jestem w ciąży i nie obnoszę się z tym, nie fukam o miejsce w kolejce

i nie rozumiem tych kobiet, które robią z siebie św. krowy w ciąży i brzuszek jest dla nich powodem by nie odstać chwilkę dłużej w kolejce. zastanawiam się nad formą takich kobiet i ich przyszłym wyglądem, skoro wysiłek nie do przełknięcia stanowi dla nich postanie 5 min w kolejce. Do tego to oczekiwanie że wszyscy będą koło nich skakać, mamusia będzie gotowała, mąż przyniesie łyżkę z kuchni bo ona obłożnie chora... żeby nie było, na pocżatku nienajlepiej przechodziłam ciążę, miałam mdłości, ciągle spałam tak że nie jestem z tych co w ogóle nic ich nie bolało. Ale rodzinie juz na poczatku powiedziałam że nie chcę specjalnegp traktowania jakbym była co najmniej chora, że nie chcę rozgłosu nad moją ciążą, chcę zyc normalnie i funkcjonować jak zdrowy człowiek, bo jestem nim. I pisze to bo nie rozumiem tych kobiet co z ciąży robią wydarzenie na facebooku, szum wokół siebie, reklama brzucha...mam wrażenie że ludziom w głowkach sie zakisiło coś... coś sfermentowało. Ja jak się z czegoś cieszę to dziele sie tym z najbliższymi i cieszę się w sercu a nie trąbię całemu światu...ale osiągnięcie no naprawdę, godne nobla... bo to taka filozofia...

ja też tego nie rozumiem, skoro masz ochotę łazić po sklepach, to dlaczego nie możesz postać w kolejce? byłam w ciaży i korzytsałam tylko ze stanowisk dla kobiet w ciaży i to tylko jak szłam po spożywcze. Ale łazić po centrum dla relaksu i domagać się przepuszczanie w kolejce, żenada.

tylko kobieta potrafi tak nienawidzic inne kobiety tylko kobieta jest tak zawistna i zlosliwa

co ten temat ma wspólnego z nienawiścią? nie widzę związku. wypowiedziałam się jako osoba, która nie lubi jak ktoś się pieści ze sobą jak nic mu nie jest. A takich osób jest mnóstwo. Potem takie szczupłe na razie dziś gazele, wyrosną na wielkie babochłopy które plują na kilometr w tramwaju że to skandal że im nikt miejsca nie ustąpił, bo one stare, schorowane. Szkoda, że nie zauważają że większośc ich chorób bierze się z tego że całe życie bały się jakiegokolwiek zmęczenia czy wysiłku. Nawet 2 minuty w autobusie nie postoją ...a potem dziwią się że są grube i chore na miażdzyce. Zaczyna się już w młodości, jak sie boją ćwiczyć i wziąć się za siebie

przestańcie już przynudzać o tych miejscach w kolejne, już był taki topik. Ileż można ? A ty autorko jak nie chcesz sie z niczym obnosić to po chUJ ten topik. Afiszujesz sie na forumie jak ta święta krowa że niczego nie oczekujesz. Co mamy ci tort ze świeczkami z tego tytułu postawić ?

Ohoho...ja tez bylam taka hop siup do przodu jak Ty...nie wiem czy bylas kiedykolwiek w ciazy lub czy dobrnelas jz do 9 miesiaca. Jesli dobrnelam do porodu superbezobjawowo to gratuluje. Mi do 8 miesiaca nic mi nie bylo. Nie prosilam o przepuszczenie w kolejce, o specjalne traktowanie itp. W sumie dalej sie nie pcham i nie prosze o specjalne traktowanie (chyba ze partnera) z tym ze ja juz wielkich wypraw nie robie do sklepow bo mi zwyczajnie ciezko. Jestem w 36 tc, wszystko popuchniete, pojawilo sie nadcisnienie wiec cisnienie skacze jak pileczka, kosci miedniczne zaczely sie rozchodzic przez cos dol mnie boli jak fiks. I nie bede zgrywac bohaterki och jaka jestem zdrowa i ciaza to nie choroba kiedy jest mi duszno i boli leb. Z tym ze tak jak mowie, nie chodze daleko wiec te dolegliwosci to w domu. I owszem, partner teraz wszystko ogarnia jesli ja sie zle czuje. Bo ja nie bede ponad sily ryzykowac zdrowiem naszego dziecka. I tak sadze ze nie dotrwam do 40 tygodnia bo z dni na dzien coraz gorzej sie czuje fizycznie.

