Mam problem!

Witam Was Kobietki! Piszę na forum pierwszy raz, odważyłam się zrobić ten krok.... nie mam z kim pogadać. Jestem w związku od maja zeszłego roku czyli 2015. Poważny związek, zaręczyny plany itd. Mam córeczkę, nie z tego związku. on ma 26 lat ja 21. I niby jest wszystko ok.... "ale".... od pewnego czasu ogranicza mnie, kontakt ze znajomymi, zero imprez (nawet urodzinowych), tylko dom,praca dom,praca i tak w kółko. Zero kontaktu, zero wyjść żeby się "odchamić". Do tego robię wszystko.... od jedzenia pod nos, sprzątania, prania.... jedna masakra a on.. no cóż przychodzi tak jak ja z pracy a zamiast pomóc czeka aż podsune mu koryto pod nos.... mam dość nie daję rady pomóżcie jestem na skraju wytrzymałości psychicznej....

Pierwszy raz, really? Jesteś tu od trzech/czterech lat co najmniej i spędzasz po 15 godzin dziennie;) Większej zakały od ciebie to, ani żadne inne forum nie nosił ;) Dlaczego jesteś takim gównem?

no widzisz jestem pierwszy raz :) jeszcze ro temu występowałam w teledyskach, tańczyłam w zespołach disco i nie musiałam korzystać na forum... bo miałam realny kontakt z ludzmi a nie wirtualny :)

faceta trzeba szkolic od samego poczatku. skoro tak juz jest teraz to co bedzie po slubie...

No właśnie się tego obawiam... w planach dziecko, ślub itd ale nie wiem co robić nikt nie chce być ograniczany... tym bardziej w wieku 21 lat... nie chce pózniej młodość przeżywać po 40