Jakie rozwiązanie lepsze dla 30 letniego prawiczka?

Mam taki dylemat. Z jednej strony zakochałem się w kobiecie, która raczej jest wolna, ale nie wiem, czy mnie zechce, bo nie wiem, jak z nią o tym pogadać. Z drugiej strony znalazłem w internecie ogłoszenie fajnej prostytutki w necie. Co jest lepszym pomysłem? Postarać się o tą pierwszą, czy pójść na łatwiznę i zacząć odwiedzać prostytutkę?

Jak pójdziesz na łatwiznę, uzależnisz się od płatnego seksu. Bo jest łatwiejszy i przyjemny. Chcesz znaleźć się w pułapce prostytucji na całe życie?

pierwsze jest lepsze ale drugie pewniejsze:D

ta pierwsza i tak cie nie zechce bo jesteś prawiczkiem w tym wieku. Chłopie nie oszukuj się ona miała pewnie wielu partnerów seksualnych więc Ty się będziesz źle czuł przy niej a ponieważ jesteś prawiczkiem ona będzie źle się czuła przy Tobie.

bzdury ja byłem u prostytutki w ciągu 10 lat 2 razy a w międzyczasie nie bzykam nic prawie no może raz w roku

"pierwsze jest lepsze ale drugie pewniejsze" racja! ale jako jasnowidz powiem autorowi z prawdopodobieństwem sięgającym 100% którą opcję wybierze - ŻADNĄ

gość dziś Pierwszy raz miałeś z prostytutka? Mi by nie przeszkadzało że mężczyzna jest prawiczkiem. Przynajmniej nie zeszmaciłeś się, nie słuchaj tej patologii. Seks za kasę uzależnia.

Mnie też prawiczek by nie przeszkadzał. Natomiast facet co choć raz był u prostytutki jest przekreslony.

Facet po prostytutkach jest odrażający FUJ :O Prawiczek spoko :)

gość dziś Po co kłamiesz? Wolałabyś doświadczonego niż takiego co nie uprawiał seksu. a czy prostytutka czy seks bez zobowiązań czy seks układ to nieistotne to i to seks