Mój chłopak nie umie przyjmować prezentów

Oszaleć przez to można... Niejednokrotnie sprawiało mi to straszną przykrość. Nie rozumiem jak można tak wybrzydzać i krytykować gdy się coś dostaje od drugiej osoby. Ja zawsze się cieszę z prezentów od niego. Nawet nie do końca trafiona książka czy pościel kompletnie nie pasująca do wystroju mojej sypialni mnie cieszyła. Bo to od niego. Bo od serca. A ja mogę kombinować, starać się a i tak zawsze jest źle. Jakiś miesiąc temu dostał ode mnie plecak i koszulkę ulubionej firmy. Tupnął nóżką, on nie chce, nie podoba mu się (znam jego gust i sam by sobie pewnie takie wybrał w tym sklepie) i prezent od tamtej pory leży w mojej szafie. Teraz walentynki... Kupiłam grę dla par, liczyłam na fajny namiętny wieczór... On twierdzi, że kupiłam to dla siebie a nie dla niego i nie dostał żadnego prezentu. Argument że to jest dla NAS zupełnie do niego nie przemawia. A gdy pytam co by chciał dostać nie mówi nic (bo ja powinnam się domyślić!) albo wymyśla rzeczy zdecydowanie przekraczające mój budżet (nie o kilkadziesiąt złotych, tylko o kilkaset albo nawet kilka tysięcy!) Prezenty sentymentalne (typu zrobione przeze mnie, jakieś składanki ulubionych piosenek, kolaże ze zdjęć dla niego w ogóle nie wchodzą w grę. I tak jest zawsze... Przed kupowaniem mu prezentu stresuję się bardziej niż przed maturą czy egzaminami! I to nie jest rozkapryszony dzieciak, facet ma 30 lat! Ja już naprawdę nie wiem co mam mu dawać, jeśli w ogóle... Jest mi po prostu przykro.

Daj mu wypowiedzenie umowy o związek w trybie natychmiastowym :D

Dziwny jakiś:P przeważnie wszyscy od dzieciństwa są szkoleni przez rodziców, którzy się boją że dziecko odwali wioche przed babcią czy jakąś ciotką, żeby się cieszyć z prezentu nie ważne co dostaną:D

daj mu doopy a nie gry mu kupujesz gry dla 30 latka puknij się w łeb

do autorki: a ty MUSISZ mu coś w ogóle dawać. weź się ogarnij kobieto. nie chce prezentów od ciebie, to przestań na nie wydawać, i tyle :P

On najwyraźniej nie był... Chociaż z tego co wiem u niego w rodzinie rzadko dawało się prezenty. Częściej pieniądze... Nie rozumiem tego, u mnie w święta daje się różne upominki a nie po 50 zł...

Do gość z 15:11 - to nie była gra na komputer czy planszówka tylko bardzo rozbudowana gra erotyczna z akcesoriami. Więc Twój komentarz jest zupełnie nietrafiony. A seks jest na nas na tyle częstą i normalną czynnością, że raczej raz w roku "w walentynki" czy "w rocznicę" to by nas bardzo rozśmieszyło.

I ja nie muszę mu dawać prezentów, ale chcę. Byłoby mi głupio dostawać ciągle coś od niego i nie móc się odwdzięczyć. Tylko te próby sprawiania mu radości upominkami są zupełnie bez efektu...

aha, to ja bym sobie zagrał z Tobą w taką grę, ile masz lat? ja 24

do autorki: nie dawaj mu prezentów i on też niech ci nie daje. lepiej mieć spokój, niż widzieć ciągłe niezadowolenie z jego strony. swoją drogą zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko, które daje prezent, ale i oczekuje prezentu. z przedszkola już wyrosłaś, skoro bawisz się z facetem w seks, to powinnaś zrozumieć :P a walentynki, to naprawdę nic nie znaczące święto.

debilny prezent z tą grą erotyczną, widać że jesteś nudna i podążasz za modą

Ja nie oczekuję prezentów. Wolę nic nie dostawać ale żeby było dobrze między nami. Nie kłócić się wiecznie o to. To on mi je często daje, nawet bez okazji. Może lubi mnie obdarowywać, nie wiem. Ale w takiej sytuacji głupio mi nie dawać jemu nic.

no to jak Ci coś da też pomarudź,że beznadziejne,że niepotrzebne,nie ten kolor itp zobaczymy czy mu będzie miło. Potem powiedz mu,że tylko udawałaś,że tak naprawde bardzo ładny prezent ale chciałaś żeby zobaczył jak to jest jak ktoś sie stara a on marudzi moim zdaniem to był fajny prezent,dziwie mu się

Nie kupuj mu nic jak nie potrafi docenić zamiast mu kup sobie fajną bieliznę i pokaż się mu :P www.ekubas.pl

Albo zaproś wróżkę Sofie i odstawcie trojkacik ;)