiedzeniu sobie wszystkiego nasza rodzina nie ma już żadnego kontaktu z ta kobietą, a z wujkiem tylko wtedy gdy uda mu się pod pretekstem pracy wyrwać z domu na chwile. Na naszym ślubie jej nie było. Zaprosiliśmy wujka z dziećmi, natomiast jej nie wypisałam na zaproszeniu. Ciesze się, że nie musiałam się poniżać i jej zapraszać, moi rodzice mnie poparli. Przykre było jednak to, że na weselu i ślubie, mojego wujka też nie było, bo żona powiedziała mu, ze jeśli pójdzie to ie będzie już mógł wrócić do domu. Takie sytuacje zawsze są patowe. Zastanów się co jest dla Was ważniejsze to, żeby brat był na weselu, czy jednak pokazanie jej ,że nie będziecie nad nią skakać i tańczyć jak ona Wam zagra. Ja nie żałuje mojej decyzji i teraz zrobiłabym tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×