Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 24 lata i nie wiem co chcę w życiu robić...

Polecane posty

Gość gość

Cześć Wam, mam pewien problem. Otóż postanowiłem, że w iweku 24 lat pójdę na studia i tak też zrobiłem. Jednak problem w tym, że sobie nie radzę, na studiach mam przedmioty ścisłe takie jak matma, chemia i ich nie ogarniam. Ostatnio zastanawiałem się czy nie udać się do agencji pracy za granicą i po prostu nie wyjechać. Mam przeczucie, że całe te studia to strata czasu (nie ukrywam kierunek jest przyszłościowy), ale czuję że chyba to nie dla mnie. Jak uważacie może powinienem wyjechać z Polski i zacząć wszystko od nowa? I poszukać czegoś w czym jestem dobry i co sprawia mi przyjemność i na czym będę zarabiał pieniądze? Jaką macie opinię w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ogarniasz studiów i marny to jak w praktyce w pracy poradzisz. A co to za studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Technologia żywności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, skoro w pl nie wiesz, w czym jesteś dobry, to zagranicą też się tego nie dowiesz;) chociaż plusem emigracji w twoim przypadku jest to, że za granicą nawet na przysłowiowym zmywaku można się utrzymać. w Pl, żeby dobrze zarabiać trzeba być specjalistą w dziedzinie. jak zarabia się pracując np. w usługach - każdy chyba wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpusc sobie ten kierunek bo tylko się nameczysz, a potem i tak prawdopodobnie nie będziesz miał pracy w zawodzie. Ja go skończyłam i jestem obecnie bezrobotna, znaleźć dobrą pracę w tym zawodzie to jak strzelić w totka. Studia do łatwych nie należą, chemia, matematyka, fizyka, biochemia, grafika inżynierska, mikrobiologia, enzymologia plus przedmioty kierunkowe. A po studiach nie umiesz tak naprawdę nic odnośnie pracy w zawodzie. Jesteś całkiem zielony. Najciekawsze jest to że znalezienie nawet stażu czy praktyk w tej dziedzinie to poważne wyzwanie. Pracowałam po tym w laboratorium - praca ciężka, zmianowa, męczące noce, w weekendy i święta, za najniższą stawkę. To już lepiej jechać za granicę i brać po 9 euro za godzinę za zwykłą pracę fizyczną, do której nie trzeba wykształcenia. Ja nie mialam nigdy z chemią problemów, mialam stypendium naukowe, wiele rzeczy się nauczyłam, ale niestety i tak na rynku pracy jestem przegrana. Ty masz problem z przedmiotami, w imię czego chcesz się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś młody i jak bez zobowiązań (dziewczyna, żona, dziecko itp) to wyjedź. Zagranicą możesz pracować, dokładać się do składek żebyś kiedyś miał godziwą emeryturę, do tego, douczać się na kursach które się liczą jako kontynuacja nauki więc nauka nie idzie na marne. W PL jest syf .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem powyżej. Ja również coraz bardziej skłaniam się ku wyjazdowi. Jeszcze tylko chwilę poczekam, czy UP da mi jałmużnę w postaci stażu za 800 zł. Oczywiście jak tak dalej pójdzie to będę do 30-stki siedzieć u rodziców, zero nadzieji na jakąś przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wiedzieć w czym jesteś dobry i jaka praca Ci pasuje. Wtedy najlepiej się udać do agencji pracy. Ja jestem od 10 lat szklarzem, od roku pracuję w Austrii. Pracę załatwiła mi agencja Euro kontakt. Wkońcu żyję na poziomie. Mam 3 letni samochód, i zastanawiam się nad zakupem domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam taki dylemat ale wziełam się w garść i zrejestrowałam się w agencji pracy http://www.rowena.com.pl/ i po niedługim czasię od rejestracji znalezli mi pracę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam, ze powinienes wyjechac. Poznac troche swiata, doswiadczyc roznych rzeczy, moze po drodze gdzies znajdziesz swoja pasje, ktora zamienisz w prace. I nie musi to byc nie wiadomo jak "ambitna" rzecz, tylko chociazby nawet pielenie ogrodka :) Masz robic to na co masz ochote, bo tylko wtedy bedziesz w tym dobry, a jak bedziesz w tym dobry, to ludzie beda Ci za to placic, jesli sie z nimi tym podzielisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×