Aha i nie Twoja smieszna wypowiedz o ruchu i staniu w kolejce w ciazy lub zgrywaniu niezaleznej bohaterki mnie rozbawila. Bo nie wiem czy wiesz ale nadcisnienie powoduje niedotlenienie u plodu, i co? Mam skakac firany wieszac po zakupy latac czy sprzatac chate bo inaczej "boje sie wysilku" a wieczorem dostac cisnienia 160/100 ?

oczywiscie, ze nienawidzisz kobiet wyzywasz je od leni, swietych krow, uwazasz, ze skoro dobrze się czujesz w ciazy to one udaja

Daj znać czy ciągle taka mądra była w 7,8 czy 9 miesiącu. No chyba że ty nie będziesz mieć żadnych dolegliwości to nic tylko pozazdrościc ale niestety ja jestem w 27 tyg ciągle mam wymioty, kolke nerkowa, skurcze, grozi mi przedwczesny poród a jak czytam takie wypowiedzi to nóż się w kieszeni otwiera.

Jesli jestes w cudownej ciazy czujesz sie zdrowa. Nie mdlejesz i nie stanowisz zagrozenia dla swojego dziecka to czemu bys miala miec jakies przywileje? Ja tez czulam sie dobrze ale do 6 miesiaca w 7miesiacu bym zemdlala w sklepie duszno i ciemno przed oczami mi sie zrobilo. Niedaj boze bym upadla i cos dziecku by sie stalo.. Zdarzylam wyjsc na swieze powietrze i usiasc na schodku a moj maz dokonczyl zakupy. Czekalam ze nim przed sklepem. W autobusie często hamuja wiec siedzialam i nie ustapilam miejsca nikomu zeby nie narazac sie na upadek i ty mi powiesz ze ja fukam? Pierwszy raz widze takie slowo. Co z ciebie za matka bedzie. Wspolczuje twojemu dziecku

Moja kolezanka w 7 mc ciazy stala w pociagu i nie poprosila nikogo o zwolnienie miejsca, bo ma podobny typ myslenia, oczywiscie zemdlała i co?wtedy oczywiscie jej miejsce zostalo udostepnione, ale sam fakt przykry

no mowie zazdrosc, zawisc pewnie nikt autorce miejsca nie ustepuje, wiec i ona chcialaby zeby i inne matki karnie stały w kolejce;)

Obnoszą się i fukają to tylko ludzie rozszczeniowi. Uważam, że wg kultury i przestrzegania jakichkolwiek zasad czy obycia kobiety rozpoczynajace 3 trymestr ciąży należy po prostu przepuścić czy miejsca ustąpić i to nie jest nic niezwykłego. Tak samo ze starszą osobą, czy matką z dzieckiem na ręku, osobą niepełnosprawną itd. Kwestia kultury i wychowania. Szczekacie tu tak jakby to było nie wiadomo jakie osiągnięcie. A Ty autorko nie bądź taka hej do przodu, dotrwasz do 3 trymestru ciąży to zobaczysz, że faktycznie w zatłoczonych miejscach będzie Ci się robiło słabo czy też ciężko Ci będzie odczekac swoje w 20osobowej kolejce.

I niech nikt nie piep/przy głupot, że jak jej źle to z domu nie powinna wychodzić czy latać po centrum handlowym. Jakoś nie widziałam kobiet w 8 czy 9 miesiącu ciąży biegajacych po centrach handlowych, tylko normalne kobiety, które usiłują jakoś zrobić małe, potrzebne zakupy czy skompletowanie wyprawki a ludzie to się na nie patrzą jakby to najgorsze zło było bo z domu wyszło i Ja biedulka z wyładowanym po brzegi wózkiem muszę taką ciężarną z jogurtem i bułką czy butelka wody przepuścić, bo jakby ona nie mogła poczekać aż mnie za pół godziny skończą obsługiwać. Nosz Kurwa trochę sympatii ludzie, zrozumienia.

