Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tampony sa oblesne!!!

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem jak mozna uzywac tamponow. To tylko takie pozorne damulki uzywaja tamponow. Co to wiekkie estetki a w rzeczywistosci kisza ta krew z tym tamponem w pochwie. Bleeee...ja uzywam podpasek, zmieniam po kazdym sikaniu. Nie kisze tamponow w pochwie. I te skrzepy co sie wydostaja normalnie z krwia a takto na tamponie fuuuuj. Jestescie oblesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, po co ci podpaski? Zacznij używać ścierek, albo waty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Powiem Ci w tajemnicy, moze nie uwierzysz ale tampony tez sie zmienia :D ja używam i tego i tego wg potrzeby wiec jestem w połowie obleśna : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty kretynko uzywasz zakiszonych podpasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze sie je zmienia, ale ta krewpowinna wyplywac na zewnatrz a niekisic w pochwie. Nie oszukujmy sie-tamoona nie zmieniasz co 15min. A krew sie psuje aaa niee przeciez jestes zakorkowana tamponem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze czysta pip.ka jest bardziej oblesna niz wargi we wlosach z zakrzepla krwia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysta zzewnatrz widac jakie z was sa estetki w domu pewnie syf zsmiatacie pod lozko :D nie widac wiec jest czysto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Komfort i brak uczucia lepienia się, słyszałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra autorko. Dosrałaś innym wymyślając byle co, a teraz możesz wracać do swoich codziennych czynności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem czysta i w domu mam w miarę czysto, ale używam częściej podpasek. Tampony na "szczególne okazje", jak basen czy w wakacje. Nie mam obfitego krwawienia, ale własnie te skrzepy. Lepiej mi robi na wrażenie, że to się oczyszcza tu i teraz. Podmywam się przy zmianie podkładu. Może jestem starej daty, bo mam 40 lat ;) ale funkcjonuję tak przez większość życia i żadnego dyskomfortu przy podpaskach nie mam, a zaczynałam przygodę z miesiączką, jak jeszcze w obiegu były ligninowe podpaski (za to nie było tamponów). Teraz podpaski są cienkie, anatomiczne i chłonne. Mi pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 42 lata i pamiętam jeszcze czasy, gdy nie było podpasek w sklepach, tylko wata, awaryjnie podkłady z ligniny. Dzisiejsze podpaski to luksus. Tampony też są lepsze, choć używałam ich kiedyś sporadycznie, dziś tylko w dniach najbardziej obfitego krwawienia. Krew gromadząca się w systematycznie wymienianych tamponach nie gnije, bo wewnątrz nie ma kontaktu z powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, jestem oblesna i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujemy, że podzieliłyście się swoimi doświadczeniami ze skrzepami. Czy to nowa kafeteryjna wojna? Podpaski kontra tampony? ;-) Co będzie następne? Może którą ręką wycierasz tyłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie moglabym uzywac tamponow. Uzylam kilka razy. Dla mnie to tamowanie sobie rozkladajacej sie krwi w srodku. Jesli chodzi o podpaski, owszem brudza skore ale wystarczy sie czesto podmywac. To jak pot po duzym wysilku. Natomiast przetrzymywanie krwi w srodku... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jaka różnica czy krew rozkłada się na podpasce (która na dodatek brudzi jeszcze okolice pochwy, i to nieraz szersze okolice) czy w tamponie. Zresztą, przy regularnym wymienianiu nigdzie się nie rozkłada, co najwyżej w koszu na śmieci. Już widzę czyścioszkę autorkę podmywającą się po każdej zmianie podpaski... w szkole już jako nastolatka, w restauracji, na dworcu, w kolejce do lekarza, w pracy... A wystarczy przy jednej zmianie podpasek się nie podmyć i już niezły zapaszek. Od mojej znajomej wysłuchiwałam już teorii o tym jak to krew miesiączkowa przy stosowaniu tamponów cofa się do krwiobiegu i powoduje raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie tamowanie krwi ? jak krew wsiaka w tampon a nasaczony krwia sie wymienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rampin tampon tampon podpaski sa fe i w dodatku smierdzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja używam tego i tego, ale 1 i 2 dzień tylko podpaski choć wtedy krwawienie jest najbardziej obfite, bo jestem tam zbyt obolała by jeszcze wpychać tampony :( Używam też wtedy nawilżanego papieru toaletowego i jest ok. Jeśli chodzi o tampony