Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po30 kobiety biorą jak leci

Polecane posty

Gość gość
17:58 Bzdury .Moja siostra zawsze spokojna i podkładana późno znalazła partnera , miała 33 lata .On też spokojny itd jak dla mnie nawet flegmatyczny ,no ale gusta są różne. No i urodziło im się dziecko a on po pół roku(a miał byc ślub itd)jednak stwierdził,że na ojca się nie nadaje i nie dorósł.Wrócił do mamusi-spokojny,ułożony 34 latek. A siostra jest panna z dzieckiem . Tak też bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:34 To się nie żen,to nie jest przecież obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rzeczywiście,te co za lat nastoletnich i dwudziestoletnich wybierały,przebieraly szybko miały partnerów.Niektóre są z nimi do dziś a niektóre po rozwodach,ale nadal maja powodzenie i szybko sobie kogoś znajdą.nie zależnie czy maja 20 czy 40 lat.I w D.... Maja opinię panów którzy twierdzą że te ktore w młodości wybierały i wybrzydzalyc są teraz same i zdesperowane,bo ich to nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 Niewiarygodne. I mamusia tego pana uważa, że wszystko jest ok? 0_0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam zamiaru tylko, nie suszcie mi głowy, że może ślub, że może dziecko itp, bo to później kobiety idą na łatwiznę i zostają w domu z dzieckiem a mężczyzna musi robić na to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia tego pana cieszy się,że on wrócił do domu,bo siostra nie była partia dla niego i chciała go złapać na dziecko-jak podobno stwierdziła mamusia. Mała strata.Mam nadzieję że znajdzie odpowiedzialnego mężczyznę a nie takie rozmemłanea troki od kalesonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Są to zwykle Ci spokojni, nie łajdaczący się, nie chodzący po klubach >>co za bzdura. ten który z domu nigdzie nie wychodzi żeni się jak się tylko jakaś naiwna trafi zazwyczaj w młodym wieku bo to jego jedyna szansa aby nei być całę życie samemu, jak ktoś wychodzi to i ma znajomych i mu wcale sie żadna presja nie udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo - po 40 facetowi już nie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerost tresci nad forma dziś nie znasz takich mężczyzn to się lepiej nie wypowiadaj bo pleciesz bzdury dziecinko. Wracaj do lekcji. Jak mężczyzna się nie szlaja i nie łajdaczy ie znaczy, że przymula w domu. Można robić wiele innych rzeczy niż chodzić po klubach. uprawiać sport, grać na instrumentach, malować, wędkować itp. ale takim jak ty tylko kluby i chlanie albo siedzenie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak grać w szachy i wędkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 28 i jeszcze wybrzydzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z tym wyborem? Trzeba wybierać. Bo inaczej nie ważne, czy mężczyzna ma już żonę, może jest nierobem i żeruje na zasiłkach, może myje się raz w miesiącu, skańczył 8 klas podstawówki itd - toz to materiał na ... no nie wiadomo na kogo. trzeba wymagać. Inaczej weźmie się pierwszego z brzegu, a potem płacz, że nie zajmuje sie domem , tylko gapi się w komputer, albo, że zdradza na lewo i na prawo, albo, że jest nieodpępowiony od mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
nie znasz takich mężczyzn to się lepiej nie wypowiadaj >>>mam nieodparte wrażenie ghraniczące z pewnością że znam ich znacznie wiecej niż ty, do lekcji nie musze iśc za to ty lepiej odrob z dziecmi zamiast sprzeczac sie z reprezentantem danej grupy ze nie ma o niej pojecia :D nie twierdze tez nigdzie ze kto z domu wychodzi ten sie lajdaczy tylko ze jak ktos przymula w domu jak to nazwalas to lapie co sie pierwsze trafi bo nastepnego predko nie bedzie i on sobei zdaje z tego sprawe. jak lapiesz stopa na pustyni to nie wybrzydzasz ze zatrzymal sie wielblad. wybrzydzac to moze ten kto nie przymula w domu bo statystycznie czesciej mu sie cos trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie jak facet sie mi fizycznie nie spodoba choć troche to na pewno z takim nie bede nawet jakby miał super charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam 37 i mam dużo większe wymagania niż jak miałam 20+. Jak miałam 20+ chciałam, żeby był dobrym człowiekiem i miał podobne