O jak dzisiaj ludziom wszystko przeszkadza. Człowiek człowiekowi wilkiem i za 10 złotych ze skóry drugiego by obdarł. Prawda jest taka, że dziś każdy mysli o sobie i głęboko w d***e ma drugiego człowieka, wszędzie pełno wariatów, oszustów i krętaczy. Idiota, cham czy prostak to się na wszystko zbulwersuje i czy to będzie chodziło o przepuszczenie ciężarnej czy matki z dzieckiem, osoby starszej czarnego czy białego, łysego czy karła jeden chuj ale ważne, że w swym niedoj*****m ptasim rozumku wykalkuluje, że czemu jemu się należy a nie mnie. Ot cała filozofia.

Autorko chyba w Twojej głowie się coś zakisiło, skoro uważasz, ze postanie 5 minut w kolejce wielce wpłynie na "forme" i wyglad takich kobiet. Co ma piernik do wiatraka? Jak postoje 5 minut dłużej to w cudowny sposób "zgubię" 5 kilo? Na głowę upadłas to chyba ty

Ojjnj odezwały się kurki z bełkiem na 3 kilometry co za chwilę rodzą :D a ja tam jestem w 7 miesiącu i i tak z siebie krowy nie robie. Autorko popieram :)

Jeśli ktoś idzie na godzinę czy dwie na zakupy to owszem może postać 20 minut w kolejce. A jeśli ktoś chce kupić tylko jogurt i bułkę a ja mam wyladowany koszyk to przepuszcze czy to będzie ciężarna, starszy Pan czy młoda dziewczyna bo korona mi z głowy nie spadnie, a każdy może się czasem spieszyć lub źle czuc-nawet taki z pozoru zdrowy młody chłopak. dlatego więcej empatii wobec wszystkich.

16:15 jesteś mocno ograniczona (wersja pesymistyczna) albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem (wersja light). Napisałam że UŻALANIE się nad soba tyych kobiet, które NIE MAJĄ aż takich dolegliwości to jest śmieszne. Nie mam na myśli słaniającej sie na nogach kobiety która źle sie czuje. Mówie o TYCH które NIE CZUJĄ SIĘ ŹLE ale fuczą w kolejce. a jest ich pokaźna grupa. zupelnie jak stare baby w tramwaju. chodzi mi o to, że z takich fukających bab które boli postać 5 min w kolejce wyrosną potem stare klepmy z tramwaju, wiozące wózio zakupami z targu i roszczące sobie prawa do siedzenia . a wasze pierdzielenie że czegoś im tam zazdroszcze mnie rozśmiesza tak samo jak wasza porażająca tępota. To ile wy tych klas tam macie, 5? sądząc po toku myślenia edukacja zakonczyła sie najdalej na LO.

Ciekawe jakie ty wielkie wyksztalcene masz:D? autorko?

niech mi teraz jakas małpisko fuka w kolejce to od razu w łeb, dostanie 500 zł i jeszcze ma mi fukać, o nieeeee

Niektóre to mam wrażenie ograniczone umysłowo. Jestem w czwartym miesiącu, brzuch mam już dobrze widoczny. W autobusie siedzę i proszę o ustąpienie wydzielonego miejsca. Mam nadciśnienie, obrzęki, często kręci mi się w głowie. Przez nieprawidłowości w budowie pępowiny ciąża zagrożona. Na dodatek do końca nie wiadomo będzie czy maleństwo urodzi się zdrowe. Nie zamierzam dodatkowo narażać dziecka na upadek w autobusie czy w sklepowej kolejce jak kupuję wode czy bułki.