bardzo lubię ich używać w domu ale nie wyobrażam sobie ich wymieniać np. w publicznej toalecie. Dotykać dłońmi klamek i innych rzeczy w publicznej toalecie, których wcześniej dotykały miliony rąk a później wpychać sobie brudne palce do środka, jakoś mam z tym duży problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowlaam tamponow. Wygodne jak sie dobrze zalozy nie czuc ich, ale mialam okropnego pietra"a co jak wyleci krew gdzies bokiem???" itp. Wrocilam do podpasek. Normalnie uzytkuje. Rok pozniej poprosilam chlopaka zeby mi kuil tampony bo morze, plaza, chcialam ubrac kostium. Kupil. Stwierdzilam, ze sa ok. Nic w srodku sie nie zbeira, nawet wyczyszcza (czesto przy uzywaniu podpaski jeszcze 2-3 dni po okresie skrzepy takie nitkowe mi wylatują ze śluzem brr). Jedyny dyskomfort, taki ze jak za duzo uzywalam to wejcie pochwy mi sie starlo (jak sie nie jest mokrym, albo podnieconym to mozna sobie krzywde tym zrobic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat z problemem brudnych drzwi i klamek radzę sobie myjąc zawsze ręce przed wejściem do toalety, a w środku używając żelu antybakteryjnego. Ciekawa jestem co miłośniczki podpasek robią w celu higienicznej wymiany tychże... też dezynfekują ręce w publicznych toaletach? Raczej obstawiam że, z autorką na czele, wymieniają podpaski dotykając jej tymi brudnymi rękoma, które dotykały chwilę wcześniej klamki, zasuwki, włącznika światła... Tak a propos- wiecie że włączniki światła w publicznych toaletach (tych w galeriach, sklepach, restauracjach, na stacjach benzynowych) właściwie nigdy nie są myte/dezynfekowane? Polecam tylko łokciem uruchamiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobraz sobie madralo ze oprocz podpasek mam w torebke chusteczki antybakteryjne do okolic intymnych i jeski nie mam mozliwosci sie podmyc bo to miejsce publiczne to ich uzywam. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobraź sobie kretynko, że biore tabletki anty, więc w czasie krwawienia nie ma żadnych skrzepów. Nigdy nie zrozumiem noszenia tego śmierdzącego śledzia w gaciach, tylko tampony brudaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wczesniej, jako 40 latka. Roznież poza domem korzystam z mokrych chusteczek. Qrwa, wiem że nie śmierdzę. Wyobraźnia wam działa. Pisałam - mam dość skąpe krwawienie, które trwa max 4 dni, z czego dwa ostatnie to luzik. Całe moje życie śmieję się, że trochę żyję jak facet, bo te miesiączki nigdy niczego mi nie utrudniły, nie łykam nospy, ba, często zapominam, że mam okres. Cienka podpaska mi wystarcza. Tampony tylko, gdy są konieczne - gdy chcę np. być w kostiumie na plaży czy kąpać się w morzu. A dziś się podmyłyście? Jakiś czas temu był watek, z którego dowiedziałąm się, jak wiele kobiet myje się TYLKO wieczorem, a rano już nie. Jestem osobą bardzo czystą, mimo mrozu jestem dziś po kąpieli całego ciała i włosów. Podczas okresu dbam o higienę bardziej i nic nie śmierdzi. Miałam kilku facetów przed mężem i nawet ich o to pytałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak-podpaska smierdzacy sledz. To jak nazwac Twoja pochwe? :D ty myslisz ze tampon jak magiczna sciereczka wyciera krew i skrzepy? No chyba nie. A no tak....ty ich nie masz...tak jak i 99% uzywajacych tamponow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, ludzki organizm z zasady nie jest w 100% higieniczny :) W żołądku zalega ci treść zoladkowa (jak kiedyś wymiotowalas to wiesz jak to wyglada), w jelitach robi się kał i nosisz w sobie taki kał przez parę godzin. Jak masz stan zapalny gardła (każdemu się zdarza), to nosisz w sobie flegme a odkrztuszajac dotykasz jej językiem :) Uwierz, te parę godzin świeżej jeszcze krwi na tamponie to mały pikuś. Jak masz jakieś rany na ciele to tez się krew zbiera pod opatrunkiem i nikt nie histeryzuje. Poza tym polecam psychiatre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpaski są ohydne i uwierzcie mi że nieraz czuje leżaki z pracy jak mają okres. Śmierdzi to, tym bardziej jak jest praca przy biurku i większość czasu się siedzi i raz na jakiś czas wstanie...ten skisły śledź daje wtedy po nosie i nie ma się co oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, baby są walnięte. Żeby roztrząsać skrzepy i smrody z podpaski to już trzeba być zdrowo trzepniętym. Żeby nie było jestem kobietą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby noszące podpaski są po porostu śmierdzące. fujjjjjjjjjj.....mam wrażenie, że są brudne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×