Kto tu sie zachowal ok a kto nie :)

Czesc dziewczyny to moj pierwszy post wiec wypada sie przywitac. Mam do Was pytanie bo sama juz nie wiem kto ma racje. Ja czy on. Sprawa dotyczy oczywiscie Walentynek :) Po sobotniej imprezie pospalam sobie fo 11. Kiedy sie obudzilam pojechal odebrac do apteki lekarstwo dla zwierzaka, kupil mi bukiet kwiatow, ulubiona kawe i jedzonko na ktore mialam ochote. Poszlismy potem na trzy godzinki do jego rodzicow. Wrocilismy do domu gdzie poprosil mnie zebym spedzila z nim wieczor. Widzac ze jestem zmeczona, zaproponowal zebym zostala w domu i sie zdrzemnela kiedy bedzie wymienial klocki w naszym aucie, ale stwierdzilam ze wole pojechac z nim do warsztatu niz odpoczac. W warsztacie bylo "fascynujaco" wiec wiekszosc czasu spedzilam rozmawiajac przez telefon lub na fejsiku. Jak juz zrobil samochod zabral mnie w dwa miejsca gdzie wszystko sie zaczelo. Potem okolo 20 wrocilismy do domu. W tv byly godziny szczytu ktore bardzo lubi ale na moja prosbe wypozyczyl romantyczna komedie. Przytulilam sie do niego i momentalnie zasnelam. Obudzilam sie jak film sie juz skonczyl a on popijal sobie drinka. Powiedzial ze jest mu bardzo przykro ze zasnelam bo mielismy wieczor spedzic razem a spedzil go sam popijajac drinka i ogladajac romantyczna komedie. Wg mnie przesadza bo przeciez bylam z nim w warsztacie a w domu bylam zmeczona i spalam przytulona do niego wiec to tez byl czas spedzony razem czyz nie? Co sadzicie kto ma racje?

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

co z tego że zasnęłaś ale przynajmniej cię posmyrał po pisi i dupci

Posmeral?

On ma racje, moglas sie zdrzemnac wczesniej zamiast siedziec na fejsiku

A Ty co mu dałaś na walentynki? w sensie własnego czasu czy starań? Jak dla mnie on ma rację - cały dzień się starał, nawet obowiązki które robił to nie robił przecież wyłącznie dla siebie (lekarstwa, samochód). Proponował Ci zdrzemnięcie się to nie chciałaś. I nie rób z siebie wielce zmęczonej - nie byłaś chora tylko miałaś kaca zwyczajnego.

to ja z 8:25 , jestem kobietą, żeby nie było

macie chyba rację . to ja szukam w c***ju kości , mimo , że w nawet najtwardszym ich nie ma