Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściarz

Pytanie do szczęśliwych

Polecane posty

Gość Szczęściarz

Do tych, którzy mieli dom, pracę i POSTANOWILI mieć dziecko. Nie "wpadli", a właśnie postanowili, że już nadeszła pora, aby je "zrobić". Dla mojej Dziewczyny i dla mnie to była chyba najszczęśliwsza chwila, jak dotąd w życiu. Tak nas to "napompowało" szczęściem, że postanowiliśmy się nim podzielić. Następne dziecko wzięliśmy z domu dziecka. Nasza Córcia, razem z nami wybierała dla niego łóżeczko i ubranka, zanim pojechaliśmy po czwartego Członka Rodziny. Te forum jest erotyczne, więc o seksie. Żadne pozycje, żadne tricki nie były w naszym życiu erotycznym tak rozkoszne jak pełna świadomość CO robimy. Że jajeczko czeka, a ja je za chwilę zaleję nasieniem. Przedtem wzięliśmy kilka dni urlopu, długo spaliśmy. Jedliśmy najlepsze jedzenie, na jakie nas było stać. Żadnego alkoholu. Witaminy i spacery. Gapienie się w kalendarzyk i termometr. W ciepły czerwiec namiot nad jeziorem. Pomarańczowy (od koloru tropiku) półmrok. Wtedy, w tym półmroku, do mnie dotarło, że to nie poetycka przesada, te oczy Dziewczyny jak gwiazdy. Rozchylone, zapraszające ramiona, uda jak otwarty Sezam. Wszystko powoli, ostrożnie jak z nitrogliceryną. To było zbędne, ale tak było! Nasz kilkuminutowy bezruch po moim wytrysku. Lekko do niej przytulony, wsparty na łokciach, czułem bicie Jej serca silne jak nigdy. To nie do opowiedzenia, ta psychiczna rozkosz ze świadomości tego CO SIĘ WŁAŚNIE DZIEJE. Z jajeczkiem. Nie mogliśmy oderwać oczu od siebie, a w tych oczach myśl o jajeczku. I ten wir w głowie. To był jakiś ekstremalny punkt życia. Nawet telefon ze szpitala nie dorównał. Są tu jacyś Sczęściarze o porównywalnych wspomnieniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I gdy krew z tlenem się połączy w brunatną rdzawą maźi porośnie zrogowaciały umysłsinym mchemto wybuchnie gardło nasieniemowadów, węży i żaba jajo uchyli powieki...o świcie białej krwi. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
In ty naprawdę jesteś poważnie chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na pewno sa a czemu pytasz? co ma to na celu? nie rozumiem całej tej rozprawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kogo to obchodzi ze dzieciaka zrobiles , co za kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz: "kogo to obchodzi ze dzieciaka zrobiles , co za kretyn" Dziesiątki ludzi tu pisze, że się masturbuje, że je‪bią kochankę, brata, teścia, szwagra w o***t, w gębę, w ucho. Piszą kto gwałci dzieci, kto kogo nienawidzi, piszą gę, gę, gę ... Ich też pytasz: kogo to obchodzi? Czy też ich teksty są interesujące, bo po‪je‪ba‪ne, a ktoś szczęśliwy, chcący się skonfrontować z innymi szczęśliwymi jest nienormalny? Czy to ja jestem zboczony i godny eliminowania ze społeczności normalnych? Czy to z moją erotyką jest coś nie w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w porządkuale plącze się pismo gdy zawodzi sztukaręka porzuca pióro, noża szukai wyłuskuje jabłka z kolan, żyły z udteraz otwiera krzywym cięciem brzuchi na widelec nawija kiszki:pmoże lepiej byłoby gęsta krew, zamiast biała. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