zainteresowania. Teraz chcę, żeby miał max 34 lata, był przystojny, ustawiony, zaradny, miał dobrze poukładane w głowie, wyższe wykształcenie. Jedno co się zmieniło, to to, że chciałam kawalera - teraz chyba wolałabym rozwodnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŻabAlka 2016.02.16 " gość dziś Po 30 u mężczyzn można wyłapać sporo fajnych i wartościowych partnerów. Są to zwykle Ci spokojni, nie łajdaczący się, nie chodzący po klubach itd" X tu się akurat zgadzam. Indywidualne Kafeteryjne Doradztwo Psychiatryczne Alicja Donnikova x A ja się nie zgadzam. Najfajnieszy facet jakiego znam, łajdaczył się na potęgę. A po klubach łazi do tej pory. I jest dojrzały emocjonalnie, poukładany i wierny swojej babie (niestety to nie ja). I mają za je bis ty związek :) Może i ja na takiego trafię. Aha, jest dzieciatym rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Argen
"Po 30 u mężczyzn można wyłapać sporo fajnych i wartościowych partnerów. Są to zwykle Ci spokojni, nie łajdaczący się, nie chodzący po klubach itd." x Tylko postawmy sobie jedno pytanie. Ilu tych facetów, którym do tej pory się w tej sferze nie powodziło, chce jeszcze kogoś mieć? Stawiam swoją roboczą hipotezę - że jakieś 70% jest pogodzonych ze swoim losem i żadnej już nie szuka. x "Nie mieli powodzenia jako 20 latkowie a jako 30 latkowie dopiero zaczęli je mieć." x Ciekawe, dlaczego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie biore byle kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie przebieralam, nie wybrzydzalam, moi ex to byli brzydale, nieudaczniki, maminsynki a i tak mi z zadnym nie wyszlo. na szczescie teraz mam fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam fajnych facetow .ale mi z nimi nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma obowiązku zamążpójścia. Mam znajomą co wyszła za mąż bo chłopak był dobrym materiałem na męża i ojca. Motylków nie było ale małżeństwem są zgodnym. Tyle że dla mnie to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Baby prawie nigdy nie biorą "jak leci" choćby dlatego, że dużo łatwiej znoszą brak seksu i nie muszą się zadowalać, jak mój były dyro, kopulowaniem z podrzędną, wiejską kelnerką. Do tego kierują się emocjami a nie typowo męską logiką i np. taka jedna od prawie 10 lat zakochana w żonatym szefie prędzej z niespełnionej miłości skoczy do rzeki niż się ogarnie :) Nie sądzę tez, by żonaty, przystojny szef to był wybór "jak leci". "Jak leci" biorą faceci - wiadomo, najważniejsze żeby dała d*py a potem gdy opadnie, to się zastanowię, co z nią zrobić :) I baby wybrzydzają od wuja choćby dlatego, że mogą. "W Polsce żyje 5,3 mln kawalerów oraz 4,1 mln panien" - oczywiście wszystkie baby bez problemu się domyślą, dlaczego kawalerów jest 1.200.000 (milion dwieście tysięcy) więcej niż panien, czyż nie? Przecież nie brak tu inteligentnych i wykształconych, haha :) Najgorzej jest w miastach - dużo tu "słoików", a "słoik" to przeważnie facet, bo: samemu facetowi łatwiej wyemigrować za pracą (cizie się dygają), na facecie ciąży większa presja (co to za facet co nie zarabia) i w końcu relokacja dotyczy typowo męskich i dobrze płatnych zawodów (budowlaniec, technik, inżynier, informatyk itp.). Spotykałem całe działy złożone z kawalerów w wieku 25-40 i trend ten jakby się nasilał. Kiedyś kawaler był wyjątkiem - dziś żonaty facet w pracy jest wyjątkiem i wszyscy zawsze "o, to ty żonaty?". Do tego miejskie dziunie są od dziecka rozpieszczone haj-lajfem, często mają dzianych starych, bogatych adoratorów, modne rozrywki, wyścig szczurów już w szkole itp. a parcie na "ustatkowanie się" jakby mniejsze. Wystarczy pójść gdziekolwiek: pub, koncert, kawiarnia, klub - na jedną dziunię kilku facetów, byłem na meczu w zeszłym tygodniu to na jakieś 100 osób w pubie były dwie laski :) Świetny przykład to ta zaginiona nastka (głośna sprawa) - jej życie to modne kluby, szybkie samochody a towarzystwo to banda bogatych lalusiów w wieku około 25-30. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że koło 30 im się wszystkim odmienia i nagle pragną grzecznie zmywać gary :) Do tego dziunie są rozpieszczane przez dzisiejszych "facetów", którzy wszamaliby g*wno aż by im się uszy trzęsły, byle tylko jakąś "delikatną sugestią" nie narazić się swojej księżniczce :) Jak mi byłe i obecna narzeczona opowiadały, to tak zacząłem się k*rwa zastanawiać, czy testosteron jest już tylko na receptę? Po co dziewczyna ma się wysilać, by kogoś poznać, gdzieś iść, pracować, uprawiać sport jak ma w telefonie sto wiadomości typu "godzinami bym lizał podeszwy twoich szpilek"? Nawet do tej grubej okularnicy z parteru wystawały jakieś dresy pod blokiem po kilka godzin i nawet się pobili kiedyś. Nawet te, co pie**olą jak to nie ma fajnych facetów tak naprawdę nie są zainteresowane jakąkolwiek bliższą z nimi relacją. Przerabiałem to kiedyś wiele razy, baby są mistrzami w samooszukiwaniu się :) Nie ma co się łudzić, nawet podstarzała desperatka na wiosce musi na coś polecieć, także powodzenia, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do facetów narzekających na panny lecące za młodu na bad boy'ów - o te panny się nie martwcie, bo jak słusznie tu zauważyły pewne osoby, te panny nie miały/nie mają i pewnie przez jeszcze jakiś czas nie będą miały najmniejszych problemów z facetami (za to niejeden facet będzie miał problem z nimi), bo ci lecą na nie jak ćmy do ognia a raczej muchy do gów/na. Odczepcie się od zwyczajnych kobiet, które nigdy nie miały możliwości przebierania was jak w ulęgałkach, bo wy w kilumetrowych kolejkach ustawialiście się do sfochowanych księżniczek, wulgarnych królowych dyskotek, nadąsanych piękności. Z jakiej racji mają obrywać osoby skromne, rozważne, nie tak przebojowe, niekoniecznie nieatrakcyjne, ale z pewnością nie tak efektowne jak wasze ulubienice? Pójdźcie wreszcie po rozum do głowy a nie non stop do myślenia używacie tego co w gaciach, zwłaszcza w odniesieniu do relacji damsko-męskich. W przysłowiowej alkowie to jest wskazane i owszem, ale poza nią już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mi radzisz?dostosuje sie chhyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
henius masz gadane hehe , rozpieszczana baba przez facetów jest coraz gorsza z wiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Znam sporo takich mężczyzn. Nie mieli powodzenia jako 20 latkowie a jako 30 latkowie dopiero zaczęli je mieć." x Uuuu... rarytas brać sobie taką której z lepszymi nie wyszło w młodości. Sex raz w miesiącu pod kołdrą, w jednej pozycji po ciemku a przez resztę czasu ból głowy i fochy o wszystko bo nie jest tak super jak z poprzednimi :D K*rwa, mam 31 lat i chyba musiałbym zgłupieć aby sobie jeszcze głowę zawracać szukaniem kogoś na poważnie podczas gdy całe życie byłem ośmieszany i ignorowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24 lata i nigdy nie byłem w związku bo jestem brzydki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że jest to wypadkowa rozminięcia się w pożądanej grupie wiekowej co do własnego wieku/wyglądu, która się podoba i tego jak kto jest zaradny, a przez to jakie ma parcie na bycie w związku. Mi np. dziewczyny po 30sce się wogóle nie podobają, nic na to nie poradzę. I to nie chodzi o numerek w dowodzie. Bez problemu mogę poznać która dziewczyna ma po 30 bez wiedzy ile faktycznie ma lat. Jakoś kogo 30tki coś się zmienia w rysach twarzy i wyglądzie skóry u kobiet, że już nie są dla mnie atrakcyjne i nic na to nie poradzę. Nie mam zamiaru tutaj pocisnąć laskom po 30sce. Nie o to mi chodzi. Równie dobrze one mogą tak samo myśleć o mnie i innych facetach po 30sce i to jest ok. Nie mam z tym problemu. Każdemu podoba się to co się podoba i nie ma co się spinać. I tutaj przychodzi ta druga kwestia. Jak ktoś jest zaradny i radzi sobie sam to będzie sobie spokojnie szukał w grupie dla niego/jej docelowej, a nie na siłę szukał tam gdzie jest średnio zainteresowany, czyli jak u mnie u kobiet po 30stce. A jak ten ktoś zaradny nie znajdzie w swojej wybranej grupie docelowaej to sobie da radę bo sobie dawał do tej pory. Ale jak ktoś jest niezaradny, nieporadny i nie ma brania w grupie docelowej to wtedy zaczyna brać co popadnie. I tak to w większości przypadków się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 30 roku życia chca bardzo przystojnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bulls**t! Jestem po 30-stce i wybrzydzam jeszcze bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×