Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

krytykujcie! potrzebuje policzka

Polecane posty

Gość gość

Rzucilam go, ale wciaz nie moge zapomniec. Prosilam go kilka razy o powrot... idiotka ze mnie, wiem, ze sie ponizam. Mieszkamy dosc daleko od siebie i on motywuje to wlasnie odlegloscia... ktora dla mnie nie jest problemem, bo moglbym przeniesc sie w jego strony. Ale on tego najwyrazniej nie chce. Z jednej strony mowi, ze kocha (ale to najwidoczniej klamstwo lub brak odwagi, zeby powiedziec spierdlaj) Bo przeciez gdyby kochal na prawde, kazalby mi sie pakowac i przyjedzac do niego... Gdyby kochal, zrobilby wszystko zeby ze mna byc, prawda? Tym bardziej, ze zna moje uczucia.. i wie, ze jedno 'tak' z jego strony wystarczyloby, zeby leciala za nim gdziekolwiek... To takie proste... Mimo tego, wciaz mam nadzieje. W Walentynki przywiozl kwiaty i powiedzial, ze jestem dla mnie wazna i ze kocha. I tylko tyle. Nie znaczy to, ze chce ze mna byc. Ja mam 30, on 36 lat. Nie moge sie w tym polapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ma 36 czy dopiero w czerwcu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie ma :p i nie swietuje w czerwcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie chce, żebyś przyjechała, bo ma tam rodzinę o której nie wiesz? Może jestes dla niego tylko panienką" dochodzącą"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz miec racje. jego byla wciaz jest dla niego wazna, to pewne, ale nie chcial do niej wrocic- wiem, ze bardzo o to zabiegala, a on jednak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś idiotką i się poniżasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuciłaś go to spie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo po fakcie zorientowalam sie, ze to byl blad... ale dzieki, na taki komentarz czekalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaz jestem od Ciebie troche lat mlodsza to mialam troche podobna sytuacje. On byl starszy kilka lat ode mnie, niezalezny(mogl pracowac gdzie chcial), ja mialam zaczynac studia. Mieszkalismy daleko od siebie, zawsze wydawalo mi sie, ze to nic bo jestesmy dla siebie wazni. On tez tak uwazal, chcial, zebym zamieszkala z nim, zmienila swoje plany zyciowe. Z jednej strony zrobilabym dla nuego wszystko bo sie w nim zakochalam, wydawal mi sie tym jedynym. Z drugiej strony uwazalam, ze to za malo, zeby zmieniac dla niego moje plany. Prawie rok zylismy w takim 'zwiazku', tylko to bylo klamstwo bo coraz bardziej oddalalismy sie od siebie. Chociaz on ciagle zapewnial, ze niedlugo bedziemy razem, ze niewazna jest odleglosc, dzwonill codziennie, kazdego wieczoru gadalismy godzinami.Rozstalismy sie, a raczej on bo wkurzala go ta sytuacja, ja na poczatku chcialam jakos to naprawic, chcialm go czesciej odwiedzac. On po prostu mnie olal, odezwal sie po 2 miesiacach ;) Myslal, ze wszystko bedzie okej, ze jego praca bedzie wymówką,ze nie mial czasu. Prawie rok po zerwaniu calkowicie uswiadomilam sobie, ze to nie jest normalne, ze to nie odleglosc, to po prostu on to zepsul. Chociaz spotykalam, sie przez ten rok z innymi to, jak dla mnie zaden nie byl taki wspanialy jak tamten. Chociaz wiedzialam, ze jestem glupia bo dalej mi na nim zalezy, nawet po tym jak sie zachowal on ciagle byk tym jedynym. Nawet rozmawialismy ze soba dosyc czesto. Szkoda slow jaki zrobil sie z niego cham, po prostu bylam slepa. Olej typa, bo nie warto za nim latac jak ma Cie w d***e. Gdyby chcial zrobilby wszystko, zebym przy nim byla, wiedzialabys o tym. Nie zakladalabys tutaj tego tematu. Sprobuj o nim zapomniec, otworz sie na innych bo czasami mozna przegapic naprawde wartosciowych ludzi ;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×