Odeszłam i żałuję. Czy powroty są możliwe?

Prawie dwa tygodnie temu odeszłam od mojego chłopaka. Od dłuższego czasu nie układało nam się. On wiecznie mnie krytykował, a ja nieustannie czepiałam się o to, że spotyka się na piwkach z jakmiś koleżankami, których ja nie znałam i byłam zazdrosna, mimo, że zapewniał, że nic między nimi się nie dzieje. W końcu doszło do kłótni, w czasie której padło zbyt wiele ostrych słow, spakowałam się i odeszłam. Nie chce obwiniać za te całą sytuację mojego byłego chłopaka, ale nie moge przestać myśleć o tym, że gdyby nie te jego koleżaneczki, to nie wybuchłabym takim gniewem i dalej bylibyśmy razem. Bardzo chciałabym, żeby coś jeszcze z tego było. Kocham go bardzo. Z tego wszystkiego gdy spotkałam się z nim, żeby zabrać reszte swoich rzeczy - skończyło się na seksie. On nie wie, czy chce ratować związek, a ja też nie odpuszczę, jeśli jego koleżanki będą się mieszać tak jak do tej pory. Czy komuś udało się naprawić związek po rozstaniu?

No ty go kochasz, a on woli kolezanki od ciebie...co to za zwiazek? Tu nie ma czego ratowac, bo tu nigdy nie bylo prawdziwego uczucia. bylas jedna z wielu...