Autorka tego tematu jest tak durną kretynką jakiej jeszcze w życiu nie spotkałam. W którym miesiącu ciąży jesteś, że z Ciebie taki chojrak? Na jakiej podstawie stwierdzasz, że mam ukończone 5 klas szkoły podstawowej? Bo mam w sobie trochę zrozumienia dla innych ludzi? A co ja śledzę każdą ciężarną czy chodzi po centrum 2 godziny czy jest tu od 10 minut? I skąd mam wiedzieć czy ona czuje się źle czy udaje? Nie przypominam sobie by jakakolwiek ciężarna kobieta stała nade mną i warczała o jakieś miejsce czy przepuszczenie w kolejce. Nawet jesli czułaby się świetnie i tak by wygladała, bo niczego na twarzy wypisanego nie ma to Ja po prostu ustepuję, bo tego wymaga kultura, a tej kobiecie za pewne zrobi się miło ale ograniczona umysłowo osoba jak Ty autorko tego nigdy nie zrozumie, bo Ty czujesz się wspaniale i uwielbiasz stać w kolejkach a korona z głowy spada, bo kogoś trzeba przepuścić. xxx Tylko skończona kretynka, podobna do Ciebie darłaby się na pół tesco żeby ja przepuścic bo jej się nalezy. W zyciu z taka sytuacją się nie spotkałam!

jakie kozaki:D pierwsze do bicia po "łbie"ciezarnych, zebys sie nie zdziwila jak za cieżarną będzie stał jej facet i wam sie oberwie- wy damskie bokserki

To ja z 16.15. Autorko oto fragment Twojej wypowiedzi "..zastanawiam się nad formą takich kobiet i ich przyszłym wyglądem, skoro wysiłek nie do przełknięcia stanowi dla nich postanie 5 min w kolejce. ..". Możesz wyjaśnić bliżej co w tym zdaniu źle zrozumiałam? Ja skomentowałam właśnie to zdanie. A i zacytuj, gdzie napisałaś o użalaniu się nad sobą, kobiet, które się wcale źle nie czują? Bo jakoś dopatrzeć się nie mogę? Sądzę, że 5 klas to skończyłaś Ty, bo nie dość, że nie rozumiesz swoich wypowiedzi i komentarzy innych, to jeszcze je bezsensownie komentujesz. Zapraszam do szkoły "wielce wykształcona pani" buhahahahahahaha

Autorko skąd możesz wiedzieć jak się ktoś czuje? Na twarzy ma napisane np "zaraz zemdleję"? Lub "boli mnie brzuch, głowa, ręka" CZy też "będę wymiotować"? Weź rozpęd i jebnij się w ścianę, może to coś zmieni.

gość dziś - i ty taka chora zdecydowałaś się na dziecko, litośc****aranoja, robić świadomie chore dziecko

no nie, wytrzymałe to cholerstwa nie do zajechania przez facetów, rodzą po kilkoro dzieci jak królice a w kolejce już nie mogą, no nie, było tu o jakiej co ma 14 dzieci, przecież to zwierzę by tyle porodów nie wytrzymało a to ma się dobrze, a tu oj, jakie chore, zmęczone, nie przesadzajcie, jak idziecie do łózka z facetem to mu jęczcie, jakie to wy chore, przemęczone

takie moje male przemyslenie - wiekszosc kobiet robi z siebie "swieta krowe" w pierwszej ciazy, potem kiedy ma obowiazki przy starszych dzieciach i juz nie ma takiej mozliwosci. smiac mi sie chcialo kiedy jechalam do 4-tego porodu(cesarka planowana) - przyjechalam sama,bo maz musial zajmowac sie pozostala 3-jka (rodzina b.daleko) i weszlam sama na 2 pietro (awaria windy), polozna byla zdziwiona - "Pani sama i to jeszcze autobusem a potem bez windy, u nas to nawet maz za kobieta karte ciazy niesie,zeby sie nie przemeczala...."

Ludzie, wytlumaczcie mi jedna rzecz, bo naprawde nie rozumiem - czemu WIEKSZOSC ciezarnych w PL ma w ciazy koszmarne mdlosci i bedzie za chwile mdlala?! Ja pytam b.poważnie (mieszkam i pracuje w USA), tutaj pracujace i normalnie funkcjonujace kobiety w ciazy to NORMA, z kolei kiedy rozmawiam z moimi kolezankami z PL, wszyskie sa na L4, czesta biora jakies hormony na podtrzymanie, no i przewaznie b.zle znosza ciaze. Czy to sprawa klimatu czy mentalności? Pytam powaznie i to nie sa zlosliwosci.