Facet z zespołem ZA

czy facet z zesolem ZA, moze byc parterem, mezem, kcohakniem? Ma diagnozę. Stopień umiarkowany. Mnie sie wydaje ze byloby mi bardzo ciezko. On chce związku, widac u niego napiecie, mowi ze wszystko przezywa, ale jest malo atrakcyjny fizcznie, zaniedbany... Oszczedza na praniu, jedzeniu, myciu.. ma fiksacje - teraz fotografuje kupy po psach i nie za bardzo wyczuwa sytuacji, zeby mi tego nie pokazywać... Macha rekami jak idzie.... Ludzie sie na niego patrza. Boja sie go. Wyglada okropnie. Niechlujnie. Jka brudas. Widac, ze naudzywa alkoholu. Ma lęki i tym sie ''uspokaja''. Troche jest protacki. (JEest ze wsi). Do tego wyskakuje z tekstami nieprzeiwdywalnymi. Nie oakzuje uczuc. Boi sie kobiet. Wstydzi. Ma 38 lat. Nie mial nigdy dziewczyny. Zadawal sie z 21 latką.. KORESPONDUJEMY ze sobą. Bardzo ie boi zorbic krok. jEST W TYM SZCZERY. Ale razi mnie jego spsob bycia. Czesto sie spotykamy, nawet nie trzymamy za reke. Jest zdenerowawany moja obecnością. Potem w maila sie tlumaczy. Koryguje. Jest inny w mailach, a gdy sie psptkamy bardzo sie boi. Peszy. Wstydzi. Do tego ta jego grubianskosc, do ktorej sam sie przyznal. Ogolnie ma odrazajacy wyglad. Jest inski. gruby. Nie jest nie tyle przystojny, co trudno bez wstretu go dotkac. Jest taki natiuranie obrzydliwy.