Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

63latek proponuje przejscie 28 latce przejscie na Ty

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie? Co na ten temat, chce romansu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce, abyś dala mu na protezę zębową:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce się zakumplowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie poczułam sie jak mi to zaproponował. Nigdy chyba bym nie odważyła powiedziec mu po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może wyglądasz jak jego rówieśnica i czuje się urażony że mówisz do niego na pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak staro to az nie wyglądam, a na pewno nie na 63 lata. Powiedziałam o tej sytuacji rodzicom, parsknęli śmiechem i po chwili namysłu powiedzieli, ze to stary alfons

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie pajęczyna miedzy nogami zasłoniła mu Twój prawdziwy wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm. Ja w pracy z kobietami w wieku przedemerytalnym jestem normalnie po imieniu. Mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten człowiek zaprasza mnie na kawę i w ogóle...Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to już mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh chyba powinnam zacząć Go unikać, bo ta cala sytuacja może stać sie dla mnie niebezpieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może i tak. W końcu gdyby był podrywaczem młodych dziewczyn, to by dzwonil nalegał na spotkanie, a On nic... Chyba, ze stosuje metodę wolnych kroczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoniąc, nalegając spłoszyłby Cię w trybie natychmiastowym. A przecież jest świadomy różnicy wieku, więc wie, że musi się inaczej starać, że musi być cierpliwy, wzbudzać sympatię, zaufanie. O ile na prawdę ma złe zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mi się wydaje. Metodą wolnych kroczków, cierpliwością, wyrozumiałością wie, że może cos wskórać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
63 letni facet, jeszcze w Polsce, haha... on to se może ale cycki pomiętolić, bo raczej mu nie staje. Może wnuczke zawsze chciał mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ta sytuacja aby nie dotyczy pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie dotyczy pracy. A skąd taki wniosek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znikad. Bo jezeli dotyczyloby pracy to calkiem normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ja poprostu cos sobie umyśliłam. Może człowiek jest nowoczesny i zaproponował mi przejście na Ty, a propozycja kawy to byloby dla niego mile spędzenie czasu w towarzystwie młodej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie, jeśli go lubisz, to możesz sprawdzić. Ewentualnie dobrze obserwuj i zależnie od tego, czy wykaże jakieś niestosowne zainteresowanie, czy będzie tylko bez podtekstów rozmawiał, zdecyduj czy chcesz kontynuować znajomość. Przecież ludzie po 60, to wciąż ludzie. :D Moje panie w pracy są wesołe, kontaktowe, rozmawiam z nimi jak z rówieśnicami. W szkole policealnej też miałam kobitę po 50 i też się normalnie rozmawiało. Akurat nie miałam dużego kontaktu z mężczyznami w takim wieku. W poprzedniej pracy kilku było. Przy okazji zamieniało się kilka zdań, ale bez żadnej "bliższej" (jak na standardy w pracy, bo tam trzeba mieć dystans i nie mam na myśli podtekstów, tylko w pracy nie ma co się blisko przyjaźnić, bo to niebezpieczne) znajomości, jednak zawsze na ty, bo taka była kultura w zakładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz takie czasy. Jestem po 60tce( kobieta) i np w wielu miejscach (np na kursach jezykowych, róznych organizacjach, stowarzyszeniach ) wszyscy sa na ty, wiec ja z 28latkami tez. Nawet nie proponowałam, po prostu mówią mi po imieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Będę Go obserwować, ale podczas naszej rozmowy coś mnie w nim zaniepokoiło. Zapytał mnie czy chłopak mnie dzisiaj ucałował i dodał, ze On bardzo lubi sam całować kobiety i je przytulać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, te by mnie to zaniepokoiło. Kiedyś, niewiele starszy chłopak pytał mnie o mój stan cywilny. Kilka miesięcy później znów o to pytał i dopytywał czemu nie chcę nikogo, kiedy tak odpowiadałam. Myślałam sobie: jest żonaty, więc nie pyta żeby wiedzieć czy ma szanse, tylko pewnie z nudów, żeby mieć o czym plotkować. No nie wiedziałam czemu. Po czasie okazało się, że chciał ode mnie czegoś więcej niż koleżeństwo. Czemu to przywołuję? Twój znajomy jest po 60, mój był młody ale żonaty, czyli też jakaś konkretna bariera. Ale widocznie jeśli facet wchodzi na takie tematy, pyta o partnera o to jakie czułości lubisz, to istniej***ardzo duże prawdopodobieństwo, że widzi kobietę a nie koleżankę. Aczkolwiek, to nie jest pewne, bo generalizowanie jest krzywdzące dla wyjątków od reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak On mi wielokrotnie powtarzał, ze jestem kobieta a nie mala dziewczynką, a On jest mężczyzną, ale nigdy na to tak bardzo nie zwracałam uwagi. Później te propozycje kawy, propozycja przejścia na Ty, ale z 2 strony jak by chcial mnie wykorzystać dzwoniłby, nalegał a On nic. Może ja sobie cos ubzdurałam i mam zle myśli wobec Bogu ducha winnego człowieka, albo jest na tyle cwany, ze działa powoli małymi kroczkami, a do celu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to,ze na ty, to akurat najmniejszy problem, ale jego inne zachowania nie sa ok, raczej zlekka oblesne przy tej roznicy wieku. Mozesz byc prawie jego wnuczka i tak powinien cie traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×