Autorze pieknie to opisaleś i lepiej się to czyta niż kilka tematów zalozonych dziś nie wiadomo o czym, ale swiadczace o niedorozwoju umyslowym lub bardzo mlodym wieku autora. A podobno wiekszość z elity ero to ludzie dojrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo leżąc w wilgotnej koleinie kobiecego ciaław oficynie jej kroczaodprężyć się można gdy jajo przeżuwa nasieniei będzie wiosna wtedy, kiedy krzyk narodzonego zbudzi zmarzłe ptaki. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Telefon ze szpitala - tzn. nie byłeś przy porodzie swojego mistycznie poczętego potomka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo. Mężczyźni lubią najbardziej moment poczęcia, wszystkie kolejne - już nie tak bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym zapłodnienie nie następuje bezpośrednio po lub w trakcie, tylko w ciągu 72 godzin, więc równie dobrze mogło się to zdarzyć w samochodzie w drodze powrotnej, podczas jedzenia obiadu, że nie wspomnę o innych mniej apetycznych czynnościach fizjologicznych. Niekoniecznie w pomarańczowym półmroku namiotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciało cieszy się jej rozciętym ciałemi sobą i oboma nawzajemjeszcze osobne lecz już iskrzące życiemz jej kroczazwiązek się tworzyi urodzi się wrzeszczącymi płucamisprawdzić trzeba poślinionym palcemczy jajo nie woła;potrzebuję mięsa. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęściarz
do 15:35 "Telefon ze szpitala - tzn. nie byłeś przy porodzie swojego mistycznie poczętego potomka" Nie, nie byłem. Wtedy babskie Cerbery w białym zabraniały nawet przekazania kwiatów. Był to czas sanitarnej paranoi. To wtedy, gdy nawet Lem nie nie przewidywał komórek. Ona w oknie, ja za płotem. Tylko pomachaliśmy do siebie. Słowa "mistycyzm" nie używam, bo nie dorosłem do niego. "Szczęście" wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęściarz
Gromowładna napisała: "Wiadomo. Mężczyźni lubią najbardziej moment poczęcia, wszystkie kolejne - już nie tak bardzo" Nie opierniczałem się. Nie było do tego warunków. Pokroili Ją przy porodzie. Przewijanie, pieluchy (prane, tetrowe i flanelowe, a nie papierowe) karmienie butelką w nocy, kiwanie do beknięcia. Moją Mamę odgoniłem od kąpieli, bo Jej się ręce z przejęcia trzęsły. Delikatne tulenie Pokrojonej, aby mniej bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęściarz
Do 15:38 Napisałeś: "zapłodnienie nie następuje bezpośrednio po lub w trakcie ..." To byłoby istotne w tekście co najmniej popularnonaukowym. W naszych przeżywanych emocjach nie. Istotne było STAŁO SIĘ! a nie fizjologia etapów. Czy ty dziewczynie mówisz o swych hormonach i innej fizjologii zamiast antynaukowego "kocham Cię"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęściarz
Zajrzałem tu po kilku godzinach. Spotkałem tu Osoby sympatyczne i nieco mniej. Miałem nadzieję na spotkanie innych fanów momentu zapłodnienia Dziewczyny (nie własnego orgazmu!). Może to nie klientela takich właśnie forów? Pozdrawiam i odmeldowuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz zryty leb , jak bedziesz bzykal , to znowu opiszesz to na forum? , jak zapladniasz zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupoty idioto piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadne głupoty, jednak opisujesz to tak, jakby Ci:-O Wam to od razu wyszło:) do tego ta sceneria...mnie tam udało się zajść w styczniu i marcu więc musiałabym to chyba robić w iglo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odczepcie się od niego gnojki :-) każdy pisze jak czuje i o tym co go aktualnie kreci ,dotarło? nie pasuje to wypad,idzcie czytac o ******iu i ćpaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s ładnie piszesz autorze,fajną masz wrażliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego jak się kochałam planując ciaze myślałam o tym żeby nam było dobrze a nie o jajeczku :-O Chociaż muszę przyznać że fajnie się to czyta, że po tylu latach pamiętasz i dobrze to wspominasz:) chociaz pewnie dlatego że nie byłeś przy porodzie:-P ja po pierwszym usłyszałam "już nigdy więcej tam nie pojedziesz":-P po pięciu latach zmienił zdanie, po siedmiu pojechaliśmy tam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×